7 grudnia br. indyjski dziennik The Hindustan poinformował, że rząd w New Delhi rozważa francuską propozycję sprzedaży w ramach umowy międzyrządowej sześciu używanych samolotów transportowo-tankujących Airbus A330 MRTT (Multi Role Tanker Transport). Co ciekawe, dowództwo wojsk lotniczych Indii (Bhartiya Vāyu Senā) optowałoby z kolei za wynajęciem takich usług od prywatnej spółki w Wielkiej Brytanii (Pierwszy indyjski MH-60R, 2020-12-07).
Indie bezskutecznie poszukują dostawcy sześciu samolotów tankujących od czternastu lat / Zdjęcie: Armée de l’Air
Francuska propozycja ma obejmować przebudowę używanych, maksymalnie 5-7 letnich pasażerskich Airbus A330, odkupionych od prywatnych linii lotniczych przeżywających kryzys związany z pandemią COVID-19. Ma to być rozwiązanie tańsze od fabrycznie nowych A330-200 MRTT, a jednocześnie europejska spółka Airbus Defence and Space zagwarantuje indyjskiemu lotnictwu 30-letnie wsparcie techniczne samolotów (Kolejne A-50EI dla Indii, 2020-08-31).
Analiza
Propozycja francuska jest kolejną próbą sprzedaży samolotów transportowo-tankujących Airbus A330 MRTT do Indii. Konstrukcja ta zwyciężyła w postępowaniu przetargowym na zakup sześciu samolotów tankowania powietrznego o wartości do 2 mld USD, rozpoczętym w 2006. W maju 2009 uznano, że europejski samolot będzie ofertą korzystniejszą niż rosyjski Ił-78 (które w liczbie sześciu egzemplarzy jako Ił-78MKI z zasobnikami Cobham 754 do tankowania jako system MARS/Mid Air Refuelling System weszły na wyposażenie Bhartiya Vāyu Senā w latach 2003-2006). Jednak w styczniu 2010 postępowanie unieważniono z powodu zbyt wysokich kosztów, wbrew naciskom dowództwa Bhartiya Vāyu Senā, aby je kontynuować.
Szybko rozpisano kolejne postępowanie w tej sprawie, a Airbus został wybrany jako preferowany dostawca w listopadzie 2012, a oferta na nowe A330 MRTT jako preferowana oferta w styczniu 2013. Jednak trzy lata później Airbus informował, że rząd indyjski ponownie unieważnił przetarg.
Trzecie postępowanie rozpisano w styczniu 2018 i zapytania ofertowe rozesłano do Airbusa, Boeinga i Iljuszyna – z tym, że ten ostatni został zdyskwalifikowany za oferowanie czterosilnikowego samolotu (wymogiem była konstrukcja dwusilnikowa). Wydaje się, że rozważanie kupna używanych samolotów od Francji jest niejako kontynuację ostatniego przetargu.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.