Rola LPVO
Zalety LPVO
LPVO pozwala na identyfikację oddalonego celu
W strzelaniu w warunkach bojowych najważniejsze jest to, iż powiększenie LPVO zwiększa zdolność do pozytywnej identyfikacji celu (PID) przed podjęciem decyzji o strzale. Na większym dystansie z celownikiem kolimatorowym, możecie nie być w stanie stwierdzić, czy cel, na który patrzycie, trzyma broń czy jakiś inny przedmiot. To kluczowa informacja, niezależnie od tego, czy jesteście żołnierzem, funkcjonariuszem policji, czy cywilem.
Obserwacja z dystansu
LPVO staje się też świetnym narzędziem do zbierania informacji, nawet jeśli nie musicie naciskać spustu. Pozwala wam uzyskać dodatkowe dane z większej odległości — ta odległość zwiększa bezpieczeństwo strzelca i daje więcej czasu na reakcję na potencjalne zagrożenie.
Przykładowo, jeśli celownik kolimatorowy bez powiększenia pozwala na PID celu do 100 metrów, to celownik z powiększalnikiem może oferować ten sam poziom PID na odległość około 300 metrów. W tych samych warunkach LPVO 1-6x może oferować bardzo dobre PID do 400 m. Z kolei optyka 1-10x pozwala łatwo identyfikować cele na dystansie 600 metrów, a nawet dalej. Jeśli wasz karabin i amunicja są w stanie być skutecznymi na takim dystansie, dlaczego nie chcieć optyki, która dorównuje ich możliwościom?
W końcu fizyki ani biologii się nie oszuka – nieuzbrojone oko widzi tyle, ile widzi, a na polu walki trzeba wykorzystać każdą przewagę. All is fair in love and war.
Przewaga LPVO nad celownikiem kolimatorowym
Przewaga LVPO nad kolimatorami opiera się na następujących zaletach:
Wszechstronność
Kolimator oferuje mniejszą wszechstronność niż LPVO ze względu na brak powiększenia.
Opcjonalne zasilanie
Celowniki kolimatorowe zależne są od baterii zasilającej emiter znaku celowniczego. Po jej rozładowaniu celowniki tego rodzaju są bezużyteczne (o ile nie posiadają dodatkowego źródła zasilania). W lunetach LPVO znak celowniczy/siatka celownicza są na stałe wytrawione w systemie optycznym, a podświetlenie jest jedynie opcjonalne.
Dwie soczewki w LPVO to mniej do zabrudzenia
Kombinacja celownika kolimatorowego z powiększalnikiem, która może oferować podobne możliwości jak LPVO, wykaże się większą podatnością na zabrudzenia ze względu na obecność czterech soczewek. W lunecie ryzyku zabrudzenia podlegają jedynie dwie soczewki. Oczywiście każdy kij ma dwa końce, bo przecież kolimatora można nadal skutecznie używać, nawet przy całkowitym zabrudzeniu przedniego szkła.
Łatwiejsze ustawienia
Kombinacja celownika kolimatorowego i powiększalnika trapiona będzie trudniejszym procesem ustawień, ponieważ powiększalnik i kolimator mają osobne regulacje.
Mniejsze ryzyko błędu paralaksy
LVPO ma mniejszą skłonność do zmiany paralaksy, ponieważ powiększalnik stosowany w zestawie z kolimatorem dodaje kolejne warstwy szkła.
Wady LPVO
LPVO wcale nie idealne
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że lunety LVPO mają też swoje wady – oto niektóre z minusów LPVO w porównaniu do kolimatorów, z powiększalnikami lub bez:
Masa
LPVO są zazwyczaj dość ciężkie, choć w ostatnich latach wraz z postępem technologii sytuacja się poprawia. Musicie sami zdecydować, czy dodatkowe możliwości są warte kilku(dziesięciu) dodatkowych gramów.
Odległość od oka, czyli odległość źrenicy wyjściowej (eye relief)
Każda powiększająca optyka (w tym powiększalniki) będzie bardziej wrażliwa na pozycję oka strzelca niż celownik red dot. Można ten problem rozwiązać, odpowiednio ustawiając optykę.
Kompatybilność z goglami noktowizyjnymi
Jeśli potrzebujecie pasywnego celowania podczas noszenia noktowizora, LPVO nie będzie łatwe w użyciu ze względu na jego budowę. Problem ten rozwiązuje się przez dodanie zapasowego celownika kolimatorowego z boku lub na górze lunety.
Koszt
Na pierwszy rzut oka, LPVO może wydawać się drogie. Jednak cena dobrego kolimatora o porównywalnej jakości, powiększalnika i dwóch montażów szybko się dodają i często w praktyce cios dla portfela jest równie dotkliwy.
Obsługa
Nowi strzelcy mogą potrzebować trochę czasu i treningu, aby poczuć się pewnie z LPVO, które wymusza dokładniejszy skład do broni niż kolimator.
