Przejdź do serwisu tematycznego

Strzelectwo bojowe – cz.2: Wyposażenie strzelca

Strzelectwo bojowe to specyficzna i wymagająca dyscyplina. W jej ramach cywilni strzelcy starają się przyswoić, choćby częściowo, umiejętności które żołnierze ćwiczą latami podczas morderczych treningów. Dodatkowym czynnikiem, który znacznie utrudnia zadanie jest fakt, że bojowo często strzelamy w zespole. Wymusza to opracowanie odpowiedniej synergii. W razie awarii bądź wyczerpania amunicji u kolegi, naszym zadaniem będzie bezzwłocznie zastąpić go i osłonić ogniem. Specyfika tego typu manewrów wymaga odpowiedniego doboru broni głównej, zapasowej, ekwipunku i ubioru. To wszystko ma umożliwić strzelcowi osiągnięcie pełnego skupienia na bezpiecznej, sprawnej i skutecznej realizacji zadania.

Ubranie i obuwie

Należy dobrać indywidualnie, mając na względzie preferencje, klimat i budowę ciała. Pamiętajmy jednak: strzelectwo taktyczno-bojowe nie jest czyste. Podczas treningu często przyjdzie nam zejść do parteru lub czołgać się. Do tego dojdzie konieczność przyjmowania niewygodnych, wymuszonych postaw strzeleckich, np. zza osłony. Szansa na ubrudzenie, ubłocenie, poplamienie a nawet mechaniczne uszkodzenia odzieży jest bardzo duża. Warto rozważyć ciuchy wojskowe lub ich odpowiedniki z rynku cywilnego o zbliżonych parametrach. Nie przywiązujmy się też do nich zbytnio, bo na którymś z rzędu treningu dokonają żywota. Ubiór powinien być przede wszystkim wygodny i praktyczny, a ponadto oferować niezbędną w danych warunkach izolację termiczną i wodoodporność. Nie bez znaczenia będą też łatwo dostępne i przemyślane kieszenie. W trakcie wyboru odzieży współczynnik lansu jest drugorzędny, ale nie pomijalny. W końcu to rozrywkowa aktywność fizyczna i należy z niej czerpać przyjemność.

Właściwa odzież to istotny element wyposażenia. Mundur będzie dobrym wyborem

Obuwie jest nie mniej ważne, o ile nie ważniejsze. Na strzelnicy przyjdzie nam szybko zmieniać pozycję, przemieszczać się a czasem przeskakiwać przeszkody. Buty muszą sprostać wszystkim tym trudnościom, gwarantując przyczepność i bezpieczeństwo. W strzelectwie taktyczno-bojowym przyjęło się korzystać z wysokiego obuwia chroniącego staw skokowy przed urazami. Najprościej będzie wybrać któryś ze sprawdzonych w boju modeli wojskowych.

Dobre i zapewniające bezpieczeństwo buty będą niezbędne

Czapka z daszkiem to przydatny element ubioru. Chroni przed słońcem i przed łuskami wyrzucanymi z broni podczas strzelania

Odzież jest ważna, ale niezbędna stanie się dopiero po kilku pierwszych treningach. Przygodę możemy zacząć w dżinsach i butach sportowych. Początkowo strzelać będziemy głównie statycznie, a aktywność ruchowa nie będzie tak intensywna. Nie znaczy to jednak, że wróci w stanie nienaruszonym. Należy liczyć się z brudnymi butami, łokciami i kolanami. Po treningu odzież raczej nie nada się do paradowania po mieście.

Oporządzenie taktyczne

Podobnie jak w przypadku odzieży, przygodę możemy zacząć inwestując tylko niezbędne minimum. Potrzebna będzie kabura do naszego pistoletu i przynajmniej jedna ładownica na magazynki do niego. Taki zestaw pozwoli nam zacząć, ale nie wystarczy na długo. Trzeba się liczyć z faktem, że szybko przyjdzie nam kupić pas oporządzeniowy. Najlepiej jeśli będzie to konstrukcja dwuczęściowa. W tym przypadku cienki i giętki pas rzepowy wplatamy w szlufki spodni, a na nim osadzamy drugi – sztywny, do którego mocowane są ładownice i akcesoria. Do kompletu prawie minimum konieczny będzie zestaw ładownic zdolny pomieścić dwa zapasowe magazynki do pistoletu i dwa do karabinka. Tak jak wcześniej, bez odpowiedniej kabury ani rusz.

