Wybór latarki
Jestem wielbicielem latarek na pistolet, które nie wystają poza obrys broni, jakoś grają z moim poczuciem estetyki, które jest na wybitnie wysokim poziomie 🙂 Do tego podoba mi się opcja lasera w tak małej konstrukcji. Także kiedy pojawiała się opcja wzięcia do recenzji takiej właśnie latarki, to wziąłem.

Kilka słów o Nextorch
To mój pierwszy kontakt z firmą Nextorch. Okazuje się, że to specjaliści wysokiej klasy w swojej branży. Firma zdobywa regularnie nagrody Red Dot Awards w dziedzinie wzornictwa przemysłowego, to marka profesjonalnych produktów oświetleniowych. Produkują bardzo trwałe latarki, jak również inne akcesoria dla służb mundurowych, myśliwych oraz hobbystów.
Nextorch posiada 110 opatentowanych produktów, w tym 3 patenty na innowacje w Stanach Zjednoczonych. Ich sprzęt jest sprzedawany w ponad 100 krajach i regionach.
W Chinach firma Nextorch została wyznaczona jako jednostka badawczo-rozwojowa do projektowania i produkcji latarek dla chińskiej policji, a także ma kwalifikacje do bycia jednym z twórców zasad decydujących o luminancji latarki taktycznej. Ponadto Nextorch jest jednym z członków PLATO (Portable Lights American Trade Organization). Nextorch angażuje się w tworzenie i optymalizację standardów ANSI w celu wspierania rozwoju przemysłu latarek.
No to mamy do czynienia z poważnym graczem, czyli produkt też powinien być świadectwem ich doświadczenia.
Dane techniczne

Wymiary | 55 × 30 × 36 mm |
Masa | 74 g |
Obudowa | aluminium lotnicze |
Kompatybilność | szyna 1913, Glock |
Źródło światła | dioda LED |
Zasilanie | wbudowany akumulator litowo – jonowy 250 mAh |
Gniazdo ładowania | typu C |
Maksymalny czas działania | 1 godz. |
Zasięg skuteczny | 102 m |
Latarka | białe światło / 650 lumenów / 1 godz. |
Laser | czerwony laser / < 5 mW / 6 godz. 15 min |

Cechy WL22R
Korpus wykonano z lekkiego i wytrzymałego aluminium lotniczego poddanego anodyzacji. Częściowo, tu gdzie włączniki, aluminium cechuje się fakturą plastiku z mojego Glocka. Obustronny gumowy przełącznik umożliwia łatwy dostęp do zmiany trybu świecenia z białego światła na laser lub białe światło z laserem. Działa z bardzo dobrze wyczuwalnym klikiem, swoją drogą również przyjemnym. Z początku miałem wątpliwości co do jego umieszczenia i praktyczności, ale jak trochę poklikałem, to stało się dość intuicyjne. Z lewej strony mamy 4 śruby do regulacji wiązki lasera w pionie i poziomie. Regulacji dokonujemy dołączonym imbusem. A, no i trzeba mieć słownik, bo góra, dół, prawo, lewo jest po angielsku i w skrócie 🙂 Z poziomu ustawień z pudełka nie musiałem długo kręcić śrubami, żeby nakierować wiązkę na żądany punkt, ale słownik się przydał 🙂
Przełączanie między trybami wymaga wciśnięcia jednocześnie obu gumowych guzików. Po odnalezieniu szukanego trybu latarka pozostawia go w swojej pamięci. Regulowanie wiązki lasera nie nastręcza trudności i odbywa się sprawnie. A tak prezentują się tryby pracy Nextorch WL22R:
Czynności zamontowania latarki na broni wymagają użycia płaskiego klucza lub w jego roli krótszego ramienia dołączonego imbusa. Luzujemy śrubę z prawej, po czym następuje rozwarcie zacisku z prawej, zakładamy na szynę broni, dokręcamy i już. Zauważyłem, że jak na początku przykręciłem na słabo, to latarka się luzowała i w związku z tym wiązka lasera nie była na swoim miejscu. Na szczęście po dokręceniu nieco mocniej laser też się ustabilizował tam, gdzie miał być.
Korpus latarki zwęża się w miejscu, gdzie jest laser, co jeszcze dodaje jej uroku w moim odczuciu. W ogóle jak się przyjrzeć, to jest tu sporo płaszczyzn, wcieć itp. A wszystko gładkie i miłe w dotyku.

Latarka ma wbudowane źródło zasilania. Maksymalny strumień światła mamy dostępny przez godzinę, potem następuje wyraźny spadek mocy. Wtedy należy odpiąć kabel od smartfona, znaleźć port ładowania u dołu latarki, otworzyć gumową zatyczkę i wetknąć USB C do portu. Ładowanie jest uwydatnione czerwoną diodą, a kiedy się naładuje, świeci na niebiesko. Można ten system traktować jako zaletę i jako wadę. Na pewno nie wymienimy baterii na szybko, żeby kontynuować trening. Ale z drugiej strony możemy podłączyć zestaw przed treningiem i zabrać ze sobą jakiś powerbank albo ładowarkę i podkarmić Nextorch WL22R w przerwie.
Moc 650 lm, z jaką świeci Nextorch WL22R jest w sam raz. Światło, które emituje latarka, jest z zakresu zimnego, całkiem przyjemnie oświetla przestrzeń, na którą je skierujemy. Nie oślepia z bliskiej odległości, nie ma problemu z odnalezieniem w nim kropki lasera. Do tego producent deklaruje, że jak coś ucieknie na 102 m, to jeszcze to oświetlimy.
Klasa szczelności IPX4 zapewnia ochronę przed zachlapaniem wodą, lecz strzelania były na sucho, to nie było potrzeby. Latarka jest odporna na upadek z wysokości do 1 m. Ta odporność gwarantuje nam, że wytrzyma odrzut po strzale. Nie zgubimy jej podczas strzelania i się nie poluzuje. U mnie, póki co, siedzi stabilnie na Glocku 45.
Podsumowanie
Rynek sprzętu jest pełen różnych latarek, takich na broń też jest w opór, jak mawia klasyk. Nextorch WR22L jest lekką, kompaktową latarką, z przydatnym laserkiem – laserkiem, bo mały 🙂 Wykonana jest w sposób, który jest miły dla oka. Jeśli komuś pasuje ładowanie uniwersalnym kablem USB C, to jest w domu, jak ktoś woli wymienne źródło zasilania, to nie 🙂 650 lumenów do broni noszonej na co dzień w zupełności wystarcza. Przestrzeń, jaką oświetla, jest szeroka. O ile nasza działalność strzelecka nie wymaga przekładania latarki na inne sztuki broni, to będzie się ją dobrze użytkowało, jak raz zmontujemy. Laser trzyma zadany punkt i świeci bardzo wyraźnie. Jeśli te cechy, wraz z przystępną ceną Ci pasują, a przy okazji biegle władasz angielskim lub słownikiem angielsko – polskim, to dasz radę wszystko ustawić i propozycja firmy Nextorch w postaci WR22L będzie dla Ciebie warta uwagi. Ja używam i sobie chwalę – polecam!
Dziękujemy firmie Kaliber za udostępnienie latarki Nextorch WL22R do testów. Na chwilę publikowania tego artykuły w sklepie dostępna jest odmiana WL22G z laserem koloru zielonego.
Współpraca reklamowa. Testy produktów prowadzimy niezależnie, opinie są wyłączną oceną autorki lub autora. Reklamodawca nie ma możliwości ingerencji w treść recenzji.