W środę, 5 czerwca 2024, podczas targów ILA Berlin Air Show zaplanowanych do 9 czerwca, niemiecka spółka Diehl Defence zaprezentowała makietę bezzałogowego statku powietrznego FEANIX (Future Effector – Adaptable, Networked, Intelligent, Xpendable), który określono jako lekki zdalnie sterowany nosiciel (Light Remote Carrier, LRC).
Docelowy LRC FEANIX ma charakteryzować się masą własną poniżej 300 kg i długością poniżej 4 m (lub poniżej 3 m, zgodnie z informacją z targów). W części nosowej umieszczono trzy wgłębienia w kadłubie na czujniki podczerwieni i/lub czujniki elektrooptyczne, a pod nim parę składanych skrzydeł. Usterzenie ogonowe składa się z pojedynczej statecznika w dolnej części i pary poziomych stabilizatorów. Ma być napędzany pojedynczym silnikiem turboodrzutowym, który zapewni mu prędkość poddźwiękową i zasięg lotu poniżej 500 km (300 mil).
Ma to być to efektor dalekiego zasięgu, który będzie można wystrzelić z większych platform powietrznych, lądowych i morskich. Ze względu na swoją modułowość LRC FEANIX będzie można indywidualnie wyposażyć w różne ładunki, od czujników po bojowe i niebojowe środki (głowice), w zależności od scenariusza operacyjnego i misji.
Dzięki zredukowanemu przekrojowi radarowemu (RCS) bezzałogowiec będzie trudny do wykrycia przez obronę powietrzną przeciwnika i ma być elementem architektury walki sieciocentrycznej sił sojuszniczych. Oprócz wspomnianej modułowości, FEANIX ma charakteryzować się także możliwością działania w sieci, lotu wielu pojazdów w tzw. roju i możliwością działania z dużego dystansu.
Jak informuje Diehl Defence, projekt bojowych bezzałogowych statków powietrznych RC (Remote Carrier) to jeden z kluczowych elementów programu FCAS (Future Combat Air System), obok samolotu bojowego nowej generacji NGF (New Generation Fighter) oraz sieci kontroli ACC (Air Combat Cloud). Dlatego spółka dąży do opracowania zdolności operacyjnych w zakresie platformy R na długo przed okresem realizacji programu FCAS, czyli po 2040.
Architektura LRC FEANIX, to zdaniem Diehl Defence, przyszłość jeśli chodzi o kierowane środki bojowe, podczas operacji sił połączonych (wielodomenowych), których zadaniem będzie sprostanie nadchodzących wyzwań w postaci sieciocentrycznego pola walki i przeciwników o wysokiej kulturze technologicznej.
Dlatego zdolność tej platformy do działania w roju ma zmienić zasady gry w przyszłości, dzięki temu że będą wysoce zautomatyzowanego i niezależne od swojej platformy nośnej (załogowej). Według niemieckich konstruktorów, platforma taka jak FEANIX będzie potrzebna w siłach zbrojnych w przyszłości w dużej liczbie i różnych wariantach, co znacznie zmniejszy ryzyko dla załóg na drogich platformach.
W ostatnich latach Diehl Defence w coraz większym stopniu prowadziła działania badawczo-rozwojowe (B+R), dzięki funduszom własnym w zakresie systemów rakietowych i bezzałogowych. Spółka koncentruje się obecnie na projekcie zdalnie sterowanych nosicieli klasy lekkiej.
Feanix to be revealed during the week. Several full-scale models throughout the show site were under wraps, but this small display case on the side of Diehl's stand seems to have slipped through the net. Also shown in NGF weapons bay… pic.twitter.com/1s4hD6u9TM
— Gareth Jennings (@GarethJennings3) June 4, 2024