Ochronniki słuchu Walker’s – pretendent do podium?

Gdzie z broni strzelają, tam decybele huczą. A że słuch może się niestety tylko pogorszyć, to należy o niego dbać. Dzięki sklepom takim, jak Combat.pl nie jest to szczególnie trudne, wystarczy kupić dobrej jakości ochronniki. Ale tu pojawia się pytanie-klucz: które wybrać? Na polskim rynku dominują z grubsza trzy marki, ale ten wpis dotyczy pewnego gościa zza oceanu: firmy Walker’s. Czy ochronniki słuchu od tego producenta mają szansę wejść do czołówki?

Kim jesteś obywatelu Walker?

Na wiarygodność marki Walker’s wpływa w znacznej mierze fakt, że zajmuje się wyłącznie środkami ochrony osobistej z naciskiem na ochronę słuchu, ale nie tylko – można kupić także m.in. okulary ochronne Walker’s. Biorąc pod uwagę przeszło 25 lat istnienia marki, może to oznaczać jedną z trzech rzeczy:

założyciel ma kupę forsy i robi ochronniki w ramach hobby,
ludzie się nie znają i kupują, bo tanio,
produkt jest dobry.

Najprościej sprawdzić ostatnią tezę – wystarczy sprawdzić kto dobrowolnie i regularnie korzysta z ochronników Walker’s. Jedną z takich osób jest Matthew Carriker, znany szerzej jako twórca popularnego kanału Demolition Ranch na YouTube. Kto choć raz miał okazję obejrzeć jakiś film DR, ten wie, że na strzelnicy Matta łuski sypią się gęsto, a na jego głowie niemal zawsze tkwią ochronniki słuchu Walker’s. Chyba można śmiało założyć, że akurat ten facet nie musi, a wręcz nie powinien oszczędzać na sprzęcie. Mimo to wybrał właśnie tę markę.

Pasywne ochronniki słuchu Walker's

Walker’s Razor Slim Passive

Jeden z flagowych modeli tego producenta. „Żylety” noszą oznaczenie Slim nie bez powodu – są bardzo niskoprofilowe i lekkie. Dzięki temu nie ciążą na głowie i pozwalają wygodnie złożyć się do strzału, także z broni długiej. Skorupy muszli wykonano z gumowanego tworzywa o właściwościach tłumiących drgania. Ich zdolność tłumienia w amerykańskiej skali NRR (Noise Reduction Rating) wynosi 27 dB, czyli w zupełności wystarczająco, aby uratować nasz słuch przed negatywnymi wystrzału. Choć uczciwie należy przyznać, że w tym przedziale cenowym można znaleźć lepiej tłumiące ochronniki. Tyle że nie tak kompaktowe – coś za coś. Z pozostałych cech mamy metalowy pałąk ze skórzaną opaską oraz możliwość złożenia nauszników, co przyda się szczególnie przy transporcie.

Walker’s Razor Slim Passive Black Punisher Logo

Jest jeszcze jedna istotna cecha, którą powinny posiadać dobre ochronniki – bajerancki design. Pragmatycy pewnie zrobią sobie teraz ziaziu w czoło własną dłonią, ale bądźmy szczerzy – większość z nas chce dobrze wyglądać, także na strzelnicy. Morale patche, kominiarki z czaszkami, dobór koloru broni itd. – ochronników to również dotyczy. Ekipa Walker’s najwyraźniej o tym wie, dlatego można nabyć czarne Razor Slimy z uwielbianym przez wielu białym logo Punishera. Cool factor zdecydowanie jest w nich silny.

Walker’s Bluetooth Passive

Dość nietypowy model, ponieważ mimo bycia pasywnym, posiada elektroniczny układ audio. Tyle że nie służy on do nasłuchu otoczenia, a do łączności z urządzeniem wyposażonym w Bluetooth. W ten sposób można sobie słuchać muzyki albo instruować telefonicznie żonę na temat sposobu krojenia składników do kociołka na ognisko. I to wszystko nie przerywając strzelania! Warto ponadto wspomnieć o mikrofonie na giętkim pałąku z gąbką przeciwwietrzną. Producent zapewnia o czystym dźwięku cyfrowym, ale co innego mógłby napisać? Niemniej nie ma co liczyć na audiofilskie doznania. W końcu to sprzęt użytkowy 😉

Niestety profil tych ochronników nie jest już tak niski, jak w modelu Razor Slim, ale i tak nie jest źle. Stopień tłumienia NRR to 25 dB, czyli wciąż przyzwoicie. Ochronniki zasilane są dwoma bateriami AAA, a dla zapominalskich przewidziano opcję automatycznego wyłączania po 2, 4 lub 6 godzinach bezczynności.

