Jakub Link-Lenczowski, MILMAG: Podczas targów MILIPOL w Paryżu rozmawialismy z Maciejem Kłosińskim z Grupy WB, który opowiedział nam o tym, że fotoradary w dzisiejszych czasach to nie są wyłącznie narzędzia opresji kierowców, ale również mogą znacząco przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa państwa.
Maciej Kłosiński, Grupa WB: To bardzo dobry zaczyn takiej dyskusji. Tym bardziej, że co do zasady nie mówimy o fotoradarach, ale powinniśmy mówić o sensorach które analizują ruch drogowy. Część z tych urządzeń jest wyposażona w bardzo zaawansowane radary 3D, które są w stanie śledzić ponad 200 punktów równocześnie. I tu możemy od razu przejść do pierwszej ciekawej charakterystyki. Urządzenia, które proponuje GRUPA WB w ramach wyspecjalizowanej firmy odpowiedzialnej za zarządzanie ruchem drogowym, czyli PolCam Systems, są w stanie śledzić jednocześnie 32 pojazdy na sześciu pasach ruchu. Czyli, odnosząc się do tego fotoradaru, potrafiłoby zrobić na raz 32 zdjęcia. Oczywiście tego nie robią, bo to się w zasadzie nie zdarza.
Wracając do tego pierwszego wątku, czyli sensorów: współczesne systemy zarządzania i nadzoru nad ruchem drogowym to rozwiązania wyposażone w „inteligentne” kamery. Dzisiaj, to nie jest po prostu kamera nagrywająca obraz, który ktoś później godzinami żmudnie analizuje. Wszystko jest w pełni zautomatyzowane. Kamera potrafi nie tylko wychwycić numer rejestracji danego pojazdu, ale również jego kolor i markę pojazdu (Setka SmartEye dla Chorwacji).
Terminal urządzenia SmartEye MT-1 wyświetlający zapis testu w warunkach realnego ruch drogowego / Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski, MILMAG
Tu przechodzimy już do nieoczywistych funkcji. Tą oczywistą jest wychwycenie, że ktoś przekroczył dopuszczalną prędkość. Ale gdy potrafimy połączyć ze sobą dane, o których wspomniałem, to system sam potrafi wygenerować informację, że ford o określonym kolorze karoserii i z danym numerem rejestracyjnym przejechał zgodnie z przepisami ruchu drogowego, ale w bazie CEPiK-u, czyli w centralnej bazie pojazdów i kierowców, w ogóle nie ma takiego samochodu. Albo że pojazd owszem jest w bazie, ale został właśnie oznaczony jako skradziony lub poszukiwany.
Jest to pierwsza taka nieoczywista funkcja, ale cały czas poruszam się wokoło bezpieczeństwa ruchu drogowego. Takie systemy nie służą przede wszystkim mandatowaniu, czyli represjonowaniu kierowców, tylko przede wszystkim zapewnianiu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Co zresztą zawsze podkreślam.
W Polsce podstawową funkcją jest prewencja. Dlatego mamy znaki ostrzegające przed fotoradarami stacjonarnymi. Na dodatek radary są charakterystycznie malowane i umieszczane w widocznym miejscu. To wbrew pozorom nie jest powszechne na świecie. I to właśnie odróżnia państwa, które dążą do represjonowania kierowców, od tworzących atmosferę, w której kierujący nie przekracza prędkości i nie tworzy sytuacji niebezpiecznej.
Natomiast nasze rozwiązania służą zarządzaniu bezpieczeństwem w kwestiach związanych z ruchem drogowym. Opisując, co z danymi z sensorów PolCam Systems możemy zrobić, najchętniej podałbym przykład bezpieczeństwa publicznego i zarządzania sytuacjami kryzysowymi. Inteligentna kamera nie tylko analizuje i potrafi podać dane, o których wspomniałem, ale również klasyfikuje pojazd. Czyli potrafi określić, czy to samochód osobowy lub dwuślad, odróżni też ciężarówkę od autobusu.
W sytuacji skrajnego zagrożenia, na przykład konfliktu zbrojnego, która mam nadzieję, nigdy się w Polsce nie zdarzy, będziemy w stanie, na określonych węzłach drogowych, wyciągnąć z tej analizy istotne informację. Na przykład, że jak na wschód jedzie kolumna ciężarówek, to ich numery rejestracyjne wskazują, że to są pojazdy wojskowe. Z kolei, jeżeli z drugiej strony będzie przemieszczała się ogromna liczba samochodów i autobusów, zdecydowanie przekraczająca średnią z wielu miesięcy lub lat, może to świadczyć, że ze wschodnich województw uciekają ludzie albo wywożeni są potencjalni uchodźcy (AMSTA ochroni granice i nie tylko).
To dane, które na dzisiaj nie są zbierane i analizowane w skali całej Polski. A przecież znajdują się w centralnej bazie danych polskiej Policji. Wystarczyłoby je udostępniać i analizować w taki sposób, żeby dawały tę dodatkową wartość.
