15 stycznia amerykański portal branżowy Stars and Stripes, powołując się na anonimowych urzędników federalnych poinformował, że w ostatnich dniach ustępujący prezydent USA Donald Trumpa nakazał Dowództwu Centralnemu Stanów Zjednoczonych (CENTCOM, United States Central Command) objęcie obszarem swojej odpowiedzialności Państwo Izrael. Nie jest jasne, czy nowa administracja Joe Bidena podtrzyma tę decyzję.

Dowództwo Centralne Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) objęło swoim obszarem odpowiedzialności Izrael, zgodnie z decyzją ustępującego prezydenta Donalda Trumpa / Zdjęcie: U.S. Navy Petty Officer 1st Class Dominique A. Pineiro, Departament Obrony USA

Dowództwo Centralne Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) objęło swoim obszarem odpowiedzialności Izrael, zgodnie z decyzją ustępującego prezydenta Donalda Trumpa / Zdjęcie: U.S. Navy Petty Officer 1st Class Dominique A. Pineiro, Departament Obrony USA

Do tej pory za koordynację działań wojskowych z Izraelem odpowiadało Dowództwo Europejskiemu Stanów Zjednoczonych (EUCOM, US European Command). Był tym samym wyjątkiem, gdyż CENTCOM odpowiada za operacje wojskowe w obszarach Bliskiego Wschodu i Azji Południowo-Zachodniej, w tym m.in. z państwami arabskimi, z których część była dotąd skonfliktowana z Izraelem.

Zmiana przyporządkowana w zakresie relacji wojskowych należy wiązać m.in. z normalizacją stosunków między Izraelem a niektórymi państwami arabskimi w ciągu poprzedniego roku – w sierpniu Tel Awiw wznowił relacje dyplomatyczne z Bahrajnem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (ZEA), które znajdują się w rejonie odpowiedzialności CENTCOM. Ponadto, w sierpniu znormalizowano stosunki z Sudanem, a w grudniu z Marokiem (Ogromny pakiet amerykańskiego uzbrojenia dla ZEA, 2020-11-11).

Według obserwatorów, Izrael od początku utworzenia CENTCOM w 1983 roku naturalnie znajdował się w rejonie odpowiedzialności tego dowództwa, ale przyporządkowanie go strukturom europejskim sił zbrojnych USA było podyktowano kwestiami wyłącznie politycznymi. Teraz, gdy głównym zagrożeniem dla państwa żydowskiego jest Iran, znajdujący się w rejonie działań CENTCOM, a partnerzy USA z Zatoki Perskiej coraz przychylniej patrzą na Izrael, sytuacja można zostać znormalizowana. Wrogość państw arabskich wobec Izraela zawsze była problematyczna dla CENTCOM, jak i dla Stanów Zjednoczonych (USA potwierdziły izraelski nalot w Iraku, 2019-08-24).

W ostatnich latach pojawiły się oznaki, że Departament Obrony USA dąży do tego, aby CENTCOM odgrywał większą rolę w Izraelu. W 2018 emerytowany gen. Joseph Votel był pierwszym szefem CENTCOM, który złożył oficjalną wizytę w Izraelu. W 2019 obecny szef CENTCOM, gen. Kenneth McKenzie, zrobił to samo.

Dotąd wszelkie stosunki wojskowe z Izraelem koordynowało EUCOM z siedzibą w niemieckim Stuttgarcie. Zwłaszcza misje szkoleniowe, w tym odbywające się dwa razy do roku ćwiczenia obrony przeciwrakietowej o kryptonimie Juniper Cobra. Według analityków, z racji, iż EUCOM koncentruje się bardziej na swojej tradycyjnej roli w przeciwdziałaniu Rosji, zmiana odpowiedzialności umożliwi USA włączenie Izraela do swojej strategii na Bliskim Wschodzie. Teraz, zdaniem obserwatorów, Izrael będzie mógł oficjalnie koordynować swoje działania przeciwko Iranowi w regionie razem z siłami amerykańskimi, rozmieszczonymi w regionie wokół państwa żydowskiego (Szef irańskiego programu nuklearnego zginął w zamachu, 2020-11-27).

Co ciekawe, wyłączenie Izraela z odpowiedzialności EUCOM jest kolejną utratą dla tego dowództwa regionalnego, po tym jak w 2007 utworzono oddzielne Dowództwo Afrykańskie Stanów Zjednoczonych (AFRICOM, United States Africa Command). Przed jego powstaniem, EUCOM nadzorowało działania amerykańskie na większością terytorium kontynentu afrykańskiego.