W środę, 11 grudnia 2024, francuska spółka ETI Turgis & Gaillard poinformowała na swoim profilu na portalu społecznościowym Linkedin, że otrzymała zlecenie od Dyrekcji ds. Konserwacji Lotniczej (Direction de la Maintenance Aéronautique, DMAé) przy Ministerstwie ds. Sił Zbrojnych i Weteranów Francji na zbadanie koncepcji certyfikacji dużego, bojowego bezzałogowego statku latającego Aarok, klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance, średniego pułapu o dużej długotrwałości lotu).
Prototyp Aarok na Paris Air Show 2023 / Zdjęcia: Archiwum MILMAG
Umowa o nieujawnionej wartości z DMAé obejmuje zbadanie certyfikacji, ale jeszcze nie samą certyfikację.
W kontekście geopolitycznym naznaczonym rosnącymi napięciami projekt ten jest niezbędny dla wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego. Dzięki ścisłej współpracy między siłami zbrojnymi, Generalną Dyrekcją ds. Uzbrojenia DGA (Direction générale de l’Armement) i przemysłem dążymy do szybszego i wydajniejszego opracowywania rozwiązań. W centrum tego badania znajdzie się bezzałogowiec Aarok, charakteryzujący się wyjątkowym stosunkiem kosztów do efektywności. Zaprojektowany do misji długoterminowych i na średnich wysokościach, doskonale sprawdza się w obserwacjach, rozpoznaniu i zwiadzie – poinformowano w komunikacie prasowym.
Dzień wcześniej, 10 grudnia br., spółka informowała, że wzięła udział w spotkaniu grupy roboczej Pacte Drones powołanej podczas wystawy Eurosatory 2024, która ma wzmocnić współpracę producentów w tym segmencie.
Prace nad Aarok rozpoczęły się w 2020 i były prowadzone bez rozgłosu w zakładach spółki w Blois w departamencie Loir-et-Cher ze środków własnych. Prototyp Aarok został zaprezentowany po raz pierwszy na międzynarodowej wystawie lotniczej Paris Air Show 2023.
W październiku tego samego roku, gen, Stéphane Mille, ówczesny szef sztabu wojsk lotniczych i kosmicznych Francji (Armée de l’Air et de l’Espace) wyraził zainteresowanie przetestowaniem nowego samolotu bezzałogowego. Od tego czasu ETI Turgis & Gaillard poczyniła postępy w kluczowych kwestiach, w tym nawiązała współpracę z ukraińskim Państwowym Przedsiębiorstwem Antonow w celu opracowania lżejszej, jednorazowej wersji Aaroka, w kontekście doświadczeń w wojnie z Rosją.
25 września br. pojawiła się informacja, że spółka jest gotowa do rozpoczęcia produkcji seryjnej bbsl Aarok.
Samolot jest promowany jako alternatywa dla użytkowanego przez Francję bbsl General Atomics MQ-9A Reaper w wersji Block 5 (12 w służbie + 2 zamówione) oraz rozwijanych nadal francusko-niemiecko-włosko-hiszpańskich samolotów EuroMALE – Francja planuje zamówić 4 zestawy z łącznie 12 samolotami.
Aarok
Aarok ma wykonywać misje bojowe, rozpoznawcze, zwiadowcze, morskie oraz służyć jako powietrzny terminal komunikacyjny pola walki BACN (Battlefield Airborne Communications Node). Ma być wyposażony w łącze satelitarne SATCOM, dzięki któremu będzie mógł być operowany z dowolnego miejsca na świecie. Będzie mógł startować z nieprzygotowanych lotnisk oraz transportowany na pokładzie średniego, taktycznego samolotu transportowego. Ma być zdolny do lotów w każdych warunkach pogodowych.
Płatowiec jest całkowicie nową konstrukcją. Maksymalna masa startowa ma wynosić ok. 5400 kg, z czego ponad 1500 kg będzie wynosić masa użyteczna przenoszonego uzbrojenia (maksymalnie cztery bomby kierowane Safran AASM Hammer o masie 340 kg i zasięgu do 35 km i/lub przeciwpancerne pociski kierowane Lockheed Martin AGM-114 Hellfire o masie 35 kg i zasięgu do 8 km) oraz wyposażenia (głowica optoelektroniczna IR/EO typu Wescam MX-25 lub Safran Euroflir 610, czujniki zwiadu sygnałowego SIGINT, radar z aperturą SAR). Do samoobrony ma używać wyrzutni flar i dipoli oraz wyposażenia zakłócającego pracę pocisków naprowadzanych z wykorzystaniem podczerwieni (DIRCM).
Samolot ma 22 metry rozpiętości skrzydeł (dla porównania MQ-9A Reaper ma 20 m, a EuroMALE ma mieć 30 m). Aarok jest obecnie największym zbudowanym kiedykolwiek we Francji bezzałogowcem.
Prototyp jest napędzany pojedynczym silnikiem spalinowym Pratt & Whitney Canada PT6 o mocy 1200 KM (883 kW) – podczas gdy seryjne samoloty mają być napędzane silnikiem Safran Ardiden 3 lub GE Aviation Catalyst. Zapewni to długotrwałość lotu rzędu ponad 24 godzin.
Zaskakujący jest fakt, że na potrzeby oblotu i późniejszych lotów testowych, do prototypu zostanie zabudowana kabina pilota. Dopiero po wykonaniu od 50 do maksymalnie 100 lotów, zostanie ona zdemontowana i rozpoczną się loty w pełni bezzałogowe. Będą one wymagać jednak odpowiednik regulacji krajowych.
Producent deklarował w ubiegłym roku, że jeśli Aarok zostanie zamówiony, to najwcześniej wstępną gotowość operacyjną osiągnie do końca 2025. Cena jednostkowa ma wahać się od 5 do 10 mln EUR (21-42 mln zł).