We wtorek, 10 grudnia 2024, służba prasowa królewskiej australijska marynarka wojenna (Royal Australian Navy, RAN) poinformowała w mediach społecznościowych, że po raz pierwszy wystrzeliła z pokładu niszczyciela rakietowego HMAS Brisbane (DDG 41) typu Hobart, pocisk manewrujący RGM-109E Tomahawk w wariancie przeznaczonym do atakowania celów naziemnych TLAM (Tomahawk Land Attack Missile).
Zdjęcia: Royal Australian Navy
Opublikowano materiał wideo oraz fotografie, które, co ciekawe, datowane są na 3 grudnia 2024. Zgodnie z dostępnymi informacjami australijski niszczyciel przybył w rejon San Diego w Kalifornii w ubiegłym tygodniu. Zgodnie z nimi wystrzelono pojedynczy pocisk manewrujący RGM-109E TLAM prawdopodobnie w starszej wersji Block IV, których zakontraktowano 20 egzemplarzy (obok 200 najnowszych Block V). Skutecznie i precyzyjnie trafiono w cel na lądzie w postaci kontenera standardowego. Zasięg rażenia pocisków nie jest jawny, ale szacuje się na 1600-1850 km.
Wicepremier i minister obrony Australii Richard Marles oświadczył:
Udany test odpalenia pocisku Tomahawk pokazuje siłę naszego sojuszu i współpracy obronnej ze Stanami Zjednoczonymi, na rzecz pokojowego, stabilnego i zamożnego regionu. Poprzez wzmocnienie naszych własnych zdolności obronnych i współpracę z partnerami zmieniamy rachunek dla każdego potencjalnego agresora, tak aby żadne państwo nigdy nie doszło do wniosku, że korzyści z konfliktu przewyższają ryzyko.
#AusNavy just got more lethal 🚀#HMASBrisbane has successfully fired a Tomahawk missile at a land-based target during a test and evaluation activity off the coast of the US.
BZ to crews of #HMASBrisbane and #HMASSydney, our industry partners, and the @USNavy. pic.twitter.com/UMAaSiAQLW
— Royal Australian Navy (@Australian_Navy) December 10, 2024
Tym samym Australia stała się trzecim państwem dysponującym pociskami rodziny Tomahawk, po USA i Wielkiej Brytanii. Wkrótce dołączą do nich Japonia (zamówiono 400 pocisków) i Królestwo Niderlandów (jeszcze nie ogłoszono ile), a w przyszłości Kanada. Warto też dodać, że w siłach zbrojnych USA pojawiają się nowi użytkownicy: wojska lądowe (US Army) wdrażają system mobilnych wyrzutni rakietowych Typhon dla czterech pocisków jednocześnie, a Korpus Piechoty Morskiej (USMC) wariant wyrzutni bezzałogowej ROGUE Fires z pojedynczym pociskiem.
Plany zakupu pocisków Tomahawk ogłosił jeszcze poprzedni premier Australii, Scott Morrison, 16 września 2021, krótko po ustanowieniu trójstronnego strategicznego partnerstwa z USA i Wielką Brytanią o nazwie AUKUS (akronim od Australia, United Kingdom, United States). Informował, że pociski trafią na uzbrojenie trzech niszczycieli rakietowych typu Hobart: HMAS Hobart (DDG 39), Brisbane (DDG 41) i Sydney (DDG 42), wprowadzonych do służby w latach 2017-2020. Każdy z okrętów dysponuje 48 uniwersalnymi wyrzutniami pionowego startu Mark 41 VLS (Vertical Launch System), które obecnie są wykorzystywane dla pocisków przeciwlotniczych RIM-66 SM-2 i RIM-162 ESSM.
16 marca 2023 Departament Stanu USA wydał zgodę na zakup pakietu z m.in. 200 pociskami RGM-109E Tomahawk Block V oraz 20 RGM-109E Tomahawk Block IV za maksymalnie 895 mln USD (wówczas 3,96 mld zł). 21 sierpnia tego samego roku Departament Obrony Australii zatwierdził zakup, który miał kosztować ok. 1,3 mld AUD (wówczas 3,42 mld zł). 10 stycznia 2024 Departament Stanu USA wydał zgodę na sprzedaż pakietu wsparcia i usług dla australijskiego systemu Tomahawk o maksymalnej wartości 250 mln USD (wówczas 990,47 mln zł).
Warto dodać, że Tomahawk to nie jedyna nowa zdolność australijskich niszczycieli. Podczas ćwiczenia RIMPAC 2024 (Rim of the Pacific) w lipcu br. bliźniaczy HMAS Sydney po raz pierwszy wystrzelił pocisk przeciwokrętowy NSM (Naval Strike Missile). Warto dodać, że w Williamtown, w pobliżu Newcastle, w Nowej Południowej Walii, 120 km na północ od Sydney, powstanie zakład produkcji i serwisowania pocisków NSM i lotniczych JSM (Joint Strike Missile). Te ostatnie zostały zamówione we wrześniu br. dla australijskich F-35A Lightning II.
W czasie RIMPAC 2024, ale już w sierpniu, wystrzelono z australijskiego niszczyciela, także po raz pierwszy, pocisk przeciwlotniczy/przeciwokrętowy RIM-174 SM-6 (ERAM).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.