Podczas wystawy Association of the United States Army (AUSA) Annual Meeting and Exposition, odbywającej się w dniach 8-10 października w Waszyngtonie zadebiutuje GRUPA WB, którą będzie reprezentować spółka-córka WB America. Będzie to druga wystawa w Stanach Zjednoczonych, powołanej w tym roku do życia spółki-córki GRUPY WB z Ożarowa Mazowieckiego. 21 maja 2018 WB America zainaugurowała swoją działalność na konferencji SOFIC (Special Operations Forces Industry Conference) w Tampa na Florydzie (Amerykańska ekspansja Grupy WB, 2018-04-22).
120-mm Samobieżny Moździerz RAK może być rozpatrywany jako jedna z propozycji w programie FIFT. Inne systemy spełniające wymagania to NEMO (New Mortar) i dwulufowy AMOS (Advanced Mortar System), oba na podwoziu AMV Patria 8×8 czy Mjölner na podwoziu bwp CV90 / Zdjęcie: 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana
Na waszyngtońskich targach zostaną zaprezentowane możliwości spółki w zakresie dostaw systemów kontroli ognia dla zestawów artyleryjskich i moździerzowych. Dlatego WB America chce promować system wieżowy 120-mm moździerzy automatycznych M120 RAK w programie FIFT (Mortar Future Indirect Fire Turret), realizowanym przez US Army (Kolejne Raki dla WP, 2018-08-24; US Army poszukuje systemów moździerzowych, 2018-08-06).
Jak podkreśla Jim Curtin, prezes WB America z siedzibą w Alexandria w stanie Wirginia, US Army poszukuje autonomicznego systemu moździerzowego o stałej szybkostrzelności 8 strzałów/minutę. Wymogiem jest również realizacja zadania ogniowego w trybie MRSI (Multiple Rounds Simultaneous Impact), w którym pociski wystrzelone różnymi trajektoriami uderzają w rejon celu jednocześnie.
System kierowania ogniem, opracowany przez WB ELECTRONICS dla M120 Rak, spełnia wymogi w programie FIFT. Warto zauważyć, że polskie rozwiązanie to jedyny obecnie produkowany samobieżny moździerz zdolny do prowadzenia ostrzału w pełni autonomicznie, bez załogi w środku.
Rak powstał także przy założeniu, że w przypadku konfliktu zbrojnego w Europie Wschodniej, rosyjskie siły zbrojne będą potrafić szybko zlokalizować baterię artylerii, gdy ta odda salwę. Dlatego polski system może być zdalnie sterowany, emitując przy tym minimum sygnałów elektromagnetycznych, a po odebraniu koordynat, oddać strzał i szybko przemieścić się na inną pozycję, unikając wykrycia.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.