11 sierpnia amerykańska spółka Bell Textron poinformowała o postępach budowy prototypu śmigłowca rozpoznawczo-uderzeniowego 360 Invictus, biorącego udział w programie o kryptonimie FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft) amerykańskich wojsk lądowych (US Army). Prace nad wiropłatem rozpoczęto pod koniec października 2020 (Budowa prototypu Bell 360 Invictus).
Spółka Bell Textron poinformowała o postępach budowy prototypu śmigłowca rozpoznawczo-uderzeniowego 360 Invictus, biorącego udział w programie FARA amerykańskich wojsk lądowych
Prace, obejmujące produkcję, montaż, testowanie komponentów i integrację systemów pokładowych, są realizowane w należących do Bell Textron zakładach Amarillo Asembly Center w Teksasie. Partnerem w budowie jest spółka Collins Aerospace. Prototyp ma być gotowy w trzecim kwartale 2022, tak aby oblot techniczny mógł nastąpić do końca roku. Kontroferentem w programie FARA jest spółka Lockheed Martin/Sikorsky Aircraft z wiropłatem Raider X, którego oficjalnie budowa jeszcze nie rozpoczęła się. Nowy wiropłat, który zostanie wybrany przez US Army w 2024, wypełni rolę wycofanych w 2014 śmigłowców typu OH-58D Kiowa Warrior, także produkowanych przez Bella (AUSA19: Sikorsky Raider X).
Chris Gehler, wiceprezes i dyrektor programu Bell 360 Invictus w Bell Textron powiedział:
Zespół (konstrukcyjny) osiąga świetne wyniki w odpowiedzi na wymagania, zmniejszając ryzyko programowe i zapewniając najnowocześniejsze możliwości dla armii. Łączymy unikalną wiedzę Bell na temat wymagań stawianych śmigłowcom rozpoznawczym z wiedzą inżynieryjną i techniczną, aby dać armii system uzbrojenia do uzyskania dominacji w nadchodzących dziesięcioleciach.
Od początku montażu, zespół konstrukcyjny poczynił znaczne postępy w zakresie integracji kadłuba prototypu, łopat wirnika głównego, zespołu przekładni głównej oraz innych kluczowym komponentów. Wdrażając metodologię projektowania w formie, która cyfrowo łączy cały program przez cały cykl życia (tzw. cyfrowy bliźniak), Bell zwiększył swoją zdolność do współpracy w czasie rzeczywistym z partnerami programu i US Army. Ta metoda przyspiesza podejmowanie decyzji przez rozproszone zespoły robocze (m.in. na Florydzie) przy użyciu wspólnego, bezpiecznego środowiska danych, prowadząc do skrócenia czasu montażu, modyfikacji i kosztów (Cyfrowy bliźniak śmigłowca Bell 360 Invictus).
Wraz z montażem śmigłowca, w należącym do Bella laboratorium DSTL (Drive Systems Test Lab) testowane są kluczowe komponenty, takie jak wspomniana przekładnia główna, wały napędowe i sprzęgła. Laboratorium służy do podejmowania działań ograniczających ryzyko konstrukcyjne, które zapewniają, że program ma dokładne i zweryfikowane dane w celu zakwalifikowania komponentów przed testami w locie (FARA: Dalsze prace przy Bell 360 Invictus).
Bell uruchomił także nowe laboratorium SIL (Systems Integration Lab) do integracji systemów specyficznych dla programu FAR. Pozwala ono zintegrować komponenty, oprogramowanie i systemy misji o kluczowym znaczeniu w celu testowania, weryfikacji i walidacji funkcjonalności przed lotem na rzeczywistym statku powietrznym. Takie podejście również zmniejsza ryzyko techniczne i pozwoli przyspieszyć program prób w locie.
Warto dodać, że w sierpniu ub. r. Bell informował, że w Foth Worth otwarto centrum technologii produkcji MTC (Manufacturing Technology Center) o powierzchni 13 tys. m kw., które ma być swoistym poligonem doświadczalnym na którym spółka będzie testować i udoskonalać technologie i procesy, demonstrując gotowość produkcyjną i zdolność do budowy i eksploatacji śmigłowców nowej generacji.
W porównaniu z wcześniejszymi wizualizacjami, 25 lipca opublikowano grafikę na której 360 Invictus ma zmodyfikowany układ konstrukcyjny / Zdjęcia i grafika: Bell Textron
Z nowinek dotyczących samego 350 Invictus warto dodać, że 25 lipca br. pojawiły się nowe wizualizacje śmigłowca, na których różni się konstrukcyjnie od pierwszych grafik. Na pierwszy rzut oka, śmigłowiec jest smuklejszy, zrezygnowano z fenestronu na rzecz klasycznego śmigła ogonowego z zupełnie innym usterzeniem, dwa aerodynamiczne pylony pozbawione węzłów uzbrojenia otrzymały lekko zakrzywione w dół końcówki, zmieniono układ anten, odbiorników i pokryw otworów inspekcyjnych czy zmieniono kształt oszklenia kabiny pilotów.
Bell 360 Invictus będzie napędzany nowym silnikiem turbowałowym General Electric T901-GE-900 (GE3000) o mocy 3000 KM (2200 kW), wybranym przez US Army w programie Improved Turbine Engine Program (ITEP), a także dodatkowym silnikiem Pratt & Whitney PW207D1 o mocy 586 KM (439 kW), współpracującym z układem napędowym, co pozwoli na uzyskanie większej mocy wyjściowej.
Śmigłowiec zostanie uzbrojony w 20-mm działko umieszczone na dziobie. Pociski rakietowe i bezzałogowe statki latające o kryptonimie ALE (Air-Launched-Effects) będą przenoszone w wewnętrznych komorach, co zmniejszy opór aerodynamiczny. W tym samym celu zastosowane zostanie chowane podwozie główne (Bezzałogowce dla śmigłowców US Army).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.