24 kwietnia rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej (IU MON) mjr Krzysztof Płatek poinformował redakcję Magazynu Militarnego MILMAG o odstąpieniu od umowy na zaprojektowanie i budowę okrętu ratowniczego o kryptonimie Ratownik.

 Jednostki typu Ratownik miały zastąpić przestarzałe okręty projektu 570: ORP Piast (281) i Lech (282), wprowadzone do służby, odpowiednio, 26 stycznia i 30 listopada 1974. Jednostki wchodzą w skład dywizjonu Okrętów Wsparcia 3. Flotylli Okrętów w Gdyni / Grafika: Ship Design & Marine Consulting

Jednostki typu Ratownik miały zastąpić przestarzałe okręty projektu 570: ORP Piast (281) i Lech (282), wprowadzone do służby, odpowiednio, 26 stycznia i 30 listopada 1974. Jednostki wchodzą w skład dywizjonu Okrętów Wsparcia 3. Flotylli Okrętów w Gdyni / Grafika: Ship Design & Marine Consulting

IU MON poinformował, że umowa z wykonawcą została zerwana w związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez wykonawcę wzrostem kosztów. Konsorcjum przedstawiło zamawiającemu propozycję podpisania aneksu do umowy, który zakładał wzrost kosztów pierwotnej umowy oraz wydłużenie terminu realizacji, które ze względów formalno-prawnych nie mogły zostać zaakceptowane przez IU MON.

Jednak co istotne Mjr Płatek poinformował, że uwagi na sytuację związaną z pandemią choroby zakaźnej COVID-19, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, a co za tym idzie możliwy wpływ na budżet obronny, aktualnie prowadzone są analizy w zakresie możliwości finansowych zabezpieczenia bieżących i przyszłych potrzeb Sił Zbrojnych RP. Dodał, że jeśli wyniki analiz pozwolą na wskazanie ponownego terminu uruchomienia postępowania, to IU MON dołoży starań, aby uruchomienie postępowania było jak najszybciej możliwe.

Rzecznik IU MON dodał, że resort obrony niezmiennie stoi na stanowisku, że w proces budowy nowego okrętu ratowniczego powinny zostać zaangażowane polskie podmioty przemysłowe i badawczo-naukowe posiadające wiedzę i doświadczenia w zakresie budowy platformy i integracji systemów okrętowych.

Umowa o wartości 755 mln zł brutto została podpisana 27 grudnia 2017 z konsorcjum złożonym z Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) jako lidera, stoczni remontowej Nauta, Stoczni Wojennej PGZ i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej (OBR CTM).

Warto w tym miejscu przypomnieć, że trzy tygodnie wcześniej IU MON informował, że w związku z sytuacją gospodarczą kraju, może być konieczne anulowanie lub przesunięcie w czasie cześci programów modernizacji Marynarki Wojennej RP. Jako prawdopodobną ofiarę cięć wskazano program modernizacji małych okrętów rakietowych projektu 660 typu 151 Orkan (w kodzie NATO Sassnitz), jak i zakup sześciu lekkich okrętów rakietowych o kryptonimie Murena, mających w przyszłości zastąpić Orkany (COVID-19: Programy modernizacyjne MW zagrożone, 2020-04-10).

Analiza
Umowa pomiędzy IU MON – Skarbem Państwa, a konsorcjum zakładała, że prototypowy okręt zostanie zbudowany do końca listopada 2022. Opcjonalnie zakładano możliwość zamówienia drugiego okrętu tego typu.

Koncepcję okrętu oraz jego projekt wykonawczy miało przygotować polskie biuro projektowe MMC Ship Design & Marine Consulting. Nowe jednostki Marynarki Wojennej miały służyć do ratowania życia załóg uszkodzonych okrętów podwodnych (SUBSAR), wydobywania zatopionej techniki wojskowej, gaszenia pożarów jednostek pływających oraz wykonywania zabiegów dezaktywacji i dezynfekcji w przypadku użycia broni masowego rażenia. Do wykonywania tych zadań okręty zostaną wyposażone m.in. w sprzęt do nurkowania saturowanego oraz do leczniczej dekompresji uratowanych załóg, bezzałogowe pojazdy podwodne, systemy gaśnicze, systemy dezaktywacji i dezynfekcji oraz kompleks medyczny. Okręty mają być również zdolne do przyjmowania śmigłowców.