W piątek, 20 września 2024, australijski dziennik The Sydney Morning Herald poinformował, że federalny rząd premiera Anthony’ego Albanese’a prowadzi rozmowy z administracją prezydenta USA Joe Bidena w sprawie ewentualnego przekazania walczącej Ukrainie planowanych do wycofania czołgów M1A1SA Abrams. Pula wynosi łącznie 59 egzemplarzy.
Zdjęcie: Sgt. James Gulliver, US Army
Jest to zmiana stanowiska rządu Związku Australijskiego, który wcześniej odmówił Ukrainie takich dostaw, gdy Kijów starał się o zgodę (tak samo wcześniej odmówiono przekazania wycofywanych śmigłowców wielozadaniowych NHIndustries MRH-90 Taipan, podobnież brak postępów w sprawie ewentualnego przekazania wycofanych 41 samolotów wielozadaniowych Boeing F/A-18A/B Hornet).
W lipcu br. rozpoczęto przygotowania do wycofywania czołgów w związku z rychłym rozpoczęciem dostaw 75 nowo wyprodukowanych M1A2SEPv3 (System Enhanced Package version 3) do Australii – 23 czerwca br. w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia sfotografowanego w Kalifornii transportu pierwszych 27 wozów, zmierzającym do odbiorcy, a we wrześniu rozpoczęły się odbiory.
Źródła rządowe, które nie zostały upoważnione do wypowiadania się publicznie, powiedziały, że wicepremier i minister obrony Australii Richard Marles bada, w jaki sposób dostawa czołgów mogłaby nastąpić zgodnie z amerykańskimi przepisami eksportowymi dotyczącymi uzbrojenia.
Wasyl Myrosznyczenko, Ambasador Ukrainy w Australii, powiedział, że czołgi są niezbędną częścią naszej obrony lądowej, a nasi żołnierze ich potrzebują i chcą. Jeśli Australia udostępni je Ukrainie bezpośrednio lub pośrednio za pośrednictwem USA, chętnie je przyjmiemy i dobrze wykorzystamy — powiedział.
Podkreślając, że Ukraina jest wdzięczna za 1,1 mld AUD (2,65 mld zł) pomocy wojskowej, jaką Australia zapewniła od początku wojny, powiedział: Wszystko, o co prosi Ukraina, to możliwość wykorzystania sprzętu wojskowego, którego Australia już nie potrzebuje.
Przypomnijmy, że 59 czołgów M1A1AIM, które otrzymały lokalne oznaczenie M1A1SA, zostały zakupione od rządu amerykańskiego w 2004 za równowartość 550 mln USD. Zawierały one rozwiązania wozów w standardzie zarówno amerykańskich wojsk lądowych (US Army), a więc M1A1SA, jak i Korpusu Piechoty Morskiej (US Marine Corps, USMC), a wiec M1A1FEP, ale bez pancerza specjalnego z wkładami ze zubożonym uranem.
Dostawy rozpoczęły się w 2006, co pozwoliło rok później wycofać z eksploatacji 90 czołgów Leopard AS1 (lokalne oznaczenie Leoparda 1A4), które były w służbie od 1977. Wstępną gotowość operacyjną w 1. Pułku Pancernym (1st Armoured Regiment) wojsk lądowych (Australian Army) ogłoszono w połowie 2007. Uzupełnieniem było 13 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES.
Od 2017 rząd Australii rozważał zwiększenie liczebności floty Abramsów do 90 czołgów. W końcu 29 kwietnia 2021 otrzymano zgodę na zakup 75 M1A2SEPv3 Abrams, 29 czołgów saperskich M1150 ABV, 18 mostów czołgowych M1074 JABS i 6 kolejnych M88A2 HERCULES, w pakiecie za maksymalnie 1,685 mld USD (wówczas 6,36 mld zł). Umowę międzyrządową podpisano 10 stycznia 2022.
Abramsy dla Ukrainy
Dotychczas, Siły Zbrojne Ukrainy otrzymały w ramach pakietów pomocy wojskowej od rządu amerykańskiego 31 czołgów M1A1SA Abrams, które otrzymały oznaczenie M1A1SA-UKR. Przekazano też pewną liczbę czołgów saperskich M1150 ABV i wzt M88 HERCULES. Weszły na uzbrojenie 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Magura wojsk lądowych.
Ukraińskie Abramsy zadebiutowały w boju w styczniu br. Według niderlandzkiej grupy analitycznej Oryx, prowadzącej listę strat rosyjskich i ukraińskich na podstawie dowodów zdjęciowych i wideo, Ukraińcy stracili łącznie 13 M1A1SA-UKR: 6 zostało zniszczonych (26 lutego, 10 marca, 6 maja, 24 lipca, 10 sierpnia i 21 sierpnia), 1 uszkodzony (5 maja) oraz 7 uszkodzonych i porzuconych (3 marca, 5 marca, 4 maja, 11 maja, 11 czerwca, 22 lipca i 24 lipca). Wóz porzucony 5 marca został zdobyty przez Rosjan 28 kwietnia i zaprezentowany 1 maja na wystawie w Parku Zwycięstwa na Pokłonnej Górze w Moskwie. Rosjanie zdobyli jeszcze co najmniej dwa porzucone wozy.
26 kwietnia, agencja prasowa Associated Press informowała, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników, że Brygada tymczasowo wycofała z linii walk pozostałe Abramsy z uwagi na zagrożenie ze strony rosyjskich bezzałogowców/amunicji krążącej. Później wozy jednak powróciły, dzięki otrzymanym modyfikacjom w postaci dodatkowego opancerzenia zarówno w postaci osłon kratownicowych, jak i modułów pancerza reaktywnego (amerykański M-19 ARAT-1, jak i ukraiński Kontakt-1).