27 stycznia belgijski dziennik Le Soir poinformował, że Sojusz Północnoatlantycki (NATO) miał zaproponować Ministerstwu Obrony Belgii, aby zwiększyło swoje zamówienie na samoloty wielozadaniowe Lockheed Martin F-35A Lightning II z 34 do 48 egzemplarzy. Również szef obrony sił zbrojnych Belgii (Chef de la Défense), gen. Marc Compernol uważa, iż należy zwiększyć budżet obronny z 1,04 do 1,28% PKB, aby nie było podstaw do kwestionowania wiarygodności belgijskiego wkładu w obronę kolektywną w przyszłości.
Jeśli Ministerstwo Obrony Belgii zdecyduje się na zwiększenie zamówienia F-35A o 14 egzemplarzy, przyszła flota będzie liczyć łącznie 48 samolotów, rozlokowanych w dwóch bazach lotniczych Florennes w prowincji Namur i Kleine-Brogel w Limburgii / Zdjęcie: USAF
W opublikowanym w ostatnim czasie raporcie belgijskiego Trybunału Obrachunkowego (Cour des comptes) z kontroli sił zbrojnych wynika, że pomimo niesprzyjającego zwiększenia zagrożenia dla środowiska bezpieczeństwa, poziom rozwoju Komponentu Lotniczego został w ostatnich latach ograniczony. Największe zarzuty dotyczą zwłaszcza utrzymania gotowości operacyjnej i poziomu wyszkolenia personelu lotnictwa bojowego obejmującego 54 samoloty wielozadaniowe F-16AM/BM, dla których program wyboru następcy uruchomiono w 2015 (Pożar belgijskiego F-16AM, 2018-10-13).
Zgodnie z raportem liczba samolotów F-16 w gotowości operacyjnej stopniowo maleje. Minimalny wymóg do wypełniania zadań obrony przestrzeni powietrznej i tych, wynikających ze zobowiązań wobec NATO, wynosi 60%, czyli 32 samoloty. Dlatego wkrótce flota F-16 nie będzie mogła wypełniać powyższych zadań.
18 stycznia 2018 Departament Stanu USA wydał zgodę na eksport do Belgii 34 samolotów wielozadaniowych F-35A za równowartość 6,53 mld USD (28,16 mld), przy czym później na drodze negocjacji została ona zredukowana do 4,25 mld USD (16,35 mld zł). Konfrontując to z minimum wymaganym przez Trybunał Obrachunkowy, nie trudno przewidzieć, że nie wszystkie zakupione F-35A będą w pełnej gotowości operacyjnej, przez co próg 32 samolotów również nie zostanie osiągnięty.
Ponadto, liczba godzin nalotu spadnie z 12 tys. rocznie dla floty 54 samolotów F-16 (obsługiwanych przez 85 pilotów), do 7,95-9,15 tys. z 34 samolotami F-35 (67 pilotów). Natomiast, liczba godzin nalotu na symulatorach wzrośnie z 1,2 do 4,5 tys. rocznie (obecnie są wykorzystywane dwa symulatory lotu dla F-16) (Infrastruktura dla belgijskich F-35A, 2019-07-10).
Analiza
Belgia realizuje obecnie kilka istotnych programów modernizacyjnych, a plan inwestycyjny o łącznej wartości nawet 9,2 mld EUR (39,56 mld zł) został zaakceptowany 26 października 2018. Obejmuje on, oprócz samolotów wielozadaniowych, zakup 60 wozów rozpoznawczych Jaguar EBRC, 382 transporterów opancerzonych Griffon VBMR i 4 bezzałogowych statków latających MQ-9B SkyGuardian w wersji rozpoznawczej (Miliardowe zakupy Belgów, 2018-10-27; SkyGuardian dla Belgii, 2019-03-27).
Problem zbyt niskiej prognozowanej liczby samolotów w pełnej gotowości operacyjnej wobec potrzeb obrony i zobowiązań sojuszniczych również pojawił się w sąsiednich Niderlandach, które początkowo zamówiły 37 egzemplarzy F-35A do zastąpienia 60 F-16AM/BM. Jednak w październiku 2019 Ministerstwo Obrony zdecydowało, że zamówionych zostanie kolejnych 9 samolotów, dzięki czemu przyszła flota wzrośnie do 46 egzemplarzy. Liczebność flot Belgii i Niderlandów ma obopólnie istotne znacznie, gdyż oba państwa deklarują, że chcą je eksploatować wspólnie, celem obniżenia kosztów obsługi – łącznie 94 samoloty, o ile najnowsze prognozy zostaną zrealizowane (Więcej nowoczesnej broni dla Holandii, 2018-12-17).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.