9 maja br. portal branżowy Breaking Defense poinformował, że władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) zerwały umowę międzyrządową na zakup 12 francuskich średnich śmigłowców wielozadaniowych Airbus Helicopters H225M Caracal za ok. 750-800 mln EUR (3,41-3,64 mld zł), zawartą 3 grudnia 2021, równolegle wraz z zakupem 80 samolotów wielozadaniowych Dassualt Rafale F4 za 15 mld EUR (68,3 mld zł).
Jak poinformowano, powołując się na przedstawicieli władz ZEA, powodem takiego radykalnego kroku były kwestie ekonomiczne (wysokie koszty eksploatacji), jak i techniczne (ograniczenia związane z wymaganiami operacyjnymi i zabudowy planowanej konfiguracji wyposażenia). Producent śmigłowców, europejska spółka Airbus Helicopters odmówiła komentarza w tej sprawie.
Niedawno rozwiązaliśmy umowę z Airbus Helicopters na zakup śmigłowców H225M – powiedział Muammar Abdulla Abushehab, szef sektora obrony i bezpieczeństwa w Radzie Gospodarczej Tawazun w wywiadzie z 8 maja.
Abushehab powiedział, że zerwanie umowy nie miało politycznego charakteru, ale zostało oparte całkowicie na przyczynach finansowych i technicznych. Spółce (Airbus Helicopters) brakowało poważnej motywacji, by odpowiedzieć na nasze żądania, aby spełnić pilne wymagania rządu. Brak osiągnięcia narodowych celów w zakresie wartości dodanej był kolejnym czynnikiem decydującym o rozwiązaniu umowy – powiedział.
Wojska lotnicze ZEA, do których miały trafić pierwotnie Caracale, dysponują niewielką flotą śmigłowców, złożoną z jednego lekkiego Bell 407, czterech Bell 412 do zadań SAR, dwóch szkolno-wielozadaniowymi Eurocopter AS350 i ośmiu Leonardo AgustaWestland AW139 do transportu, m.in. VIP.
To drugi przypadek zerwania umowy eksportowej na śmigłowce H225M Caracal, po tym jak 4 październiku 2016 Polska anulowała zakup 50 wiropłatów dla Wojska Polskiego, co Ministerstwo Rozwoju tłumaczyło brakiem odpowiednich warunków w negocjowanej wówczas umowie offsetowej. 20 grudnia 2021 zawarto ugodę sądową, na mocy której Polska zapłaciła spółce Airbus Helicopters karę umowną w wysokości 80 mln zł.
Problemy, ale natury korupcyjnej były z kolei związane z zakupem 30 Caracali przez Kuwejt. Pomiędzy grudniem 2017 a styczniem 2019 Narodowa Komisja Antykorupcyjna i Biuro Kontroli Państwowej nadzorowały postępowanie antykorupcyjne związane z zakupem, po tym, gdy francuski magazyn Marianne zarzucił, że libański pośrednik Farid Abdelnour zażądał od francuskiego producenta prowizji 60 mln EUR w związku z umową. 12 lutego 2020 władze Kuwejtu odmówiły początkowo odbioru śmigłowców, ale w grudniu dały zielone światło. Dostawy pierwszych sześciu rozpoczęły się 21 kwietnia 2021.
Pomimo problemów Airbusa w Polsce i ZEA (a także przejściowo we Francji), śmigłowce H225M Caracal trafiły dotąd na eksport do Brazylii, Węgier, Indonezji, Kuwejtu, Malezji, Meksyku, Singapuru i Tajlandii.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.