Choćby z tego powodu dłuższy opis śmigłowca nie jest potrzeby, ważne jest co było prezentowane obok włoskiej konstrukcji. W przeciwieństwie do Eurosatory, tym razem AW249 prezentowany był z potencjalnym uzbrojeniem i wyposażeniem podwieszanym. Wśród propozycji Leonardo wskazuje na inne produkty europejskie – kierowane pociski przeciwpancerne Brimstone oraz Akeron LP (w tym przypadku warto odnotować, że pierwsze odpalenie pocisku tego drugiego typu miało miejsce w lutym bieżącego roku). Poza nimi wystawa obejmowała klasyczne pociski rakietowe kalibru 70 mm oraz sporą nowość – kierowany pocisk Fulgur rozwijany obecnie przez MBDA w konfiguracji ziemia-powietrze. Ewentualna integracja z AW249 będzie powodować, że nowy europejski pocisk będzie promowany jako alternatywa m.in. dla AIM-92 Stinger czy (ciągle znajdującego się w fazie analiz) Pioruna (Eurosatory 2024: Międzynarodowa premiera AW249).
Inną istotną nowością prezentowaną obok AW249 był koncepcyjny model bezzałogowego aparatu latającego, który mógłby być przenoszony przez śmigłowiec na pylonie podskrzydłowym, wystrzeliwany oraz kierowany przez załogę. Wpisuje się to w ogólnie rozwijaną koncepcję zakładającą, że AW249 ma w pełni współpracować z bezzałogowcami w celu ograniczenia zagrożenia dla maszyn. Nie można wykluczyć, że wobec rozwoju platform bezzałogowych, w przyszłości bezzałogowce kierowane przez załogi będą pełnić nie tylko zadania rozpoznawcze ale i uderzeniowe (Najnowszy śmigłowiec Leonardo AW249 na ćwiczeniu Stella Alpina 2024).
Docelowo Włochy planują zakup 48 śmigłowców Leonardo AW249. W dwóch transzach zamówiono 21 egzemplarzy – trzy prototypy oraz osiemnaście seryjnych. Poza Włochami Leonardo promuje konstrukcję na rynkach eksportowych, wśród potencjalnych kierunków wymienia się Hiszpanię oraz Węgry (Włochy zamówiły 17 śmigłowców szturmowych Leonardo AW249 Fenice).