Z racji niesprzyjających warunków związanych z krótkim dniem, szkolenie zostało podzielone na dwa dni. Spotkaliśmy się w piątkowe popołudnie w zaprzyjaźnionym gospodarstwie agroturystycznym położonym niedaleko strzelnicy. Zajęcia teoretyczne zaplanowano na piątkowy wieczór. Dzięki temu mogliśmy cały następny dzień przeznaczyć na ćwiczenia praktyczne. Zajęcia teoretyczne i praktyczne, podobnie jak w przypadku szkoleń LVL1 i LVL2, prowadził doświadczony instruktor w strzelaniu dalekodystansowym Tomasz Borowiak.
Uczestnicy szkolenia LVL3 w przerwie między seriami strzelań
O balistyce zewnętrznej
Część teoretyczna zaczęła się od przypomnienia najważniejszych elementów ze szkolenia LVL2, po czym przeszliśmy do nowych tematów. Tym razem skupiliśmy się na balistyce zewnętrznej, czyli o tym co dzieje się z pociskiem po opuszczeniu lufy. W ramach przypomnienia poruszane były tematy myszkowania, precesji i stabilizacji pocisku po opuszczeniu lufy z określeniem przybliżonej odległości tej stabilizacji. Zagadnienie rozbudowano o informacje o wpływie masy pocisku i skoku gwintu lufy na precesję i czas stabilizacji pocisku.
Było dużo nowej teorii – o spin-drifcie, jakie zaburzenia w locie pocisku powoduje boczny wiatr, czy siła Coriolisa. Omówione zostały także zagadnienia związane ze współczynnikami balistycznymi G1 i G7.
Pogoda zrobiła niespodziankę organizatorom i uczestnikom szkolenia LVL3, jednak niska temperatura i śnieg nie stanowiły przeszkody w realizacji zajęć
Przy okazji omawiania oporu aerodynamicznego jaki stawiają pociski w zależności od liczby Macha z jaka się przemieszczają, omówione zostały zagadnienia związane z destabilizacją pocisku spowodowaną zjawiskami związanymi z prędkościami okołodźwiękowymi. Wprawdzie ten temat był poruszany w ramach szkolenia LVL1 i LVL2, ale tym razem został poruszony bardziej szczegółowo. Ciekawostka – po odcinku opisanej destabilizacji pociski ponownie się stabilizują i można próbować wykorzystać ten zakres toru lotu. W ramach przekazywanej wiedzy teoretycznej uzyskaliśmy także informacje dotyczące preferencji odnośnie masy pocisku w zależności od odległości do celu.
Teoria wynikająca z praktyki
Kolejnym elementem szkolenia teoretycznego była, nazwijmy to – teoria praktyczna. W tej części poznaliśmy kilka metod zgrubnego szacowania nastaw celownika np. w celu uzyskania poprawki na wiatr. Wprawdzie kalkulatory balistyczne dają dość dokładne wyniki, jednak nie zawsze możemy mieć do dyspozycji elektroniczne pomoce do obliczeń balistycznych. Podane na zajęciach formuły są proste do zastosowania, a po uzyskaniu pewnej wprawy i zapamiętaniu sposobu wykonywania obliczeń, możemy je bez trudu przeprowadzać w pamięci – co ćwiczyliśmy podczas zajęć.
Podobnie jak na poprzednich etapach szkolenia, uczestnicy LVL3 mogli korzystać z broni własnej lub z broni zapewnionej przez Team99 Academy
Zagadnienia związane z wpływem wiatru omówiliśmy również w aspekcie zaburzeń przepływu powietrza jakie powodują przeszkody terenowe w rejonie, w którym oddajemy strzał. Chodzi o zagłębienia terenu, czy drzewa znajdujące się w pobliżu trajektorii przelotu pocisku. Do powyższego doszły także metody szacowania prędkości wiatru na podstawie wskazań wiatrowskazów, czy elementów naturalnych jak krzaki lub drzewa. Osobno omówiono również wykorzystywanie mirażu do oceny siły i kierunku wiatru.
Ogólnie rzecz ujmując, na LVL3 otrzymaliśmy największą porcję teorii spośród wszystkich etapów szkolenia. Na koniec zaś była okazja na uzyskanie odpowiedzi na pytania na jakie elementy warto zwrócić uwagę przy zakupie broni, celownika i dodatkowego wyposażenia jak np. urządzenia wylotowe.