MILMAG: Czyli mówimy, że wychodzimy z poziomu jednej kamery, na rzecz systemu kilkudziesięciu, kilkuset, kilku tysięcy kamer, które razem mogą analizować charakterystykę i aprecjację ruchu drogowego na większym obszarze, nawet całego kraju i pokazywać i alarmować odnośnie anomalii które się pojawiają?
MK: Absolutnie tak. Zresztą to nie jest żadne nowatorskie podejście, ponieważ dzisiaj wszystkie fotoradary i kamery nadzorujące ruch drogowy oraz monitoring miejski w dużych miastach i nie tylko, są usieciowione. Dane, które z nich spływają są scentralizowane. To jest kwestia wdrożenia odpowiednich narzędzi, odpowiednio zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji, czy uczenia maszynowego, które pozwolą wydobyć dodatkową wartość.
Kiedy mówimy o usieciowieniu wielu tysięcy sensorów, z których większość to będą sensory obrazowe, czyli kamery, możemy pójść krok dalej. Mam na myśli zarządzanie bezpieczeństwem ruchu drogowego, a nawet bezpieczeństwem publicznym w sytuacjach kryzysowych. Zanonimizowane dane pozwoliłyby w długim okresie analizować strumienie pojazdów i ich przepływy, zależnie od dnia tygodnia, pory roku, konkretnego dnia oraz świąt. Na tej podstawie można generować informacje, które pozwolą na właściwe lub bardziej trafne podejmowanie decyzji odnośnie rozbudowy sieci drogowej. A takie inwestycje to ogromne pieniądze. To decyzje o wieloletnich konsekwencjach. Warto się zatem danymi wspierać.
MILMAG: Proszę powiedzieć, czy tego typu kamery mogą być wykorzystywane chociażby do ochrony obiektów infrastruktury krytycznej, o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa?
MK: Znowu odpowiedź jest pozytywna. Chciałbym zwrócić uwagę, że my ciągle mówimy o tych samych danych, analizowanych pod różnym kątem i w różny sposób. Proszę sobie wyobrazić, że nasze systemy rozmieszczone zostały wokół elementów infrastruktury krytycznej. To przecież nie musi być Komenda Główna Policji, czy Sztab Generalny, ale poligony, składy różnego typu, rafinerie, gazoport, i tak dalej.
Sensory ulokowane w odpowiednich miejscach nie tylko pozwolą nam powiedzieć kiedy i jak wiele pojazdów przejeżdżało obok, ale także potrafią wychwycić, że nagle pojawił się konkretny samochód, który nigdy dotąd nie przemieszczał się niedaleko ważnego obiektu, a nagle w ciągu ostatniego miesiąca przejechał cztery razy dookoła niego wokoło. Co do zasady, jeżeli przejeżdżamy obok chronionej instalacji, to nie krążymy wokół. A ten wóz cztery razy okrążył ten obiekt. Zauważając taką anomalię system może nam podpowiedzieć, że może warto zapytać kierowcy, kiedy następnym razem się pojawi, jakie są jego intencje. To taki najbardziej banalny przykład, jak moglibyśmy tego typu system wykorzystać.
Na podstawie obrazu z kamer naszego systemu jesteśmy również w stanie określić jak duży jest korek. Czyli możemy przekierowywać określone samochody, na przykład pojazdy wojska lub służb na inne drogi. Albo wręcz przeciwnie, właśnie tam je kierować. Nie chodzi tylko o samą identyfikację korka, ale też sprawdzenie, jakie pojazdy w nim utknęły. Bo to, że gdzieś jest zatrzymany ruch potrafimy dowiedzieć się i z komercyjnych narzędzi, które mamy w telefonach. Jednak nasz system dostarczy informacji jakiego typu pojazdy tam się znajdują, czy one są wojskowe oraz czy przyjechały odległych województw. A to może się okazać kluczowe do podjęcia słusznej decyzji.
MILMAG: Oczywiście to pytanie techniczne – ponieważ państwa system czyta dane – w jakim formacie te dane są generowane? Czy one są w stanie współdziałać z systemami analogowymi innych użytkowników? Wiadomo, w Polsce wojsko ma swoje, Policja ma swoje, a za granicą jest to jeszcze bardziej skomplikowane.
MK: Różne systemy przyjmują dane w różnych formatach. Rozwiązania PolCam Systems mają taką cechę, podobnie jak cała Grupa WB, że ogromna część sprzedaży jest generowana poza granicami Polski. Dobrym przykładem w samej Europie to jest Chorwacja, czy Portugalia, gdzie populacja naszych urządzeń jest liczona już w setkach.
Za każdym razem, kiedy wygrywamy przetarg i uruchomiamy dostawę na złożenie takich rozwiązań, integrujemy się z centralnym systemem bazodanowym, który te dane ma wchłaniać. Dlatego zostały opracowane w takiej architekturze, która pozwala relatywnie łatwo przygotować dane w takim formacie, by były akceptowane przed dowolny system użytkownika końcowego. To jest oczywiście element wsparcia dostawy z naszej strony. Kupujący definiuje swój format danych, a my się dostosowujemy. Mamy też swoje rozwiązania, jak ATLES, które spinają klamrą wszystkie rozwiązania i produkty PolCam Systems.
