Istota termowizji
Realia współczesnego pola walki coraz bardziej przypominają sceny z filmów science fiction. I o ile samo uzbrojenie, które jest oczywiście kluczowe, przechodzi tylko delikatną modernizację – ponieważ karabin dalej pozostał karabinem – tak wprowadzane rozwiązania wspomagające wykrycie i celne rażenie wroga całkowicie zmieniają zasady gry. Ulepszane z dnia na dzień urządzenia optoelektroniczne, kamery nokto- i termowizyjne montowane na budynkach, pojazdach oraz latających środkach powietrznych umożliwiają z dużym wyprzedzeniem wykryć i rozpoznać zagrożenie. Jeszcze niedawno urządzenia tego typu były bardzo drogie, przez co nie były ogólnodostępne, a przez to zbyt powszechne w użyciu. Dzisiaj nie ma już mowy o prowadzeniu działań bojowych bez dokładnego rozpoznania i analizy pola walki.
Dark30 Defiance LT-384 PTZ z bliska
Do testów dostaliśmy lżejszą wersję Defiance LT-384 PTZ. Jest to kamera o przeznaczeniu wojskowym, o czym świadczy jej konstrukcja oraz zawarte w zestawie akcesoria. Wpierw jednak trochę cyferek ze specyfikacji:
| Wodoodporność | IP66 |
| Kąt obrotu | Ciągłe 360 stopni |
| Materiał obudowy | Aluminium |
| Szerokość | 16,9 cm |
| Głebokość | 19,5 cm |
| Wysokość | 19,8 cm |
| Waga | 2 680 g |
| Zakres temperatur | Od -20°C do +50 °C |
| Porty | 1TF na kartę pamięci,2 x HDMI, 2 x DC |
| Wyświetlacz | LCD 10,1 cala |
| Zasilanie | 12V DC |
| Rozdzielczość | 384x288 |
| Ilość klatek | 60 fps |
| Paleta kolorów | 5 |
| Zasięg detekcji | 1 150m |
| Powiększenie cyfrowe | 1-8x |
| Powiększenie optyczne | Brak |
| Pole widzenia | 12 x 9° |
Pełna specyfikacja dostępna jest na stronie producenta.
Zdjęcia: Michał Gaweł, MILMAG
Cały zestaw jest ciasno spakowany we wstrząsoodporną skrzynię. Po wyjęciu wszystkich elementów można intuicyjnie złożyć system w 10 minut. W zestawie znajdziemy:
• kamerę z podstawą,
• 4 przyssawki montażowe,
• 4 magnesy montażowe,
• dwa kable zasilające + jeden rozdzielacz pod gniazdo samochodowe 12V,
• kabel HDMI,
• tablet,
• pilot sterujący,
• ramię uchwytu pod tablet z przyssawką oraz szczękami zaciskowymi,
• pilot sterujący kamerą.
Kamera wygląda imponująco i jest obudowana tak, jakby miała przetrwać wybuch bomby. Uszkodzenie poprzez przypadkowe uderzenie raczej nie wchodzi w grę. Zazwyczaj najbardziej awaryjne są wszystkie elementy ruchome. Obrotnica oraz ruchomy obiektyw pracują szybko i bardzo płynnie, co zdradza bardzo mocny mechanizm. Zalety te trochę cierpią przez model sterowania, ale o tym za chwilę.
Głównym przeznaczeniem kamery jest montaż na pojazdach, o czym świadczy zestaw okablowania z wtyczkami do gniazda zapalniczki 12V dostępnego w każdym samochodzie.
O ile jakość wykonania kamery, okablowania oraz poszczególnych akcesoriów robi bardzo dobre wrażenie, to tablet oraz pilot wypadają bardzo licho. Pilot wykonano ze sztywnego plastiku, a gałka sterująca obrotem głowicy pracuje niepłynnie i trudno wyczuć stopniowanie prędkości działania kamery. Podobnie działa rolka odpowiedzialna za regulacje powiększenia obrazu.
Tablet jest bardzo lekki i sprawia wrażenie zabawki dla najmłodszych. Jednakże spełnia swoje zadanie, jakim jest tylko wyświetlanie obrazu. Matryca nie jest dotykowa, a szkoda, ponieważ bardzo ułatwiłoby to korzystanie z funkcji kamery.
Dark30 ma możliwość połączenia się z telefonem komórkowym poprzez wi-fi kamery i ta funkcja wyjątkowo przypadła mi do gustu. Wystarczy ściągnąć dedykowaną aplikację ze sklepu Google Apps (lub z App Store w przypadku iOS, czego sam nie testowałem, ponieważ nie posiadam urządzeń firmy Apple) i wyszukać urządzenie w zakładce wi-fi swojego telefonu. Dzięki tej funkcji można nie tylko podglądać obraz, ale również mieć dostęp do wszystkich funkcji oraz pełnej obsługi naszej termowizji.
