Podczas prezentacji zorganizowanej przez spółkę Swarovski Optik Redakcja Militarnego Magazynu MILMAG miała okazję przetestować w praktyce jeden z najbardziej zaawansowanych celowników dostępnych na rynku – dS 5-25×52 P.
Cele rozmieszczono na różnych dystansach, tak aby strzelcy mogli samodzielnie wypracować poprawki.
Luneta została posadowiona na karabinie Sabtti FTR Desert kal. 7,62 mm udostępnionym przez spółkę Malik & Malik. Strzelano amunicją Lapua Scenar dostarczoną przez sklep Incorsa. Metalowe cele reaktywne rozmieszczono na różnych dystansach tak aby strzelcy mogli za pomocą dS samodzielnie wypracować poprawki.
Najprzyjemniej zaskakiwała intuicyjna obsługa manipulatorów. Pierścień zmiany powiększenia został umieszczony na okularze tak aby po wprowadzeniu odpowiedniej nastawy można było łatwo przenieść dłoń na przycisk dalmierza bez zmiany pozycji i odrywania oka od obiektywu. Sam proces pomiaru był szybki i powtarzalny. Wielokrotnie zmieniając cele za każdym razem otrzymywało się prawidłowe odczyty. Wyświetlany na siatce znak celowniczy uwzględniał odpowiednią poprawkę. Dzięki takiemu rozwiązaniu można było bez problemu trafiać nawet w cele znajdujące się w odległości przewyższającej maksymalny dystans dopuszczony prawem łowieckim.
Pomimo konieczności zastosowania wielu komponentów elektrooptycznych dS waży jedynie 1090 g. Jednak konieczność zamontowania dalmierza i pryzmatów wyświetlacza wymogła na konstruktorach zwiększenie średnicy tubusu do 40 mm / Zdjęcia: Jakub Link-Lenczowski
Luneta, która zadebiutowała podczas targów IWA jest hybrydą celownika, dalmierza i kalkulatora balistycznego. Dzięki zastosowaniu siatki celowniczej z zintegrowanym wyświetlaczem przeziernym możliwe jest odczytywanie w czasie rzeczywistym pomiarów tak aby nie przysłaniały one celu. Po wprowadzeniu parametrów balistycznych amunicji komputer balistyczny wylicza automatycznie poprawkę dla wybranego dystansu. Strzelec musi jedynie umieścić znak celowniczy na obrazie celu. Kalkulacje uwzględniają odległość, ciśnienie atmosferyczne, temperaturę i kąt strzału. Dodatkowo podziałka znaku celowniczego umożliwia odkładanie poprawek w poziomie. Została ona tak wyskalowana aby pokazywać przesunięcie średniego punktu trafienia (śpt) pod wpływem wiatru bocznego o z góry określonej sile (np. 5 i 10 m/s). Programowanie dS odbywa się za pomocą smartfonu z zainstalowaną specjalną aplikacją. Wprowadzenie parametrów odbywa się za pomocą modułu Bluetooth. (IWA 2017: Rewolucyjny Swarovski dS, 2017-03-04)
dS to konstrukcja przeznaczona przede wszystkim dla myśliwych. Dlatego pomimo zastosowania skomplikowanych komponentów elektrooptycznych waży jedynie 1090 g. Jednak konieczność zamontowania dalmierza i pryzmatów wyświetlacza wymogła na konstruktorach zwiększenie średnicy tubusu do 40 mm. Należy to uwzględnić dobierając odpowiedni montaż. Również z tego powodu transmisja światła jest nieco niższa niż w klasycznych konstrukcjach.