13 października br. wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w wywiadzie dla portalu i.pl, że resort obrony zakończył negocjacje z południowokoreańską spółką Hanwha Defense w sprawie pozyskania około 300 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo. Informacja pojawiła się w związku z planowaną poniedziałkową (17.10) wizytą szefa MON w Korei Południowej. Negocjacje w tej sprawie ujawniono 27 sierpnia br.
K239 Chunmoo / Zdjęcie: Hanwha Defense
Jak powiedział w wywiadzie Mariusz Błaszczak, pierwsze wyrzutnie mają zostać dostarczone do Polski jeszcze w 2023, a pierwszy sformowany z nich dywizjon ma osiągnąć gotowość operacyjną w tym samym roku. Wskazał, że nastąpi pozyskanie zdolności produkcyjnych, serwisowych i modernizacyjnych przez polskie zakłady.
Później do artykułu prasowego odniósł się na Twitterze rzecznik Agencji Uzbrojenia (AU) ppłk Krzysztof Płatek: W ramach realizacji programu Homar, obok amerykańskich wyrzutni M142 HIMARS, w przyszłym tygodniu zakontraktowane zostanie ok. 300 południowokoreańskich wyrzutni K239 Chunmoo na pojazdach Jelcz zintegrowanych z polskim systemem TOPAZ. Pozyskane zostaną też pociski o zasięgach 70 i 290 km i transfer technologii.
Transfer technologii będzie wiązać się z pozyskaniem pełnych zdolności produkcyjnych, serwisowych i modernizacyjnych wyrzutni oraz pocisków rakietowych o zasięgach 70 i 290 km przez polskie podmioty przemysłowe (…) GMLRS nadal jest w planach w związku z faktem, że M142 HIMARS też mają być pozyskiwane – ponad 200 wyrzutni, natomiast razem z ok. 300 wyrzutniami K239 Chunmoo chcemy pozyskać zdolność do produkcji 2 typów południowokoreańskich pocisków, tj. o zasięgach 70 i 290 km – dodał rzecznik AU w odpowiedzi na pytania internautów.
Ppłk Dodał, że: Drugie zamówienie na system HIMARS jest na etapie rozmów w związku z trwającą procedurą FMS, natomiast warunki umowy ramowej dotyczącej pozyskania systemu Chunmoo zostały już uzgodnione, stąd zastosowana semantyka. Wskazał, że podwójne wyrzutnie K239 Chunmoo zostaną zintegrowane z pojazdami Jelcz 8×8, natomiast pojedyncze wyrzutnie M142 HIMARS trafią na pojazdy Jelcz 6×6.
Poniedziałkowa umowa będzie mieć charakter ramowy, podobnie jak było w przypadku niedawnych umów na 180 czołgów K2 Heuk-Pyo (Black Panther), 212 haubic samobieżnych K9A1 Thunder czy 48 lekkich samolotów bojowych FA-50 Fighting Eagle i jest elementem szerszej współpracy zbrojeniowej pomiędzy Polską a Koreą Południową (Koreańskie granatniki K4 dla Polski, Zamówienie na samoloty FA-50 dla Polski, Umowy na czołgi K2 i haubice K9A1 dla Wojska Polskiego).
Powyższe oznacza, że MON będzie wdrażał równolegle dwa nowoczesny systemy artylerii rakietowej w ramach modułów dywizjonowych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (DMO WWR) Homar, czyli M142 HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) od Lockheed Martin i K239 Chunmoo od Hanwha Defense. W przypadku tych pierwszych, 20 wyrzutni HIMARS (w tym 18 do jednego dywizjonu artylerii rakietowej, 2 do Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia), zamówionych 13 lutego 2019 za 414 mln USD, ma trafić do Wojska Polskiego w przyszłym roku (HIMARS dla Polski, Polski Homar szczegółowo, Homar po amerykańsku).
26 maja br. poinformowano z kolei o wysłaniu zapytania ofertowego (Letter of Request, LoR) w sprawie możliwości zakupu, wraz z transferem technologii, kolejnych 486 wyrzutni HIMARS. Najnowsze informacje mówią o redukcji zamówienia na ponad 200 wyrzutni, co, jak powiedział w wywiadzie dla i.pl Mariusz Błaszczak wynikać z niemożności realizacji przez Amerykanów tak dużego zamówienia na oczekiwanych przez stronę polską warunkach oraz dywersyfikacji źródeł uzbrojenia dla Wojska Polskiego. Przy czym M142 HIMARS i K239 Chunmoo są w pełni kompatybilne ze sobą – południowokoreański system wykorzystuje amunicję rakietową produkcji krajowej, jak i tą stosowaną przez Amerykanów (500 dodatkowych wyrzutni M142 HIMARS w programie Homar).
System K239 Chunmoo został wprowadzony w wojskach lądowych Republiki Korei (Daehanminguk Yuk-gun) w 2013 jako następca K136A1 Kooryong. Składa się z wyrzutni K239L i pojazdów transportowo-załadowczych K239T. Wyrzutnia przenosi dwa kontenery startowe, podobnie jak amerykański M270 MLRS (Multiple Launch Rocket Systems), a w każdym alternatywnie:
- 20 niekierowanych pocisków rakietowych K33 kal. 130 mm o zasięgu 36 km,
- 6 kierowanych pocisków rakietowych kal. 227 mm (amerykańskie rodziny M30 i M31),
- 6 kierowanych pocisków rakietowych KM26A2 kal. 230 mm o zasięgu 40 km (na bazie amerykańskiego M26),
- 6 kierowanych pocisków rakietowych kal. 239 mm o zasięgu około 70 km,
- 2 pociski balistyczne kal. 400 mm lub 1 pocisk balistyczny kal. 600 mm o donośności około 290 km.
Zgodnie z informacją z końca czerwca br., w Korei Południowej trwają też prace nad nowymi pociskami kierowanymi o donośności 150-200 km.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.