Żeby zacząć treningi niezbędna jest kabura i ładownica na dwa zapasowe magazynki

Na kolejnym etapie rozsądnie jest wybrać i zamocować do pasa stosowną apteczkę. Zwyczajowo powinna ona być skonfigurowana podobnie do tej, którą noszą ze sobą funkcjonariusze w boju. Pamiętajmy jednak, że ryzyko poważnego urazu jest bliskie zeru, wobec czego część utensyliów wykorzystamy tylko w ramach ćwiczeń. Bardziej prawdopodobne są otarcia i drobne urazy. Dlatego warto zaopatrzyć bojową aptekę w zestaw czułego rodzica zawierający bogaty komplet plastrów i wodę utlenioną. Przydadzą się te z podstawowe środki farmakologiczne zwalczające ból i inne niezbyt poważne przypadłości. Z czasem, by nie pruć zestawu pierwszej pomocy przy byle skaleczeniu, warto zainwestować w dodatkowy, duży komplet apteczny. Wystarczy że będzie po prostu leżał w strefie bezpiecznej, niedaleko stanowiska gdzie przyjdzie nam trenować.

Z czasem warto zaopatrzyć się w dobry pas do przenoszenia puchnącego ekwipunku i apteczkę wyposażoną na wzór wojskowy

Po opanowaniu podstaw przyjdzie czas dołożyć kamizelkę taktyczną i resztę wyposażenia. Później przyjdzie nam zaopatrzyć się w hełm. Najlepiej by był to model wojskowy ,ale wystarczy też replika, np. do ASG. Nie jest bowiem istotne, by elementy zapewniały realną osłonę balistyczną. Tu kluczowe jest obciążenie i poziom utrudnienia. Taki ekwipunek ma sporą masę, zmuszając organizm do większego wysiłku. Ponadto, hełm nieustannie zasłania pole widzenia. Dodatkowo oporządzenie znacząco zmienia charakter pracy z bronią, wymuszając inny skład do strzału i utrudniając operowanie nią. Zwłaszcza, że na tym etapie powinniśmy już bez przerwy funkcjonować w rękawicach. Realia pola bitwy, do którego staramy się zbliżyć, wręcz zmuszają do ich stosowania. Żołnierz nie może sobie pozwolić na utratę zdolności manualnych, a zagrożeń jest bardzo dużo – nierówne podłoże, naszpikowane ostrymi krawędziami osłony i przeszkody, to tylko kilka z nich.

Gdy już skompletujemy pas przychodzi czas na kamizelkę z wkładami

Pamiętajmy by nie skakać na głęboką wodę, tylko wraz z postępem treningu dodawać kolejne elementy i kilogramy. Konieczne jest bowiem wytrenowanie organizmu i psychiki, który do tej pory nie był tak intensywnie obciążany. Nie da się przejść bezpośrednio do siedzenia przed monitorem do bycia komandosem. Przygotowanie fizyczne wymaga czasu i regularnych ćwiczeń, nie tylko strzeleckich.

Przy zaawansowanym treningu wyposażenie będzie trzeba uzupełnić o zestaw łączności, sprzęt do wyważania drzwi, a może nawet pojazdy. Należy też zwrócić uwagę, że sam sprzęt bez wyszkolenia niewiele znaczy.