Wybór krzyża w LPVO
Plan optyczny krzyża
Jeśli jednak po rozważeniu powyższych wad i zalet zdecydujecie się na lunetę o zmiennym niewielkim powiększeniu, czeka was jeszcze kilka zagwozdek. Na początek trzeba bowiem wybrać typ lunety. Do wyboru mamy dwa: SFP i FFP. Szczegółowo o różnicach pisaliśmy w artykule FFP czy SFP – który plan optyczny wybrać do przewidzianych zastosowań?
Rodzaj krzyża
Drugim zagadnieniem równie istotnym jest wybór krzyża. Cztery główne rodzaje to:
Duplex
Prosty krzyż bez dodatkowych informacji na siatce. Ogólnie nie zalecamy.
BDC
BDC – siatka z kompensacją opadu pocisku (Bullet Drop Compensation). Ciekawy patent pozwalający na szybkie strzelanie na różne odległości. Jego dużą wadą jest fakt, że działa na 100 procent tylko i wyłącznie dla konkretnej długości lufy i amunicji, dla których został zaprojektowany. To oczywiście jest plusem dla wojska, z którego ten rodzaj siatki się wywodzi. Jednak dla cywilnego strzelca rotującego amunicję nie jest to najlepsze rozwiązanie.
MOA
Siatka wyskalowana w minutach kątowych (Minutes Of Angle – MOA). Pozwala na określanie dystansu – 1 MOA to mniej więcej jeden cal (2,54 cm) na 100 jardach (91,44 m).
MIL/MRAD
MIL lub MRAD czyli miliradiany. Druga z siatek pozwalająca na określenie dystansu – 1 MRAD to dokładnie 1 m na 1000 m.
Wyjaśnienie różnicy między MOA a MRAD w osobnym artykule.
Źrenica wyjściowa w LPVO
Kolejnym istotnym dla wyboru odpowiedniej optyki czynnikiem jest tzw. eye-box (trójwymiarowa przestrzeń za okularem, zależna od średnicy źrenicy wyjściowej) i eye relief (odległość źrenicy wyjściowej), czyli po polsku pozycja i odległość oka za lunetą, pozwalające na zobaczenie w niej pełnego obrazu. LPVO w przeciwieństwie do kolimatorów czy holografów są wrażliwe na ustawienie oka za okularem, co w przypadku nieprawidłowej pozycji powoduje powstanie w polu widzenia cienia. Im większy eye-box i eye relief, tym wygodniej się złożyć do strzału. Preferowana odległość źrenicy wyjściowej to powyżej 7 cm. Co istotne, cień ten ma wpływ na punkt trafienia, więc konsekwencje mogą okazać się poważne.
Prawdziwe 1x
Lunety LPVO, aby konkurować z kolimatorami w szybkości, powinny posiadać prawdziwe 1-krotne powiększenie na minimalnym ustawieniu. W praktyce nie każda luneta na ustawieniu 1x działa bez powiększenia. Jest to ważne z tego względu, że niektórzy strzelcy mogą odczuwać dyskomfort przy obuocznym strzelaniu. Może to też mieć wpływ na szybkość, ze względu na zaburzenia postrzegania spowodowane tym, że jedno oko widzi powiększony obraz, a drugi zwykły.
Podświetlenie w LPVO nie zawsze takie jak w kolimatorze
Kolejnym aspektem jest podświetlenie. Lunety, mimo że w ostatnich latach poczyniły wyraźny postęp, nie są jeszcze tak jasne, jak topowe kolimatory. Wobec tego należy wybrać celownik z jak najjaśniejszym podświetleniem. Jeśli natomiast planujemy strzelać głównie w warunkach słabego oświetlenia, warto wybrać taką optykę, w której podświetlona jest cała siatka, a nie tylko kropka na przecięciu linii.
Inne aspekty przy wyborze LPVO
Są oczywiście jeszcze inne uwarunkowania – niektóre, jak masa i wielkość celownika, są dość oczywiste. Obecnie większość optyki ma średnicę tubusu równą 30 mm, są jednak także inne, jak np. 34 mm. Różnica w tym parametrze ma duży wpływ na późniejszy wybór montażu – 30 mm to standard, z kolei wybór montażu w większym rozmiarze nie jest już tak szeroki.
Kwestia ceny
Ostatnim, i to dość ważnym elementem tej układanki jest cena. Przyjęło się, że nie jest niczym dziwnym, jeśli optyka na karabinku kosztuje tyle samo, albo i więcej co sam karabinek. To jest niestety prawda. Oczywiście dacie sobie radę używając także tanich lunet, jednak zazwyczaj w parze z ceną idzie jakość. Prawda stara jak świat.
Podsumowanie
Wybór odpowiedniego celownika to, trzeba przyznać, nie jest najprostsza rzecz na świecie. Wymaga analizy własnych oczekiwań, potrzeb oraz zasobności portfela. Jednak to dopiero początek drogi. Bez względu na to, na jaką optykę wydacie ciężko zarobione pieniądze, to konieczne będą późniejszy trening i nauka, które umożliwią skuteczne strzelanie, w pełni wykorzystując cały potencjał zawarty w nowoczesnej technologii.
Artykuł zawiera lokowanie produktu: lunety linii Vudu od EOTech. Dystrybutorem produktów EOTech w Polsce jest Griffin Group Defence.
Współpraca reklamowa
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.