Ochronniki słuchu Walker's aktywne

Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi z tą aktywnością, szybkie wprowadzenie. Ochronniki aktywne tłumią dźwięki otoczenia tak jak pasywne, ale wyposażone są dodatkowo w układ mikrofonów i głośników. Ich zadaniem jest przekazywanie dźwięków z zewnątrz do uszu użytkownika, tyle że w ograniczonym zakresie głośności. Powyżej ustalonego progu decybeli układ wyłącza się, odcinając nas od szkodliwego hałasu. Pozwala to np. prowadzić rozmowy podczas strzelania bez konieczności krzyczenia do siebie, a jednocześnie bez ryzyka uszkodzenia słuchu. Kosztem takiego usprawnienia są nieco gorsze właściwości tłumiące, ponieważ zamiast części materiału dźwiękochłonnego mamy elektronikę.

Walker’s Razor Slim Electronic

Aktywna wersja Razorów to bez wątpienia flagowiec marki Walker’s. W tym właśnie modelu sieje rozwałkę wspomniany wcześniej Matt. Dwa dookólne mikrofony przekazują dźwięk w jakości HD do uszu noszącego, a elektroniczny kompresor reaguje na hałas w czasie 0,02 sekundy. Pokrętło zostało wkomponowane w obrys korpusu muszli, więc ryzyko przypadkowej zmiany głośności jest znikome. Zasilanie: dwa paluszki AAA. Stopień tłumienia: 23 dB, czyli koszt wsadzenia do ochronników elektroniki to w tym przypadku 4 dB zdolności tłumienia. Nadal skutecznie, choć na strzelnicach zamkniętych warto doposażyć się choćby w najprostsze stopery. Dodatkowo można podłączyć zewnętrzne urządzenie przez gniazdo minijack 3,5 mm i np. słuchać muzyki z telefonu.

Walker’s FireMax Digital

Topowy model Walker’s. System audio poskładano z komponentów najwyższej jakości, dzięki czemu dźwięk jest czysty, wyraźny i pełen najdrobniejszych szczegółów. Aby jeszcze bardziej go odpicować, ochronniki posiadają cztery profile dźwięku: uniwersalny, mowa, wysokie tony i wzmocnienie. W efekcie to już nie tyle sprzęt do ochrony słuchu, co aparat słuchowy z funkcją tłumienia. NRR to zaledwie 20 dB. Jednak biorąc pod uwagę, że Walker’s FireMax są niskoprofilowym modelem przeznaczonym do użytku na otwartej przestrzeni, można przymknąć na to oko.

Zasilanie zapewnia wbudowane ogniwo 2000 mAh, ładowane przez port USB-C. Czas pracy akumulatora wynosi 150 godzin. Klasa odporności IP54 pozwala użytkować te ochronniki nawet przy deszczowej pogodzie bez ryzyka zniszczenia sprzętu (przynajmniej tego). Do tego złącze minijack 3,5 mm do podłączenia np. telefonu, chłodzące żelowe pady wokółuszne, wzmocniony pałąk… Ktoś się postarał.

Zestawy do komunikacji

Walker’s FireMax Muff Walkie Talkie

Zestaw komunikacyjny przeznaczony do ochronników Walker’s FireMax jest bardziej „pancerny” od swojego żyletowego kuzyna. Ma sztywny pałąk mikrofonu, regulowaną antenę i dość ściśle wpasowuje się w bryłę nauszników. Łączy się z nimi za pośrednictwem portu USB-C i złącza minijack 3,5 mm. Panel sterowania z wyświetlaczem LCD pozwala sterować zarówno komunikacją, jak i ochronnikami. Zasilanie z ogniwa ochronników. Podobnie jak poprzedni, moduł korzysta z 22 kanałów częstotliwości FRS (Family Radio Service).

Defence & Space

Shooting

Adventure

Kalendarium