W swoim przemówieniu z grudnia 2023 Kim Dzong Un zdefiniował Koreę Południową jako wroga i poinstruował Koreańską Armię Ludową oraz ludność Korei Północnej, aby przygotowali się do wojny, zamiast do zjednoczenia. Tak więc od początku br. dyktator obserwuje kolejne ćwiczenia wojskowe i kontynuuje wizyty gospodarskie w jednostkach wojskowych (Korea Płn.: Żołnierze wojsk powietrznodesantowych zginęli podczas szkolenia).
10 kwietnia br. Kim Dzong Un odwiedził Polityczny Uniwersytet Wojskowy im. Kim Dzong Ila, który zajmuje się szkoleniem kadry oficerskiej Koreańskiej Armii Ludowej, a Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) opublikowała zdjęcia, na których dyktator odwiedził biura władz uniwersyteckich i stołówkę.
W jednym z pomieszczeń, gdzie mieszczą się władze uczelni, jak wiemy z opublikowanych przez KCNA fotografii, znajduje się model w skali oparty na mapie topograficznej Seulu, a za nim na ścianie wisi mapa Korei Południowej. W tym miejscu Kim Dzong Un bezpośrednio przypomniał: Jeśli wróg zdecyduje się na konfrontację militarną z nami, zniszczymy go, mobilizując wszystkie środki bez wahania.
Następnie odwiedził uczelnianą stołówkę, w której przygotowano, zgodnie z relacją KCNA, mięso z grilla, ryż i owoce. Co ciekawiej, posiłki te choć były okazale przygotowane na wizytę Kim Dzong Una, to samo mięso nie było jakoś szczególnie widoczne. Według opinii północnokoreańskich uciekinierów, posiłki te służyły jedynie do fotografowania w celach propagandowych, ale tak aby mięso i owoce można było zwrócić do kuchni po wizycie dyktatora.
Podobnie było podczas inspekcji koszar 1. Pułku Piechoty Zmechanizowanej, elitarnego pododdziału Koreańskiej Armii Ludowej, co miało miejsce 24 marca br. Podczas wizyty Kim Dzong Una, w wojskowej stołówce podano specjalny posiłek dla żołnierzy, który składał się z ryżu, zupy, gotowanego mięsa i owoców. Zaprezentowano również ich sypialnie, w których co ciekawe do dyspozycji żołnierzy do spania były tylko wąskie materace o szerokości 90 cm.
W przypadku oficjalnych norm Sił Zbrojnych Korei Południowej zalecana kaloryczność posiłków dla żołnierzy wynosi 3100 kcal. Według danych z 1998 w Koreańskiej Armii Ludowej norma miała zostać ustalona na poziomie około 2200 kcal, a w rzeczywistości uważa się, że jest to mniej niż 2000 kcal.
Północnokoreańscy uciekinierzy twierdzą zgodnie, że wszystkie te wizyty gospodarskie prezentujące jak dobrze wygląda żywienie żołnierza są tylko pokazem na potrzeby propagandy państwowej. Zwłaszcza, że sam Kim Dzong Un przyznał, że w kraju istnieją niedobory żywności i występują awarie systemu dystrybucji pożywienia, ale zapowiedział poprawę sytuacji. Dlatego też kondycja i morale północnokoreańskiego żołnierza faktycznie się pogarsza, nawet jeśli rozwój systemów uzbrojenia następuje (Hwasong-16Na: Nowy północnokoreański pocisk hipersoniczny).