Ciekawszą jest kwestia, jak wiele z danych, które potrafimy podać – a naprawdę przygotowujemy ich ogromną liczbę – klient może i chce wprowadzić do swojego systemu. Co do wykorzystania, mogą być takie przypadki, gdzie całe zainteresowanie się skupi na pobieraniu zdjęć z numerem rejestracyjnym pojazdu przekraczającego prędkość. A przecież możemy też wyróżniać klasę pojazdu, kolor, czy markę. Potrafimy iść coraz dalej, monitorując liczbę pojazdów i średnie prędkości ich przemieszczania się. Wszystkie informacje mogą podlegać analizie i być wykorzystywane przez różne służby, nie tylko zarządzające bezpieczeństwem ruchu bieżącego.
MILMAG: Czyli podsumowując naszą rozmowę, systemy PolCam Systems to nie tylko sieć fotoradarów, które mają gnębić kierowców, ale przede wszystkim rozbudowane sensory, które już wstępnie analizują dane, które te dane klasyfikują, tak aby mogły być wykorzystane na różne sposoby, w tym również przez służby specjalne?
MK: Tak jest, i to jest zresztą główny cel w którym zmierza rozwój produktów Grupy WB. Systemy mogą być ze sobą zintegrowane i współpracować. Grupa WB oferuje systemy ochrony perymetrycznej granic, czyli dokładnie to o czym przed chwilą mówiliśmy, w zakresie bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej. Dostarczamy także system integracji komunikacji dla różnych służb. Dotyczy to nie tylko komunikacji głosowej, ale również przesyłania strumieniowo nagrań, zdjęć i krótkich wiadomości, także wysyłania zadań.
Staramy się w Grupie WB budować taki ekosystem, w którym te wszystkie dane naraz mogą się znaleźć w jednym miejscu. Możemy z nich wyciągnąć wiele informacji, analizując je pod bardzo różnym kątem. Wspomnę jeszcze jeszcze o EyeQ. To wsparty przez sztuczną inteligencję system rozpoznawania i klasyfikowania celów. Jest to rozwiązanie wojskowe, ale przecież też mieści się w szerokim spektrum systemów analizy, które dostarczają danych pozwalających na trafne i szybkie decyzje (MSPO 2023: EyeQ Land i EyeQ Air od Grupy WB).
System nadzoru ruchu drogowego SmartEye
SmartEye przeznaczony jest do nadzoru ruchu drogowego i automatycznego generowania materiałów dowodowych. W skład urządzenia wchodzi radar śledzący wykorzystujący technologię 3D i kamera o wysokiej rozdzielczości. System nadzoru ruchu drogowego automatycznie rejestruje i przesyła materiały na serwer do centralnego serwisu do generowania mandatów. Architektura systemu pozwala na pracę na statywie z ekranem dotykowym, a także może być zainstalowane na stałej konstrukcji, a komunikacje jest realizowana za pomocą zdalnego dostępu. Do obsługi stosowane jest oprogramowanie PolCam Back Office.
Zgodnie z zapewnieniem producenta SmartEye spełnia obecne wymagania dotyczące urządzeń do pomiaru prędkości, jakie są stawiane przez instytucje zatwierdzające i akredytujące systemy w Unii Europejskiej, w tym wymagania dotyczące zatwierdzenia. System spełnia wymogi OIMP91 oraz WELMEC.
- Kontrola do 32 pojazdów jednocześnie
- Pomiar prędkości
- Pomiar odległości w strefie pomiaru od 10 do 80 metrów
- Zapis meta-danych każdego zarejestrowanego samochodu
- Monitorowanie ograniczeń prędkości dla każdego pasa ruchu
- Monitorowanie przejazdu na czerwonym świetle
- Monitorowanie zakazu skrętu
- Monitorowanie poruszania w przeciwnym kierunku
- Monitorowanie poruszania po buspasie
- Kontrola listy pojazdów bez ważnego przeglądu technicznego
- Kontrola listy pojazdów bez ważnego OC
- Rozpoznawanie typów pojazdów
- Tworzenie materiałów dowodowych w formacie Full-HD wideo oraz wysokiej rozdzielczości zdjęć
- Automatyczne dostosowanie obrazu z kamery do zmiennych warunków atmosferycznych
- Praca w dzień i noc dzięki zastosowaniu lampy błyskowej
Parametry
- Kompaktowa i lekka architektura,
- Montaż na statywach o wymiarze 1 – 2 m,
- Montaż na stałej instalacji o wysokości 3 – 9 m,
- Montaż w dowolnym pojeździe,
- Klasa szczelności IP66 (IP67 na żądanie)
- Opcje kamer: HD, 5MPx, 12.4MPx, dodatkowa kamera IP
- Dokładność: ±3km/h do 100kmh, ±3% powyżej 100km/h
Współpraca reklamowa
