Przejdź do serwisu tematycznego

Ukraiński atak rakietowy na Most Krymski

Rosja twierdzi, że zestrzeliła w pobliżu Mostu Krymskiego dwa ukraińskie pociski rakietowe S-200W Wega zmodyfikowane do atakowania celów naziemnych. Tymczasem nagrania wideo ukazują, że obiekt jest spowity dymem.

Jak przekazała rosyjska agencja prasowa TASS, w sobotę, 12 sierpnia br., około godz. 15.00 czasu moskiewskiego Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały Most Krymski (Kerczeński) dwoma pociskami rakietowymi 5W28 systemu S-200W Wega (w kodzie DIA/NATO: SA-5 Gammon), zmodyfikowanymi do atakowania celów naziemnych. Według komunikatu Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, pociski zostały zestrzelone przez obronę przeciwlotniczą. Tymczasem nagrania wideo ukazują, że obiekt jest spowity dymem.

Zdjęcie: Internet via X

Premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej Aksjonow poinformował, że pociski zostały zestrzelone w powietrzu i nie spowodowały szkód ani ofiar w ludziach.

Według niepotwierdzonych doniesień w okolicy Mostu Krymskiego było słychać aż osiem eksplozji. Co jeszcze ciekawsze, zgodnie z pojawiającymi się materiałami zdjęciowymi i nagraniami wideo, zadymienie widać w kilku częściach mostu, w tym na łukach nawy (najbardziej charakterystyczny, centralny element konstrukcji).

Był to faktycznie trzeci atak na Most Krymski (poprzednie ataki miały miejsce 8 października 202216-17 lipca 2023), podczas gdy w nocy z 4 na 5 sierpnia br. miał miejsce atak na rosyjski zbiornikowiec Sig w pobliżu tego strategicznego obiektu rosyjskiej infrastruktury drogowo-kolejowej.

Wysokiej rangi źródło w rosyjskim kompleksie militarno-przemysłowym przekazało agencji TASS, że zestrzelone zostały pociski systemu S-200 Wega (Ukraina dysponowała przed wojną czterema bateriami wariantu S-200W). Pociski, pierwotnie zaprojektowane jako przeciwlotnicze, zostały przeprogramowane do atakowania celów naziemnych (Rosjanie podobnie używają od niemal samego początku pełnoskalowej wojny przeprogramowanych pocisków systemu S-300 do atakowania celów ukraińskich).

Zasięg pocisku systemu S-200 w przypadku standardowej trajektorii lotu wprost do celu wynosi 255 km, ale w przypadku wystrzelenia go po stromym torze balistycznym zasięg może zwiększyć się, według niektórych doniesień nawet do 400 km (takie przypadki znane są z Syrii). Pocisk serii 5W28 ma 10,8 m długości, masę 7,1 t i jest wystrzeliwany ze stacjonarnej wyrzutni. Wyposażony jest w głowicę odłamkowo-burzącą i pasywny radar naprowadzania, cztery silniki startowe na paliwo stałe i silnik marszowy na paliwo ciekłe.

Co ciekawe, już 9 lipca br. pojawiły się doniesienia, że Siły Zbrojne Ukrainy używają przeprogramowanych pocisków S-200W Wega do atakowania rosyjskich celów naziemnych. Pojawiło się wówczas nagranie wideo z pociskiem przypominającym swoim kształtem rzeczone uzbrojenie przeciwlotnicze spadający na ziemię w rejonie wsi Bytosz w obwodzie briańskim w Rosji. Podobny atak miał nastąpić także na bazę lotniczą Morozowsk w obwodzie rostowskim. Natomiast 10 lipca miał mieć miejsce zupełnie nieudany atak trzema pociskami na omawiany Most Krymski (który z racji braku skuteczności nie można zaliczyć do udanych jak trzy omawiane wcześniej ataki, łącznie z dzisiejszym). 28 lipca pociskami tego systemu siły ukraińskie miały zaatakować rosyjski port w Taganrogu nad Morzem Azowskim.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

Powiązane wiadomości

X