1 marca br. amerykańska spółka Rolls-Royce Corp. z Indianapolis (część brytyjskiej Rolls-Royce Holdings plc) rozpoczęła testy silnika turboodrzutowego dwuprzepływowego F130 (wariant BR700) dostosowanego do bombowca strategicznego B-52H Stratofortress w ramach modernizacji napędu w programie B-52 Commercial Engine Replacement Program (CERP), wcześniej znanego jako B-52 Replacement Engines. Na mocy umowy z 24 września 2021 o wartości 500,87 mln USD (2,19 mld zł) z opcją rozszerzenia do 2,6 mld USD (11,38 mld zł), spółka dostarczy amerykańskim wojskom lotniczym (US Air Force, USAF) 608 silników F130 na potrzeby 76 samolotów B-52H (Rolls-Royce dostarczy nowe silniki do B-52).
Dostosowane do B-52H, silniki F130 w układzie podwójnym na stanowisku testowym / Zdjęcie: Rolls-Royce Holdings plc
Wczoraj w ośrodku testowym centrum kosmicznego amerykańskiej agencji NASA Stennis Space Center w Missisipi rozpoczęto próby na stanowisku testowym pierwszego silnika F130 w układzie podwójnym, dostosowanym do szczególnej konfiguracji napędu bombowców B-52H, czyli ośmiu jednostek na czterech pylonach, gdzie obecnie znajdują się silniki dwuprzepływowe TF33-PW-103 (Pratt & Whitney JT3D), produkowane od 1985.
Testy F130 skupiają się na przepływie aerodynamicznym z bocznym wiatrem, a także mają potwierdzić pomyślne działanie cyfrowego systemu sterowania silnika. Pierwszy wyniki testów były bardzo pozytywne, a dodatkowe dane uzyskane teraz zostaną przeanalizowane w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Rolls-Royce Corp. ściśle współpracuje z USAF i Boeingiem, producentem i głównym integratorem systemów pokładowych samolotów B-52H.
Candice Bineyard, dyrektor ds. programów wojskowych, powiedziała:
Cieszymy się, że możemy rozpocząć ten przełomowy program testowy, pierwszy krok przed dziesięcioleciami pracy dotyczącej wymiany silników dla floty B-52 Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Rolls-Royce nadal ściśle współpracuje z USAF i Boeingiem, aby zapewnić sprawne działanie procesu testowania i integracji silnika. Zapewni to wyższą efektywność spalania, zmniejszenie wymagań w zakresie tankowania w powietrzu i znacznie niższe koszty utrzymania floty B-52. Z niecierpliwością czekamy na udostępnienie wyników testów USAF i Boeingowi w miarę postępu programu w NASA Stennis Space Center.
Silniki F130 dla B-52H będą produkowane, montowane i testowane w zakładach Rolls-Royce Corp. w Indianapolis, największym zakładzie produkcyjnym spółki w USA. Rolls-Royce zainwestował w ostatnich latach ok. 1 mld USD (4,38 mld zł), aby całkowicie zmodernizować linie produkcyjne i testowe w Indianie, a także wdrożyć zaawansowane technologie.
Rodzina silników, których komercyjne oznaczenie to BR700, zbudowano dotąd ponad 3700 egzemplarzy, napędza wiele cywilnych samolotów (Bombardier Global Express, Boeing 717 czy Gulfstream V), jak i wojskowych (C-37A/B czy E-11A BACN), co w przypadku USAF uprości łańcuchy dostaw części zamiennych i proces konserwacji. Zgodnie z wymogami operacyjnymi USAF, nowe jednostki napędowe mają dostarczać od 400 do 500 kVA (kilowoltoamperów) energii elektrycznej, tak aby zasilić elektroniczny system zarządzania silnikiem i inne, jeszcze niesprecyzowane komponenty awioniki. Pierwszy B-52H ma zostać zintegrowany z nowym napędem w 2025.
Wymiana silników to tylko jeden z elementów szeroko zakrojonej modernizacji floty amerykańskich bombowców strategicznych B-52H Stratofortress. 19 października ub. r. zaprezentowano wizualizację zmodernizowanego bombowca strategicznego B-52J/K Stratofortress, przygotowaną przez Boeinga. Wcześniej we wrześniu spółka zakończyła testy modelu samolotu w skali 4% w tunelu aerodynamicznym (Wizualizacja zmodernizowanego bombowca B-52J/K Stratofortress).
We predict a windy forecast this #B52sday at #ASC22. 💨
The #B52 Commercial Engine Replacement Program completed wind tunnel testing using similar models used by engineers in the 1950s to collect data for future flight tests. This ensures the new engines will work as expected. pic.twitter.com/33JYrx7jbD
— Boeing Defense (@BoeingDefense) September 20, 2022
Modyfikacji ulegnie sekcja nosowa samolotu, w której w miejsce radaru AN/APQ-166 z mechanicznym skanowaniem, współpracującego z systemem obserwacyjnym FLIR/EO do lotów na małej wysokości zostanie zintegrowany nowy radar z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA, pochodna urządzeń typów AN/APG-63(v)3, AN/APG-79 i AN/APG-82(V)1. Testy rozpoczną się w 2027, a pierwsze dostawy rozpoczną się w 2027 (Radary AESA dla B-52H).
Nad skrzydłami znajdą się dwie owiewki, prawdopodobnie dla nadajników GPS i innego niejawnego wyposażenia do łączności i nawigacji. Przewiduje się częściową wymianę wskaźników analogowych na cyfrowe wyświetlacze (kabina hybrydowa), co odciąży załogę i ułatwi integrację kolejnych systemów, montaż systemu diagnostycznego wszystkich instalacji pokładowych, modernizację systemów walki radioelektronicznej, zastosowanie systemów wymiany danych klasy Link 16, jak również zwiększenie odporności awioniki na zakłócenia oraz lokalizacji źródeł zagrożeń. Niewykluczone, że w toku prac zasobniki celownicze AN/AAQ-33 Sniper ATP zostaną przeniesione z pod prawego skrzydła pod kadłub, co zwiększyłoby jego pole widzenia. Rozważana jest też instalacja dodatkowych czujników optoelektronicznych, zwiększających możliwości obserwacji w dzień i w nocy (B-52J ujawniony).
Samoloty zostaną też zintegrowane z przyszłymi pociskami manewrującymi dalekiego zasięgu Raytheon AGM-181 LRSO (Long-Range Stand-Off) z głowicami jądrowymi i o zredukowanym przekroju radarowym (B-52 ma przenosić maksymalnie do 20 pocisków jednocześnie) (2 mld dolarów na YAGM-181A LRSO, LRSO dla B-52H).
Przewiduje się, że przynajmniej część z floty 76 samolotów B-52H zostanie zmodernizowana do standardu B-52J/K do końca bieżącej dekady, tak aby samoloty mogły pozostawać w służbie przynajmniej do lat 2050. (choć finansowanie jest obecnie zabezpieczone do 2035), zgodnie z ujawnionymi w lutym 2018 planami Bomber Vector (Amerykański bombowiec strategiczny B-21A Raider zaprezentowany).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.