Praktyka „na zimno”
Szkolenie praktyczne odbyło się następnego dnia na strzelnicy w Skarżysku kamiennej. W tym momencie warto zaznaczyć, że zajęcia odbywały się w czasie pierwszego ataku zimy jaki miał miejsce tej jesieni, więc przedpole pokrywała warstwa śniegu, a temperatura oscylowała w okolicach 0 stopni Celsjusza. Zostaliśmy jednak zawczasu ostrzeżeni żeby przygotować się na takie warunki, a praca nad doskonaleniem własnych umiejętności skutecznie odwracała uwagę od nieco uciążliwych warunków atmosferycznych. Choć zimowe warunki niewątpliwie były urozmaiceniem zajęć praktycznych.
Równolegle z naszym szkoleniem odbywał się trening strzelecki pod okiem Jakuba Murasza Sidorowicza
Do dyspozycji mieliśmy tarcze ustawione na dystansach 100, 300, 600 i 800 m. Zaczęliśmy od najkrótszego dystansu, na którym ćwiczyliśmy regulację siatki celowniczej. Później przeszliśmy na dystans 300 m wprowadzając samodzielnie poprawki. Instruktor pozostawiał dużo swobody, były więc okazje do popełniania błędów. Zaistniałe problemy rozwiązywaliśmy pod okiem, i z pomocą instruktora. Dało nam to możliwość nauczenia się jak samodzielnie reagować na „dziwne” wyniki uzyskane na tarczy, lub brak trafień w tarczy w ogóle. Było to bardzo cenne doświadczenie.
Cały czas trenowaliśmy także prawidłowe przyjmowanie pozycji do strzału. Po przejściu na dalsze dystanse – 600 i 800 m – każdy błąd stawał się coraz wyraźniej widoczny w postaci wyników uzyskiwanych na tarczy.
Z racji niekorzystnego kierunku wiatru (wzdłuż osi na strzelnicy) nie dało się poćwiczyć korygowania wpływu wiatru na strzelanie. Tu pogoda spłatała figla.
Trochę o Savage'u Axis II Precision
Teraz trochę o strzelaniu z karabinu Savage Axis II Precision z lunetą Leica PRS 5 – 30 x 56i, który piszący te słowa miał do dyspozycji dzięki sklepowi Hubertus Pro Hunting. Oczywiście głównym źródłem błędów jakie zdarzyły się podczas strzelania byłem ja, a nie karabin. Warto jednak zauważyć, że świetnie sprawdził się on jako narzędzie do szkolenia. Podczas dwóch etapów szkolenia (LVL2 i LVL3) udało mi się z jego udziałem dojść do tego jakie błędy popełniam i stopniowo zacząć je eliminować. Warto zwrócić uwagę na lekki spust (silę nacisku można go regulować), jaki został fabrycznie ustawiony. Jak dla mnie, doskonale się sprawdził. Jednak bardziej szczegółową recenzję karabinu Savage Axis II Precision wraz z lunetą Leica PRS 5 – 30 x 56i zamieścimy osobno w najbliższym czasie.
Karabin Savage Axis II Precision z lunetą Leica PRS 5 – 30 x 56i, który autor miał do dyspozycji podczas szkolenia LVL3, dzięki sklepowi Hubertus Pro Hunting
Podsumowanie trzech etapów
Podsumowując wszystkie trzy etapy szkolenia prowadzone przez Team99 Academy warto zauważyć, że dają one dobre podstawy do rozpoczęcia samodzielnego treningu w strzelaniu dalekodystansowym. Kursy pozwalają zdobyć wiedzę teoretyczną, często wynikającą z dużego doświadczenia prowadzącego szkolenie, a nie z dostępnych publikacji – choć oczywiście i z tego źródła warto korzystać. Część praktyczna pozwala szybko korygować błędy i doskonalić zdobyte umiejętności bez błądzenia po omacku podczas zdobywania wiedzy poprzez samodzielny trening.
Podsumowanie praktycznej części szkolenia i wręczenie certyfikatów Team 99 Academy potwierdzających uczestnictwo w szkoleniu poziomu LVL3 w strzelaniu dalekodystansowym
Zdjęcia: Grzegorz Sobczak, MILMAG
Wprawdzie Team99 Academy prowadzi również szereg szkoleń z bardziej zaawansowanymi tematami, jak szkolenia w strzelaniu taktycznym, korzystania z Kestrela, czy samodzielnej elaboracji amunicji. To jednak są tematy przeznaczone dla strzelców ze znacznie większym doświadczeniem niż LVL3. Po trzech etapach szkolenia zyskujemy jednak niezbędne podstawy do tego aby w sposób efektywny prowadzić samodzielny trening. Próbować strzelania na dalsze dystanse i nabywać doświadczenie przydatne do uczestnictwa w dalszych szkoleniach lub po prostu dających przyjemność i satysfakcję z precyzyjnego strzelania dalekodystansowego.