Pierwsze uruchomienie Dark30 Defiance LT
Wielką zaletą jest łatwość montażu całego systemu. Skręcamy głowice z podstawą, podpinamy kabel zasilający i kamera automatycznie budzi się do życia i przeprowadza wstępną kalibrację. Podpinamy kabel zasilający do tabletu oraz HDMI pomiędzy tabletem i kamerą. Do tego cztery stopy magnetyczne do podstawy i zestaw jest gotowy do pracy. Niestety producent nie dołożył do zestawu wtyczki sieciowej i musiałem się ratować adapterem 12V do gniazdka, do którego wpiąłem rozdzielacz zasilający tablet i kamerę. Wstępnie kamera została zamontowana stacjonarnie na balkonie. Moim celem było sprawdzenia jej odporności na długotrwałe działanie w niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
Przez trzy dni kamera była wystawiona na deszcz i temperaturę spadającą do 3 °C. Producent użył standardowych wtyczek w okablowaniu znanych w środowisku cywilnym, co wzbudziło pewne obawy. Zabrakło skręcanych złącz z uszczelką, będących standardem zapewniającym szczelność połączeń, jednakże w naszym teście, pomimo zmian temperatury, dużej wilgotności powietrza i deszczu, sprzęt działał bez zarzutu.
Montaż urządzenia jest rewelacyjny, ponieważ rozszerza możliwości zastosowania kamery praktycznie w każdych warunkach. Magnesy trzymały kamerę na metalowej balustradzie i może nie było to najmocniejsze połączenie, ale w sytuacji kryzysowej wystarczające, żeby szybko i sprawnie użytkować urządzenie. Na niemagnetycznych powierzchniach gładkich można zastosować przyssawki. A jeśli zajdzie potrzeba bardzo mocnego przymocowania, dopiero wtedy wiercimy i skręcamy mocno śrubami. W sytuacji, gdzie zestawu przyssawek nie można użyć i nie można wiercić, wystarczy stalowa płyta jako obciążenie (np. obciążenie do sztangi o masie 20 kg).
Wersja testowanej kamery obsługiwała rozdzielczość 384×288 px. Umiejscowienie na balkonie pozwoliło sprawdzić działanie sensora na większych odległościach.
Widoczne na zdjęciach bez powiększenia domy są oddalone o ponad 600 m i już po rozmiarze pikseli widać, że nie ma możliwości dokładniejszego rozpoznania obiektów. Kamera posiada opcje powiększenia maksymalnie do 8x. Niestety mamy do dyspozycji tylko zoom cyfrowy, który tak naprawdę niewiele zmienia. Co prawda dobrze, że istnieje możliwość powiększenia, będzie nieco pomagać podczas analizy obrazu, ale nie należy spodziewać się cudów.
Powiększenie x4,5 w żaden sposób nie pomaga przy mocno oddalonych obiektach. Zawężone pole widzenia sprawia, że ciężko stwierdzić, z jakim obiektem mamy do czynienia. W prezentowanej konfiguracji kamera Dark30 jest urządzeniem służącym przede wszystkim do wyszukania obiektu emitującego ciepło. Jednakże o dokładnej identyfikacji rozpoznanego celu można zapomnieć.
Dark30 Defience LT na pojeździe
W następnej części testu cały system został podpięty zgodnie z przeznaczeniem, czyli do samochodu. Sama kamera testowana była na uchwytach magnetycznych, które trzymają z siłą 45 kg. Z tego względu podłożyłem pod uchwytami gumowy podkład w celu zabezpieczenia powierzchni dachu przed zarysowaniami.
Po podłączeniu całego systemu natrafiłem na pierwszy problem. Podłączyłem kamerę i tablet do rozdzielacza na jednym gnieździe 12V i niestety okazało się, że tablet pokazał brak połączenia z kamerą. Gdy użyłem dwóch osobnych gniazd 12V, system zadziałał bez problemu. Szukając źródła problemu nie zauważyłem spadku napięcia w rozdzielaczu na drugim gnieździe, nieważne czy podpięta była kamera czy tablet.
Na tym etapie nie wiem, co było przyczyną takiej awarii. Tym bardziej, że na adapterze podpiętym do gniazda 230V wszystko działało bez problemu. Dla pewności, że system będzie działał w samochodzie bezawaryjnie, polecam na tą chwile użyć dwóch gniazd 12V.
