W środę, 11 grudnia 2024, międzynarodowa fundacja charytatywna Wracaj Żywy (Come Back Alive) zaprezentowała zmodernizowaną w ramach projektu Hornet samobieżną wyrzutnię przeciwlotniczą 9K33M3 Osa-AKM (w kodzie NATO: SA-8B Gecko Mod-1) z pociskami R-73 przeznaczoną dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak podkreślono, wszystkie tego typu ukraińskie zestawy zostały poddane modernizacji.
Zdjęcia: Serhij Nazarow, Come Back Alive
Dostosowanie ukraińskich wyrzutni do użycia przeciwlotniczych pocisków rakietowych Wympieł R-73 (w kodzie NATO: AA-11 Archer) kosztowało ponad 14 mln UAH (1,36 mln zł). Pracom poddano wszystkie wyrzutnie Osa-AKM pozostające w pułkach przeciwlotniczych Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jak podkreśla fundacja, od teraz mogą używać naprzemiennie pocisków rakietowych 9M33M3 oraz R-73, których Ukraina ma mieć pod dostatkiem (Polska w ramach pomocy wojskowej przekazała 100 pocisków tego typu; ale także wyrzutnie 9K33 Osa AKM-P1 Żądło). Modernizacja objęła integrację szyn startowych APU-73 i dodatkowego wyposażenie kierowania ogniem. Co ciekawe zaprezentowano wyrzutnię 1129. Pułku Obrony Powietrznej.
Pocisk lotniczy ma pewną zaletę, ponieważ działa na zasadzie wystrzel-i-zapomnij, nie trzeba go naprowadzać jak zwykły pocisk Osy. Natychmiast po starcie R-73 można ruszyć się ze swoich stanowisk ogniowych, aby nie otrzymać odwetowego ciosu – wyjaśnia konsultant Come Back Alive, serwisant Ołeksij Dubinka.
Według niego modernizacja systemu Osa-AKM w Wojskach Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy jest analogią programu FrankenSAM, który dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych jest realizowany w Siłach Powietrznych Sił Zbrojne Ukrainy.
Różnica – mówi Dubinka – polega na tym, że w ramach Sił Powietrznych FrankenSAM używamy rakiet powietrze-powietrze dostarczonych Ukrainie przez partnerów, a w ramach HORNET mówimy o rakietach i przeciwlotniczych systemach rakietowych, które nasza armia używa od lat 1970.
W ramach tej inicjatywy zintegrowano amerykańskie pociski RIM-7 Sea Sparrow i niemieckie RIM-162 Evolved Sea Sparrow z wyrzutniami 9K37M1 Buk-M1.
Warto dodać, że pierwsza nieoficjalna fotografia wyrzutni 9K33M3 Osa-AKM z pociskami R-73 pojawiła się 12 listopada 2023, co oznacza że proces dostosowywania wyrzutni mógł trwać od roku, a obecnie został sfinalizowany, stąd oficjalne obwieszczenie w tej sprawie ze strony fundacji i nie do końca można zgodzić się ze stwierdzeniem, że ukraińskie Osy od teraz mogą używać R-73.
Pociski R-73 są też używane m.in. na ukraińskich nawodnych bezzałogowcach bojowych, co po raz pierwszy zaobserwowano w maju br. oraz oczywiście na samolotach MiG-29 i Su-27.
R-73 ma masę 105 kg i osiąga prędkość przechwycenia celu do Ma2,5. Zasięg operacyjny wynosi, w zależności od wersji od 30 km (R-73A, R-73E) do 40 km (R-73M).
Co ciekawe, w przeszłości pociski były już używane w aplikacji ziemia-powietrze: w 1999 przez Serbów, a w ostatnich latach przez proirańskich bojówkarzy Huti (razem z pociskami R-27T, R-60 i R-77 z zajętych magazynów jemeńskich wojsk lotniczych) – potwierdzono nieudaną próbę użycia jednego z nich przeciwko saudyjskiemu samolotowi wielozadaniowemu F-15SA.
W obecnej fazie wojny rosyjsko-ukraińskiej, 7 maja 2022 rosyjski samolot wielozadaniowy Su-35S zestrzelił za pomocą pocisku R-73 ukraiński śmigłowiec morski Mi-14, w którym zginął pułkownik Ihor Bedzaj, wówczas zastępca dowódcy Marynarki Wojennej Sił Zbrojnych Ukrainy. W 2014 przeprowadził wbrew rozkazom ewakuację na własną rękę z Krymu wszystkich sprawnych statków powietrznych 10. Brygady Lotnictwa Morskiego, którą wówczas dowodził.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.