20 sierpnia portal branżowy The UK Defence Journal poinformował, że rozpoczęto wstępne prace projektowe nad następcą niszczycieli rakietowych typu 45 Daring, które zostaną wycofane ze służby w Royal Navy po 2035. Program otrzymał kryptonim typ 4X (T4X) lub mniej formalnie Project Castlemaine. Paul John Sweeney, szkocki poseł z okręgu Glasgow North East i były stoczniowiec, ujawnił, że jeden z rozważanych projektów bazuje na kadłubie fregat rakietowych typu 26 City, budowanych w ramach programu Global Combat Ship (GCS) (Cięcie blach pod kolejną fregatę typu 26 City, 2019-08-16).

Royal Navy użytkuje sześć niszczycieli rakietowych typu 45 Daring, które zostały wprowadzone do służby w latach 2009-2013. Są to HMS Daring (D32), Dauntless (D33), Diamond (D34), Dragon (D35), Defender (D36) i Duncan (D37). Okręty będą zapewniać osłonę przeciwlotniczą lotniskowcom HMS Queen Elizabeth (R08) i Prince of Wales (R09) oraz zespołom flotylli Royal Navy. Duncan został rozmieszczony w Zatoce Perskiej 30 lipca 2019 w związku z napiętą sytuacją na linii Wielka Brytania-Iran / Zdjęcie: US Navy

Royal Navy użytkuje sześć niszczycieli rakietowych typu 45 Daring, które zostały wprowadzone do służby w latach 2009-2013. Są to HMS Daring (D32), Dauntless (D33), Diamond (D34), Dragon (D35), Defender (D36) i Duncan (D37). Okręty będą zapewniać osłonę przeciwlotniczą lotniskowcom HMS Queen Elizabeth (R08) i Prince of Wales (R09) oraz zespołom flotylli Royal Navy. Duncan został rozmieszczony w Zatoce Perskiej 30 lipca 2019 w związku z napiętą sytuacją na linii Wielka Brytania-Iran / Zdjęcie: US Navy

 

Budowa następcy niszczycieli typu 45 Daring ma związek z tym, że ostatnia z ośmiu planowanych fregat typu 26 City zostanie zwodowana prawdopodobnie do 2035 (trzy w ramach pierwszej partii i pięć pozostałych w ramach kolejnej, do której umowa zostanie wynegocjowana i zawarta w 2020). Wodowanie kolejnych jednostek, opartych o ten sam bądź zmodyfikowany kadłub, w stoczni Govan nad rzeką Clyde w Galsgow, należącej do BAE Systems Maritime – Naval Ships, pozwoliłaby na utrzymanie zdolności produkcyjnych i ciągłości budowy dużych okrętów. T4X mógłby być zatem wariantem przeciwlotniczym nowych fregat jako ewentualny następca typu 45, zwłaszcza w kontekście współpracy przemysłu stoczniowego z Kanady i Australii, które także wybrały projekt GCS dla swoich sił morskich (Fregaty GCS dla Australii, 2018-07-02; Fregaty GCS dla Kanady, 2018-10-20).

Warto jednak zauważyć, że niszczyciele typu 45 używają wielofunkcyjnego radaru BAE Systems Maritime SAMPSON, który wraz z trójwymiarowym radarem dozoru przestrzeni powietrznej S1850M, tworzą system przeciwlotniczy PAAMS, Sea Viper, opracowany jako PAAMS(S) (Principal Anti Air Missile System – SAMPSON). Sam SAMPSON jest dwufazowym radarem z anteną ze skanowaniem elektronicznym AESA o zasiegu 400 km. Został umieszczony na szczycie charakterystycznego masztu zintegrowanego z uwagi na swoje rozmiary i masę. Antena radaru znajduje się na wysokości prawie 40 m. Z tego powodu niektórzy specjaliści wyrazili obawy, czy aby kadłub fregaty typu 26 City byłby w stanie utrzymać analogiczny maszt z ciężkim radarem.

Innego zdania jest poseł Sweeney, według którego najnowsze technologie kompozytowe pozwolą zredukować masę podzespołów i samego masztu, a wspólny kadłub dla okrętów ogólnego przeznaczenia, zwalczania okrętów podwodnych i przeciwlotniczych pozwoli na redukcję kosztów utrzymania. Jednak program T4X to jeszcze dosyć daleka perspektywa, a Ministerstwo Obrony będzie teraz skupione na wprowadzaniu fregat typu 26 City oraz wyborze oferenta w programie lekkich fregat rakietowych typu 31e, co ma zostać ogłoszone do końca 2019 (Trzy konsorcja w programie typ 31e, 2018-12-12).

Niszczyciele typu 45 Daring są również problematyczne dla Royal Navy. 21 marca 2018, w ramach Power Improvement Project, Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii przyznało kontrakt o wartości 160 mln GBP (760,87 mln zł) konsorcjum z BAE Systems na czele (złożonego także z BMT Defence Services i Cammell Laird) na prace naprawcze związane z układem napędowym okrętów. 1 grudnia 2017 doszło do sytuacji, gdy wszystkie sześć okrętów stało w porcie Portsmouth z powodu awarii. Od początku wejścia tych jednostek do służby, począwszy od 2009, niszczyciele są uważane za zbyt głośne i awaryjne, dlatego ich czas ich służby zaplanowano na około ćwierćwiecze.