W piątek, 15 marca 2024, północnokoreański dyktator Kim Dzong Un, wraz ze swoją córką Kim Ju-ae, obserwował trening jednostek powietrznodesantowych z 11. Korpusu Sił Operacji Specjalnych Koreańskiej Armii Ludowej (KPASOF). W tym czasie Koreańska Centralna Telewizja KCTV ogłosiła, że ćwiczenia zakończyły się sukcesem, informując, że jednostki powietrznodesantowe z powodzeniem wylądowały w hipotetycznym obozie wroga i pokazały swoje doskonałe zdolności bojowe, aby unicestwić siły wroga pojedynczym atakiem, jeśli padnie taki rozkaz.
Zdjęcia: KCNA
Jednak w rzeczywistości, według źródeł w Korei Północnej, jak przekazały południowokoreańskie media, podczas ćwiczeń jednostki powietrznodesantowej doszło do wypadku, co znacznie różni się od oficjalnej narracji władz państwowych, że ćwiczenia zakończyły się sukcesem. Według informacji podanych przez źródło, w czasie szkolenia spadochronowego wiał silny wiatr, a warunki pogodowe nie były optymalne, ale mimo to pokaz został przeprowadzony, ponieważ Kim Dzong Un miał złożyć wizytę. Z powodu porywów silnego wiatru spadochrony nie otwierały się prawidłowo, linki plątały się ze sobą, a wielu obserwujących ćwiczenia żołnierzy zgłosiło, że ponad 10 osób zginęło lub zostało poważnie rannych podczas upadku.
W rzeczywistości wypadek został potwierdzony przez południowokoreańskie służby wywiadowcze, a zmienne ciśnienie atmosferyczne, które mogło wywołać silne podmuchy wiatru, zaobserwowano w głębi prowincji P’yŏngan Południowy, gdzie 15 marca odbyły się rzeczone ćwiczenia. Na opublikowanych wówczas zdjęciach widać już, że co najmniej dwa spadochrony miały problemy.
Kim Dzong Un przeprowadza inspekcję jednostek północnokoreańskich sił zbrojnych od marca br., a zdjęcia zostały opublikowane jako element propagandy za pośrednictwem państwowych mediów, ale ruch ten pokazuje raczej złą sytuację tamtejszych sił zbrojnych.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.