Przejdź do serwisu tematycznego

Wywiad z Marcinem Kubicą, dyrektorem operacyjnym Grupy WB

Redakcja Magazynu Militarnego MILMAG przeprowadziła wywiad z Panem Marcinem Kubicą, dyrektorem operacyjnym Grupy WB – największej prywatnej grupy w branży obronnej w Polsce oraz lidera innowacji technologicznych na potrzeby sił zbrojnych oraz służb publicznych.

 

Marcin Kubica / Zdjęcia: Grupa WB

Patrząc z perspektywy drugiej połowy 2024 co mógłby Pan wskazać jako główne kierunki rozwoju Grupy WB? Jak powinna być realizowana polityka synergii z innymi spółkami zajmującymi się obronnością w Polsce?

Grupa WB koncentruje się na programach związanych z Wojskami Rakietowymi i Artylerią, co obejmuje zarówno prace prowadzone samodzielnie, jak wspólnie z innymi podmiotami. Przykładem tej ostatniej jest Gladius i dalsza ewolucja programów poszukiwawczo-uderzeniowych, czyli złożonych ekosystemów militarnych, które obecnie tworzymy. Warto zwrócić uwagę, że i same efektory ulegają dalszym ewolucjom. Jest to pochodną naszych doświadczeń z konfliktu ukraińskiego. Od małych głowic przechodzimy do ładunków większych i nawet bardzo dużych. Zwiększamy również zasięgi systemów bezzałogowych. Efektem wprowadzania zmian na podstawie doświadczeń z wojny jest zwiększony nacisk na wprowadzenie elementu retransmisji, modyfikacji stacji sterowania oraz sposobu kierowania systemem.

Same efektory ulegają dalszym ewolucjom, co jest pochodną naszych doświadczeń z konfliktu ukraińskiego. Od małych głowic przechodzimy do większych i nawet bardzo dużych. Zwiększamy również zasięgi tych systemów. Doświadczenia wojenne przynoszą nacisk na wprowadzenie elementu retransmisji, czy modyfikacji stacji sterowania oraz sposobu kierowania systemem.

Cały czas ważnym dla nas kierunkiem rozwoju pozostaje ewolucja zintegrowanego zestawu kierowania ogniem Topaz. W odmianie oznaczonej “plusem” w nazwie stał się pełnoskalowym, zintegrowanym systemem walki. Zwracamy uwagę na interoperacyjność Topaza i zdolność jego współpracy z sojusznikami. Potwierdza to pełne członkostwo w międzynarodowej inicjatywie artyleryjskiej ASCA. Topaz stał się produktem otwartym na eksport. Będziemy ten system nadal intensywnie promowali poza granicami naszego kraju, samodzielnie lub we współpracy z naszymi partnerami.

Ważnym kierunkiem dla nas i dla całych Sił Zbrojnych RP jest łączność. Rozwijamy kilka rodzajów radiostacji, w całości polskich, z polską kryptografią. To kierunek, na który będziemy kładli silny nacisk na poziomie całej Grupy WB, ale i naszej spółki Radmor, bo tam będą produkowane całe rodziny nowych radiostacji. Obejmuje to system Perad, opracowany w ramach programu Tytan, jak też Comp@n-Z. W najbliższych miesiącach będą dostarczane do Sił Zbrojnych RP.

Cały czas skupiamy się na tworzeniu synergicznych powiązań z innymi podmiotami zajmującymi się obronnością w Polsce – głównie z Polską Grupą Zbrojeniową. Nasze systemy opierają się w dużej mierze o platformy lądowe dostarczane przez spółki PGZ. Tego typu formy współpracy powinny być w przyszłości dalej pogłębiane.

Kooperacja Grupy WB z firmami Polskiej Grupy Zbrojeniowej prowadzi do tworzenia efektywnych rozwiązań wychodzących naprzeciw potrzebom Sił Zbrojnych RP. Przykładem jest Zdalnie Sterowany System Wieżowy kalibru 30 mm (ZSSW-30), a już za chwilę nowa wersja haubicy Krab.

Prace nad ulepszonym działem samobieżnym będą coraz bardziej angażowały podmioty Grupy WB. Poza systemem kierowania ogniem, systemem komunikacji, systemem łączności, teraz po naszej stronie pojawiają się kolejne obszary aktywności, jak automat ładowania. Rozwiązanie to będzie pochodziło w całości z Grupy WB. Nie zamierzamy na tym przestawać, jest wiele kierunków, na których będziemy mogli kontynuować z PGZ współpracę w obszarach strategicznych dla obronności Polski.

Warmate-5

Czy możemy się spodziewać propozycji bezzałogowców lądowych lub morskich?

Wychodząc naprzeciw obecnemu trendowi tworzenia wojsk bezzałogowych, Grupa WB będzie prezentowała na MSPO zdalnie sterowane systemy operujące oprócz znanej domeny powietrznej, także w domenach morskiej i lądowej. W tych obszarach nadal będziemy rozwijali nasze kompetencje. Rozwiązania bezzałogowe zaczynają nasycać systemy artyleryjskie. Takie elementy pojawiają się na wozach wsparcia towarzyszących artylerii: od małych wozów dowodzenia po ciężarówki logistyczne.

W ramach wojsk bezzałogowych pojawiła się inicjatywa wprowadzenia systemów uderzeniowych opartych na robotycznych platformach lądowych. Pierwsze takie rozwiązania, opracowane z naszymi partnerami, pokazujemy już na tegorocznym XXXII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Przeszły już testy funkcjonalne. Nie ukrywam, że chcemy platformy lądowe i morskie chcemy łączyć z naszymi efektorami. Pierwsze prace w tym zakresie realizujemy samodzielnie. Grupa WB stworzyła systemy powietrzne z nowymi głowicami bojowymi, które mogą wchodzić w skład proponowanych rozwiązań.