Broń główna

Podstawową bronią stosowaną w strzelectwie taktyczno-bojowym jest broń długa. Wybór pada najczęściej na sprawdzony karabinek systemu AR, chociaż można zastosować dowolną inną broń na nabój pośredni. W użytku bywają także pistolety maszynowe, a nawet broń wyborowa. Konieczne jest, by broń była wyposażona w pas nośny, umożliwiający bezzwłoczne przejście na broń boczną. Konieczne będą też dobre magazynki. Przez dobre rozumiemy takie, które pracują sprawnie i nie powodują zacięć – te potrafią zniweczyć nawet najlepszy plan ogniowy. Pozostałe akcesoria są opcjonalne, chociaż użyteczne. Optoelektronika znacząco ułatwia celowanie, chwyt przedni poprawia ergonomię broni, a latarka będzie niezbędna do ćwiczeń nocnych. Jednak, aby rozpocząć, wystarczy sama broń z pasem, którą następnie w ramach potrzeb i możliwości budżetowych będziemy doposażać.

Bronią główną w trakcie szkoleń taktyczno-bojowych zazwyczaj będzie karabinek. Absolutnie niezbędne jest, by z miejsca wyposażyć go w pas nośny

Z czasem, gdy wzrosną nasze umiejętności warto rozważyć wyposażenie karabinka w optoelektronikę – kolimator i powiększalnik

Pamiętajmy też o odpowiednim przygotowaniu broni. Przed treningiem powinna być stosownie wyczyszczona, nasmarowaniu i wyregulowana. Warto też każdorazowo dokonać kontroli zużycia poszczególnych elementów. Dysponując przygotowaną bronią, konieczne jest opanowanie tzw. Manualu, czyli pracy na manipulatorach. Dotyczy to także akcesoriów. Sprawną obsługę można trenować na sucho nawet poza strzelnicą z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa.

Broń boczna

Po broń zapasową – pistolet – sięga się na treningach taktyczno-bojowych względnie często. Na pewno częściej niż w trakcie innych aktywności strzeleckich. Tylko on nam zostaje, ilekroć skończy się amunicja lub nastąpi awaria głównej broni. Do tego dochodzą dodatkowe specjalne zadania, zmuszające do pracy na pistolecie. Dlatego też takiego treningu nie zwykło się bagatelizować w strzelectwie taktyczno-bojowym. W wielu przypadkach jest to nawet pierwszy i podstawowy etap szkolenia.

Bez pistoletu rozpoczęcie treningu niektórych technik może okazać się niemożliwe

Podobnie jak w przypadku karabinka, pistolet warto z czasem nieco zmodyfikować

Broń zapasowa powinna być przede wszystkim bezpieczna. Wymusza to specyfika treningu, który jest intensywny ruchowo i wytężający psychicznie. Zwykle wybiera się konstrukcje bezkurkowe ze spustem pracującym w trybie DAO (double action only). Wadą takowych jest większa siła potrzebna do ściągnięcia spustu i wynikające z tego zmniejszenie celności. Niemniej po stronie plusów należy wyszczególnić łatwość i szybkość otwarcia ognia. Nie trzeba manipulować ani kurkiem, ani zewnętrznym bezpiecznikiem. Do czynników zapewniających bezpieczeństwo na strzelnicy należy również odpowiednia kabura. Tu sprawa jest złożona. Współcześnie najbardziej pożądane są modele polimerowe z pełną osłoną spustu, wyposażone w mechanizm zabezpieczający uniemożliwiający wypadnięcie broni i utrudniający jej odebranie przez przeciwnika. Musi być zdolna do utrzymania pistoletu podczas intensywnych działań, a nawet wtedy gdy właściciel zwisa głową w dół. W przeciwieństwie do innych aktywności strzeleckich, podczas treningów taktyczno-bojowych ważna będzie możliwość szybkiego i pewnego odłożenia pistoletu do kabury.

Praca z pistoletem

Korzystając z okazji zapraszamy na kolejny odcinek w wakacyjnym MILMAGu, gdzie Darek przedstawi podstawy pracy z pistoletem. Pokaże, jak należy dobywać broni, przechodzić do postawy strzeleckiej, a także obsługiwać manipulatory. Omówi podstawowe sytuacje awaryjne, jakie mogą zdarzyć się podczas strzelania z broni krótkiej.

 

Za wspólną realizację materiału dziękujemy Darkowi ze C12 Spec Szkoleniastrzelnicy Hubertech w Jaworznie

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X