Przejdź do serwisu tematycznego

Tajne przez poufne. Obsesja tajemnicy w MON

Utajnianie każdej możliwej informacji bardzo leży w naturze polskich polityków. Mimo oczekiwanych zmian, nowe kierownictwo MON idzie tą samą drogą, jak poprzednicy. O stanie polskich zakupów informują za to sojusznicy.

Michał Gajzler z Dziennika Zbrojnego opublikował fragment oficjalnego i publicznego dokumentu Departamentu Obrony, z którego wynika, że Polska kupi 400 pocisków powietrze-ziemia AGM-158B-2 JASSM-ER. Wcześniej o takiej ilości krążyły w kuluarach jedynie niepotwierdzone informacje, przekazywane z ust do ust. MON bowiem utajniło skalę zakupów, ograniczając się jedynie do podania kwoty, jaką wydano (Kilkaset pocisków JASSM-ER dla polskiego lotnictwa).

Po zmianie rządu pojawiła się nadzieja, że wróci jawność postępowań. Resort obrony w końcu doczekał się rzecznika prasowego. Zaczęły pojawiać się komunikaty dotyczące potencjalnych zagrożeń ze strony statków powietrznych naruszających polską przestrzeń powietrzną. Można było się dowiedzieć więcej o planach wojska. Niestety więcej, ale nadal niewystarczająco, aby obywatele mogli patrzeć władzy na ręce, równocześnie nie narażając na zdradzenie wrażliwych informacji (Miała być nowa polityka informacyjna MON. Wyszło jak zwykle).

Jawne ceny?

W zasadzie jawne pozostały jedynie kwoty wydawane z budżetu. Nadal jednak nie wiadomo, na co są wydawane. Przypomina to sytuację, kiedy ówczesny wiceminister Wojciech Skurkiewicz informował posłów, że ostateczna cena zakupu wielozadaniowych samolotów F-35A dla Sił Zbrojnych RP zostanie ustalona po zakończeniu negocjacji ze stroną amerykańską. Posłowie zresztą bardzo często dopytują się o postępowania, których przejrzystość budzi wątpliwości. Niestety MON nie potrafi odpowiedzieć szczegółowo, ponieważ albo sam nie zna odpowiedzi na pytania, albo zasłania się tajemnicą.

Dotyczy to wielu prowadzonych obecnie zakupów. Wyjątkiem są fregaty wielozadaniowe Miecznik od podpisania umowy w 2021 do dziś podrożały z 8 mld zł do 14,8 mld zł. Główną przyczyną wzrostu finalnej ceny ma być zmiany w konfiguracji i finalny koszt pakietów logistycznych. Przy tym PGZ Stocznia Wojenna nie ukrywa, jakie systemy będą zainstalowane na pokładzie okrętu. Nikt nie zasłania się źle pojętą niejawnością.

Swego czasu Inspektorat Uzbrojenia, zwany obecnie Agencją Uzbrojenia, nie chciał poinformować, czy dostarczone do Wojsk Specjalnych będą wyposażone w sondę do tankowania w powietrzu, zasłaniając się tym, że tego typu wyposażenie jest objęte klauzulą. Wystarczyło poczekać na pierwsze zdjęcia opublikowane przez MON, aby uzyskać odpowiedź. Czy takie działanie miało sens? Pewnie, że nie.

Wówczas MON tłumaczył się, że Polska jest krajem przyfrontowym i tego typu informacje ułatwiłyby pracę rosyjskim agentom. Warto przy tym zwrócić uwagę na Finlandię i kraje bałtyckie, które nie tylko mają długą granicę z Federacją Rosyjską, ale także znaczną mniejszość rosyjską, jak one traktują jawność zakupów.

Zdjęcie: Paweł Bejda via X

Jawność dla obywatela

Litwa, ŁotwaSłowacja postanowiły wymienić swój park śmigłowcowy, ponieważ ich poradzieckie śmigłowce Mi-8 dożywały swoich lat. Wszystkie państwa przeprowadziły postępowanie zgodnie ze wszystkimi zasadami sztuki. Od szczegółowej analizy potrzeb i możliwości, przez badanie rynku aż po ostateczny wybór, jakim okazały się śmigłowce UH-60M Black Hawk, używane przez wiele armii świata.

Wszystkie rządy wystąpiły do Kongresu Stanów Zjednoczonych o zgodę na sprzedaż śmigłowców w takiej samej konfiguracji, jak dla amerykańskich sił zbrojnych. Sojusznicy nie mieli problemu, aby wydać zgodę. Wszyscy kongresmeni zgodnie uznali, że wzmocni to potencjał zaprzyjaźnionych armii. Niedługo później wszystkie państwa kupujące sprzęt opublikowały dane dotyczące kwot wydanych w USA i przede wszystkim wyposażenia.

Na przykład rząd Litwy nie miał problemu, żeby poinformować podatników, że w pakiecie zakupiono konkretne specjalistyczne wyposażenie, jak osiem układów ostrzegających o odpalonych pociskach rakietowych AN/AAR-57 CMWS, osiem systemów ostrzegających o opromieniowaniu wiązką lasera AN/AVR-2B, osiem głowic optoelektronicznych FLIR Systems Talon czy osiem układów identyfikacji swój-obcy AN/APX-123A(V). O takiej przejrzystości zakupów polski podatnik może marzyć, choć z Warszawy do Wilna jest zaledwie 400 kilometrów.

Kruszenie betonu

Nowy minister, Władysław Kosiniak-Kamysz, i szef Sztabu Generalnego, gen. broni, Wiesław Kukuła, obiecali kruszenie betonu. Na razie w kilku aspektach udało się to zrobić. Żołnierze będą mogli nosić zarost, a za tatuaże nie trafi się przed komisję lekarską, która stwierdziłaby, czy kandydat na żołnierza ma wszystkie klepki (Nowa polityka informacyjna Ministerstwa Obrony Narodowej).

Udało się to zrobić jednym rozporządzeniem. Podobnie może być w przypadku utajniania wszystkiego aż do granic absurdu. Polscy obywatele chyba zasługują, aby wiedzieć, czy żołnierze otrzymają sprzęt, na najwyższym poziomie, czy też wydmuszki nadające się najwyżej do szkolenia i lotów widokowych, jak S-70i. W końcu wszystkim powinno zależeć, aby powstało w Polsce społeczeństwo obywatelskie z prawdziwego zdarzenia.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

WOJNA W UKRAINIE

Groźby Kremla. Rosja nie ma granic, Putin tym bardziej

Ukraina przekroczyła kolejną czerwoną linię, jaką wymalował przed nią Putin. Pojawiły się kolejne, tym razem już niewielkie, fale gróźb i ostrzeżeń, że jeśli…

15 sierpnia: Żołnierze świętują w cieniu problemów

15 sierpnia jest świętem polskich żołnierzy. Dniem szczególnym, okraszonym awansami, odznaczeniami i defiladą. Żołnierze się spisali. Politycy zbytnio nie przeszkadzali. Komentujący dziennikarze…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

Powiązane wiadomości

AKTUALIZACJA PILNE WOJNA W UKRAINIE

Naruszenie przestrzeni powietrznej RP

2023-12-29
AKTUALIZACJA WAŻNE! WOJNA W UKRAINIE

Wybuch w Przewodowie: prawdopodobny scenariusz

2022-11-16
X