Osobną kwestią jest dalszy rozwój sensorów obserwacyjnych, które mają być integrowane z nowymi platformami. Wracam do bezzałogowców lądowych, wykorzystywanych w “podwójnej roli” nie tylko w wojsku, ale także do ochrony polskich granic. Nasza propozycja w programie Tarcza Wschód obejmuje platformy wyposażone w efektory pomagające zwalczać zagrożenia występujące na takim obszarze, połączone z istniejącym systemem ochrony perymetrycznej AMSTA.

W przypadku bezzałogowców morskich wiążemy się z polską nauką w tym zakresie. Wykorzystujemy istniejące platformy i dokonujemy ich dalszych ewolucji. Pod pojęciem „morskich” rozwiązań, Grupa WB rozumie też odmiany amunicji krążącej Warmate-TL. W naszym rozumieniu obejmuje to nie tylko platformy pływające, ale także dostosowane do operowania w tych warunkach BSP operujące nad morzem lub startujące z pokładów załogowych i bezzałogowych jednostek morskich.

Warmate-5

Podczas MSPO Grupa WB zaprezentuje nowe rodzaje amunicji krążącej z ciężkimi głowicami bojowymi. Czy to może być krok pośredni do rozwijania w przyszłości klasycznych pocisków manewrujących?

Prezentacja rodziny amunicji krążącej z większymi głowicami bojowymi, to pierwszy krok w nieco szerszym obszarze. Inicjatywy, które wyrażamy w ramach MSPO, pokazują że Grupa WB idzie dalej. Z jednej strony mamy do czynienia dalej z szeroko pojmowaną amunicją krążącą, ale ewoluującą pod kątem zasięgów, rodzaju stosowanych głowic, ale i samych nosicieli oraz ich napędów.

Niezależnie, zaznaczamy swoją obecność w szeroko pojętej rodzinie pocisków przeciwpancernych. Przykładem jest prezentowany na naszym stoisku system Moskit, który rozwijamy wspólnie z polską nauką, czyli Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia. W tym obszarze otwieramy się także na współpracę z Polską Grupą Zbrojeniową.

Jeżeli chodzi o pociski manewrujące, czy szerzej – pociski rakietowe, w tym zakresie stawiamy na współpracę z naszymi partnerami zagranicznymi. W tej domenie chcielibyśmy rozwijać kompetencje Grupy WB w obszarze elektroniki i szeroko pojętego sterowania i komunikacji, także przez absorpcję know how naszych kooperantów.

X-Fronter

Protokoły bazujące na sztucznej inteligencji powoli zmieniają oblicze działań wojennych. Grupa WB ma swój własny produkt EyeQ. Jak przewiduje Pan jego dalszą ewolucję?

EyeQ funkcjonuje obecnie w dwóch domenach: lądowej i powietrznej. Rozwijane przez nas systemy działają w szeroko pojętym obszarze „targetingu”, wspierając Wojska Rakietowe i Artylerię, dzięki wykrywaniu i detekcji zagrożeń. W konsekwencji generują zadania dla dział i wyrzutni rakiet.

Grupa WB wykorzystuje różne typy sensorów pasywnych i aktywnych, dzięki którym pozyskiwane są informacje. Co istotne, rozwijamy także całkowicie autonomiczne aplikacje, które łączą się z istniejącym oprogramowaniem poszczególnych platform powietrznych lub modułów wchodzących w skład systemu walki Topaz. Naszą filozofią jest, aby na istniejące już wojsku rozwiązania nakładać funkcjonalności związane z naszymi algorytmami sztucznej inteligencji. Chodzi o to, aby w naturalnym środowisku Sił Zbrojnych wprowadzać dodatkowe zdolności wspomagające codzienne działanie użytkownika.

Produkty sztucznej inteligencji wchodzą też głębiej – zostaną integrowane z zdalnie sterowanymi platformami, jakimi są bezzałogowe wieże. Również ten „targeting” mamy zamiar dalej poszerzać. Widzimy rozwój tej funkcjonalności od indywidualnego żołnierza (obejmuje to kwestie wspierania detekcji celów i przekazywania mu informacji do realizacji misji), skończywszy na zagadnieniach związanych z szeroko pojętą logistyką i zaopatrzeniem.

Sztuczna inteligencja może pomagać koordynować zadania poszczególnych formacji lub zgrupowań. Na różnych poziomach dowodzenia i kierowania, wsparcie działań może być dokonywane dzięki aktywnej roli algorytmów. To jest przyszłość, w ramach której będziemy rozwijali nasze systemy.

Wojna w Ukrainie pokazała, że czasem ilość potrafi pokonać jakość. Jak w dobie tanich, często produkowanych metodami chałupniczymi dronów, Grupa WB planuje rozwijać rodzinę bezzałogowców, które mogą być wykorzystywane na najniższym szczeblu drużyny lub plutonu?

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych użytkowników wprowadzamy też proste i relatywnie tanie rozwiązania, jakim jest chociażby X-Fronter. To dwufunkcyjny system bezzałogowy, który może stanowić wyposażenie każdego żołnierza. X-Fronter ma wymienny moduł zadaniowy. Może być to głowica obserwacyjna, która zapewnia zdolność rozpoznania lub głowica bojowa, będąca efektywnym środkiem rażenia przeciwnika na bezpiecznych dla użytkownika dystansach. Ten kierunek uważamy w Grupie WB za przyszłościowy. Będziemy szerzej rozwijali rodzinę bezzałogowców przeznaczonych dla pododdziałów najniższego szczebla.

Dziękuję za rozmowę.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

Powiązane wiadomości

X