Teraz miałem możliwość sprawdzić realną użyteczność systemu podczas obserwacji ruchomych celów na dystansie do 150 m.
Moim zdaniem głównym zadaniem tego typu urządzeń jest zdecydowanie detekcja, czyli wykrywanie celów. Jak dla mnie jest to absolutnie wystarczające. Do dokładniejszej identyfikacji i obserwacji trzeba użyć innych urządzeń optoelektronicznych oferujących mocne powiększenie i obserwację detali niemożliwą w zakresie promieniowania podczerwonego.
Cele na 70m w powiększeniu 1x i 8x. Zawężone pole widzenia zaburza percepcje otoczenia, a powiększone piksele nie wpływają na lepsze rozpoznanie obiektu.
Obiekty wydzielające promieniowanie podczerwone wyróżniają się jak latarnia morska i Dark30 wychwytuje je bez żadnego problemu. Dodatkowe pięć trybów wyświetlania kolorów daje większą pewność w wykrywaniu obiektu i obserwacji otoczenia.
Tryby Hot Metal i Rainbow ą doskonałymi trybami do wyszukiwania celów.
White Hot i Dark Hot mniej męczą wzrok i lepiej oddają fakturę terenu.
Na poniższych zdjęciach porównanie dwóch obiektów we wszystkich trybach wyświetlania. Po lewej stronie znajduje się słoik z ciepłym płynem (ok. 50 ° C, a po prawej kawałek 50×30 cm płonącego kartonu z odległości 80 m).
Poniższe zdjęcie przedstawia te same obiekty na pełnym powiększeniu 8x.
Podczas pracy na kamerze korzystałem w większości z telefonu komórkowego połączonego w trybie wi-fi. Taka opcja pozwala na szybkie przełączanie trybów pracy, co zdecydowanie ułatwiło operowanie. Ponadto zapis zdjęć nie wymaga korzystania z karty SD telefonu (osobna karta musi być wpięta w gniazdo kamery, jeśli chcemy zapisać zdjęcia lub film przy użyciu pilota).
Sama obsługa ruchu kamery jest możliwa z poziomu komórki dzięki strzałkom widocznym na zdjęciach po prawej stronie. Jednakże skok kamery po każdorazowym naciśnięciu strzałki jest spory. To oznacza, że przy powiększeniu cyfrowym śledzenie ruchomego celu jest naprawdę trudne, ponieważ cel regularnie znikał z pola widzenia kamery.
W tej kwestii pilot działa zdecydowanie lepiej, aczkolwiek wyczucie joysticka nie jest łatwe. Płynne przesuwanie kamery za celem jest bardzo trudne. Jego działanie w większości prób było zero-jedynkowe, czyli wychodził po prostu pełny skok kamery. Potrzeba trochę doświadczenia i wyczucia, żeby w miarę płynnie śledzić ruchomy cel. Po pewnym czasie zacząłem w miarę czuć joystick, ale do ideału sporo brakowało. Istnieje również możliwość dostosowania prędkości w ustawieniach – tak czy inaczej, obsługa wymaga jednak przyzwyczajenia i wyczucia.
Ponadto co pewien czas napotykałem problem związany z wolnym połączeniem sieciowym (potocznie – lagi), powodującym opóźnioną reakcje kamery. Dotyczyło to zarówno pracy na oprogramowaniu telefonu, jak i również na pilocie z zestawu. Gdy obiektyw nie reagował, naciskałem gałkę ruchu po raz kolejny i po chwili kamera przeskakiwała dwukrotnie w zadanym kierunku, całkowicie gubiąc cel.
Podsumowanie
Kamera Dark30 jest pancernym urządzeniem służącym przede wszystkim do wykrywania celów. Pozwala na bardzo szybkie rozstawienie zestawu w każdych warunkach oraz intuicyjne wykorzystanie funkcji dzięki prostemu intefejsowi. Opcja wi-fi pozwala zminimalizować ilość podzespołów zabranych do pracy, ułatwia obsługę sprzętu oraz zapis i przesyłanie danych. Można mieć zastrzeżenia co do płynności pracy podczas śledzenia celu czy braku powiększenia optycznego obrazu, jednakże w tej klasie cenowej to urządzenie naprawdę warto rozważyć.
Dziękujemy Hubertus Pro za udostępnienie kamery termowizyjnej Dark30 Defiance Defiance LT-384 PTZ do testów.
Współpraca reklamowa. Testy produktów prowadzimy niezależnie, opinie są wyłączną oceną autorki lub autora. Reklamodawca nie ma możliwości ingerencji w treść recenzji
