Strumyk biurokracji płynie z wolna
Wszystko zaczęło się od wyroku z 10 lipca 2014, w którym Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej przepis prawa łowieckiego, który upoważniał do objęcia nieruchomości reżimem obwodu łowieckiego, nie zapewniając odpowiednich prawnych środków ochrony praw właściciela tej nieruchomości (sygn. P 19/13). Wspomniany zapis miał utracić moc (i rzeczywiście utracił) po upływie 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Jednak 18 miesięcy nie wystarczyło, aby przepis zmienić tak, by jednak był zgodny z Konstytucją. Nie dała rady poprzednia koalicja rządząca, a obecnej władzy zajęło to ponad dwa lata. Dlaczego? Ponieważ zamiast zmienić jeden przepis, parlamentarzyści chcieli zmienić więcej. Warto też dodać, że w międzyczasie zmienił się Prezes Rady Ministrów i przy okazji rząd, w tym osoby kierujące Ministerstwem Środowiska (choć warto dodać, że zarówno wcześniejszy, jak i obecny minister są myśliwymi). Ponadto od dłuższego czasu trwała nagonka środowisk – umownie to ujmując – proekologicznych. Sięgnęła ona w ciągu kilku ostatnich miesięcy zenitu.
37 stron ustawy
Po uchwaleniu ustawy przez Sejm trafiła ona do Senatu, w którym wprowadzono jeszcze kilka poprawek. I tak, po niemal czterech latach od wyroku Trybunału Konstytucyjnego pojawił się w końcu akt prawny, który zamiast jednej strony formatu A4 liczy sobie stron… trzydzieści siedem. Wprowadza nowe obowiązki, nową biurokrację, nowe zakazy i nowe badania lekarskie co 5 lat.
Wracając do wspomnianego wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznać należy, że ustawodawca się wyjątkowo postarał. Regulujący kwestie obwodów łowieckich artykuł 27 prawa łowieckiego miał trzy ustępy, a teraz ma trzy strony i precyzyjnie reguluje cały proces opracowywania projektu uchwały sejmiku województwa dotyczącego obwodów łowieckich przez marszałka województwa, konsultacji tego projektu, opiniowania przez szereg instytucji (w tym nowopowstały zespół opiniodawczo-doradczy powołany przez marszałka), publicznego ogłoszenia projektu oraz sposobu wnoszenia uwag (w tym przez właścicieli nieruchomości), a także procedury rozpatrywania tych uwag.
Kolejną nowością jest artykuł 27a ustawy, który przewiduje możliwość żądania przez właściciela nieruchomości objętej obwodem łowieckim odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę, jeżeli korzystanie z nieruchomości stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone. Ponadto przewidziano także, że właściciel nieruchomości wchodzącej w skład obwodu łowieckiego może złożyć oświadczenie o zakazie wykonywania polowania na tej nieruchomości, co wyraźnie uznano za prawo osobiste właściciela (art. 27b ustawy). Tym sposobem z jednego artykułu zawierającego trzy przepisy powstały trzy artykuły zawierające kilkadziesiąt przepisów. Skutkiem będzie wzrost biurokracji i zatrudnienie nowych urzędników.
Łowczy Krajowy
Warte podkreślenia jest także zwiększenie uprawnień nadzorczych ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim (PZŁ). Od teraz urzędnik będzie zatwierdzał uchwalony przez Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ statut, powoływał Łowczego Krajowego, a także w pełni nadzorował i kontrolował poszczególne organy PZŁ.
Wspomniany Łowczy Krajowy, wchodzący w skład Zarządu Głównego PZŁ, powoływany będzie przez ministra spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Naczelną Radę Łowiecką. To oczywiście ukłon w stronę niezależności Polskiego Związku Łowieckiego. Choć niestety pozorny, ponieważ to na wniosek Łowczego Krajowego do Zarządu Głównego powoływani będą przez ministra pozostali członkowie Zarządu. Czyli – w pewnym uproszczeniu – skład Zarządu Głównego zależeć będzie wyłącznie od ministra środowiska.
Co ciekawe, zgłoszenie kandydatów przez Łowczego Krajowego jest jego jedyną kompetencją, poza obowiązkami wynikającymi z samego członkostwa w Zarządzie. Po co zatem powstała ta funkcja? A może raczej – pod kogo powstała?
Dalsze zmiany
Dodatkowe zmiany dotyczą wprowadzenia zakaz polowania w obecności lub przy udziale dzieci (osób do 18 roku życia). De facto zakazano także płoszenia, chwytania, przetrzymywania, ranienia i zabijania zwierzyny w czasie szkolenia ptaków łowczych i psów myśliwskich (usunięto część wyjątków z art. 9 ust. 1 pkt 2 prawa łowieckiego). Zwiększono również dopuszczalną odległość strzelania do zwierzyny ze 100 do 150 m od zabudowań mieszkalnych.
Kolejną zmianą jest usunięcie przepisu umożliwiającego karanie za umyślne utrudnianie lub uniemożliwianie wykonywania polowania (wprowadzony do prawa łowieckiego specjalną ustawą w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń).
Uregulowano też powstanie zespołu do szacowania szkód w uprawach i płodach rolnych oraz przy wykonywaniu polowania. W jego skład wejdzie przedstawiciel gminy, przedstawiciel dzierżawcy obwodu łowieckiego oraz dany właściciel lub posiadacz gruntów rolnych.
Badania
Jednak najbardziej istotna dla pozostałych strzelców zmiana wprowadzona została przez Senat. W nim znalazł się pewien senator-lekarz, który potrafił szybko policzyć potencjalne zyski swoich kolegów po fachu. W konsekwencji poparł zgłoszoną przez opozycję poprawkę, wartą ponad 50 milionów złotych. Uchwalono drobną zmianę art. 15 ust. 4 ustawy o broni i amunicji, której skutkiem jest nałożony na myśliwych obowiązek przedstawiania właściwemu organowi raz na 5 lat orzeczenia lekarskiego i psychologicznego.
Podsumowanie
Ocenę działań podjętych przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego w toku prac legislacyjnych pozostawiam myśliwym. Zresztą minister powoła za niedługo nowy Zarząd. A jeszcze wcześniej na polowania wrócą ekolodzy. Obserwując sposób wprowadzania zmian, można zadać sobie pytanie: kto będzie następny? Kolekcjonerzy? Sportowcy? Może lepiej nie podpowiadać.
Akty prawne:
Ustawa z 13 października 1995 – Prawo łowieckie (Dz. U. z 2007, poz. 1295, ze zm.);
Ustawa z 22 marca 2018 o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018, poz. 651);
Ustawa z 14 grudnia 2017 o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt (Dz. U. z 2018, poz. 50), zwana specustawą w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF);
Ustawa z 21 maja 1999 o broni i amunicji (Dz. U. z 2017 r., poz. 1839, ze zm.).