W czwartek, 15 czerwca br., na łamach izraelskiego dziennika Calcalist pojawił się wywiad z gen. bryg. Yairem Kulasem, dyrektorem Departamentu Wsparcia Obronności (SIBAT) w Ministerstwie Obrony Izraela. Poinformował on, że rząd w Tel Awiwie prowadzi negocjacje dwoma nieujawnionymi państwami, w tym jednym z Europy, w sprawie sprzedaży używanych czołgów Merkawa z zasobów wojsk lądowych Izraela (Zro’a ha-Jabasza).
Merkawa Mk3D Baz / Zdjęcie: Zro’a ha-Jabasza
Urzędnik poinformował, że w 2022 wartość eksportu izraelskiego uzbrojenia pobiła rekord, osiągając poziom rzędu 12,5 mld USD (51 mld zł). Dla porównania, w 2021 wyniósł on ok. 11,3 mld USD (46,1 mld zł).
Według generała, wpływ na wzrost obrotów miała pełnoskalowa wojna rosyjsko-ukraińska, ale spółki izraelskie nie otrzymały zgody na bezpośrednie wsparcie Ukrainy dostawami uzbrojenia (Izrael przekazał system wczesnego ostrzegania przed atakiem lotniczym, rakietowym i dronowym oraz pakiet pomocy humanitarnej – przyp. red.). Warto dodać, że 11 czerwca br. pojawiła się domniemana fotografia ukraińskich żołnierzy z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike, ale dostawy nie zostały dotąd potwierdzone.
Wybuch wojny miał jednak ogromny wpływ na cały szeroko pojęty Zachód, który cały czas zapewnia wsparcie materiałowe z zasobów własnych sił zbrojnych (ale i przemysłu). Spowodowało to konieczność uzupełniania tychże zasobów, jak i wywołało efekt zwiększenia zbrojeń, zwłaszcza w Europie Środkowej, a według raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), globalne wydatki na siły zbrojne są obecnie najwyższe od czasu zakończenia zimnej wojny w 1991.
Merkawa na eksport
Są dwa potencjalne kraje, z którymi prowadzimy zaawansowane negocjacje [w sprawie sprzedaży czołgów Merkawa]. Nie mogę zdradzić ich nazw, ale jeden znajduje się na kontynencie europejskim – powiedział gen. bryg. Yair Kulas.
Generał nie zdradził również wariantu oferowanych czołgów, ale Zro’a ha-Jabasza dysponują 330 czołgami Merkawa Mk4 (220 jest zmagazynowanych), 160 Merkawa Mk3 (570 zmagazynowanych) i 370 zmagazynowanymi Merkawa Mk2. 13 stycznia br. izraelskie wojsko otrzymało na testy pierwszy czołg w najnowszej wersji: Merkawa Mk5 Barak (wcześniejsze oznaczenie: Merkawa Mk4 Barak).
Warto zauważyć, że obecnie trwające rozmowy nie są pierwszymi próbami wyeksportowania czołgów Merkawa. W maju 2012 Izrael bezskutecznie oferował Kolumbii fabrycznie nowe Merkawa Mk4, w liczbie 25-40 egzemplarzy o przybliżonej cenie jednostkowej 4,5 mln USD oraz kilka transporterów opancerzonych Namer. Wprawdzie w 2014 pojawiły się doniesienia o rozpoczęciu eksportu tych wozów, nazwa państwa kupującego nie została ujawniona ze względów bezpieczeństwa, to do dnia dzisiejszego nie zostało to potwierdzone. W lipcu 2022 do Filipin trafiły dwa mosty towarzyszące na podwoziu Merkawa Mk4, zamówione pod koniec 2019 za 27,7 mln USD i jest to jedyny udokumentowany eksport pojazdów na tej platformie.
Europa a Merkawa
Obecnie, w Europie możliwości zakupu czołgów poszukuje Litwa, która chce sformować batalion pancerny w sile 54 czołgów, w ramach nowo tworzonej dywizji zmechanizowanej (obecnie nie posiada czołgów; Łotwa i Estonia też nie dysponują jednostkami pancernymi, ale publicznie nie ogłaszały planów pozyskania takiego uzbrojenia).
Może to być Chorwacja, użytkująca 72 czołgi M-84A4 Sniper i wcześniej próbująca kupić używane samoloty F-16C/D Barak w Izraelu, Słowenia która przekazała Ukrainie 28 czołgów M-55S, czy Słowacja ze swoimi T-72M1 i pomostowymi Leopardami 2A4, która dotąd nie określiła się, jaki czołg będzie trzonem jej wojsk lądowych w przyszłości. Inne potencjalne kierunki, choć nie ukrywajmy, że mało prawdopodobne, to Bułgaria (modernizująca swoje T-72M1), Rumunia (jako ewentualne uzupełnienie dla ogłoszonych M1A2SEPv3 Abrams).
Nie jest oczywiście tajemnicą, że walcząca Ukraina aktywnie poszukuje możliwości dostaw zachodnich czołgów z każdego możliwego kierunku, ale z drugiej strony musiałaby nastąpić przełomowa zgoda rządu Izraela na dostawy takiego uzbrojenia, jako uzupełnienia czołgów rodziny Leopard 2 (2A4, 2A6 i Strv 122), Challenger 2, M1A1 Abrams czy Leopard 1A5. W takim wypadku opcją mógłby być zakup czołgów w Izraelu bezpośrednio lub przez inne państwo i przekazanie je Ukrainie.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.