13 listopada odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON) dotyczące utworzenia 18. Dywizji Zmechanizowanej  z dowództwem w Siedlcach. Głównym tematem była podstawa prawna decyzji o sformowaniu jednostki, a także struktura organizacyjna, koszty stworzenia i termin osiągnięcia gotowości operacyjnej. Warto przypomnieć, że 9 września minister Mariusz Błaszczak poinformował o powołaniu nowej jednostki Wojsk Lądowych.

9 września minister obrony narodowej poinformował o utworzeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej, której dowództwo będzie stacjonowało w Siedlcach / Zdjęcie: Robert Suchy/CO MON

9 września minister obrony narodowej poinformował o utworzeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej, której dowództwo będzie stacjonowało w Siedlcach / Zdjęcie: Robert Suchy/CO MON

W posiedzeniu wzięli udział sekretarz stanu w MON Wojciech Skurkiewicz, zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych gen. broni Michał Sikora i gen. dyw. pil. Jan Śliwka, dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Jarosław Gromadziński (Awanse generalskie i admiralskie, 2018-11-10), dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych (DORSZ) gen. dyw. Tomasz Piotrowski, a także Anna Sobierajska z wydziału do spraw parlamentarnych biura ministra Obrony Narodowej.

W skład 18. Dywizji Zmechanizowanej mają wchodzić trzy brygady: jedna pancerna (1. Warszawska Brygada Pancerna) i dwie zmechanizowane (21. Brygada Strzelców Podhalańskich oraz nowo sformowana w dużej mierze na bazie istniejących jednostek). Ponadto elementem nowej Dywizji będzie dowództwo, pułk dowodzenia, batalion rozpoznania, pułk artylerii, pułk przeciwlotniczy i pułk logistyczny.

Zgodnie z planami, 18. Dywizja Zmechanizowana osiągnie pełną gotowość bojową do 2026, a koszt jej formowania wyniesie 27 mld zł w ciągu dekady. W czasie pokoju ma liczyć 7780 żołnierzy (w tym 750 oficerów, 2160 podoficerów i 4860 szeregowych). Jak powiedział gen. Śliwka, w ramach pierwszego etapu, dowództwo ma zostać sformowane do 31 grudnia 2018, a sztab dywizji i batalionów dowodzenia do 30 sierpnia 2019. Brygada zmechanizowana w Lublinie ma zostać sformowana do 30 czerwca 2019, a pułk logistyczny do 31 grudnia 2022. W ramach ostatniego etapu, kolejne jednostki zostaną sformowane do 2026. Do końca listopada 2018 ma potrwać rekonesans potencjalnych lokalizacji dla nowych struktur.

Gen. Sikora powiedział, że podkreślił, że powołanie nowej dywizji ma na celu wsparcia jednostek operacyjnych, a także ze względu na strategiczne znaczenie ściany wschodniej Polski w planach bezpieczeństwa NATO. Symulacje i gry wojenne wskazują, że pojawienie się nowej dywizji na wschodzie znacząco zwiększa potencjał i opłacalność prowadzenia operacji na kierunku Polski środkowej i południowo-wschodniej.

Dowódca nowej dywizji gen. Gromadziński dodał, że sztab 18. Dywizji jest skompletowany w 48%, a na początku grudnia będzie wynosił 90%. Stwierdził, że dowództwo fizycznie istnieje, obecnie kończą się prace związane z okablowaniem zastrzeżonej sieci, trwają także przygotowania do formowania batalionu dowodzenia.

1 września 2019 nastąpi przejęcie dowodzenia nad 1. i 21 Brygadą. Na początku października przyszłego roku nastąpi transformacja istniejących zasobów w tym regionie w związku z utworzeniem brygady zmechanizowanej w Lublinie. Cykl tworzenia brygady wynosi trzy lata, po czym nastąpi jego certyfikacja. Dlatego brygada w Lublinie będzie certyfikowana w pierwszej połowie 2022.

Analiza
Jak podkreślił zastępca przewodniczącego SKON i poseł opozycji Czesław Mroczek obecnie obowiązuje Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013-2022. Nie zawiera on jednak koncepcji powołania nowego związku taktycznego. Dlatego według opozycyjnych parlamentarzystów utworzenie nowej jednostki budzi wątpliwość prawną. Co więcej, o swoich planach minister Obrony Narodowej nie poinformował Sejmu.

Mroczek zwrócił uwagę, że według standardów NATO dowództwo dywizji musi mieć zdolność dowodzenia 3-5 brygadami. W przypadku trzech istniejących dywizji nie ma problemu niedoboru brygad. Według Mroczka Polska ma nadwyżkę organów dowodzenia w stosunku do liczby jednostek bojowych. Dlatego nie ma potrzeby tworzenia kolejnego dowództwa na szczeblu dywizyjnym, a ministerstwo powinno skupić się na jak najlepszym ukompletowaniu poszczególnych jednostek.

Posłowie opozycji zaznaczali, że w dowództwie 18. Dywizji zaistnieje 200 nowych etatów dla oficerów starszych, gdy istnieje problem z ukompletowaniem 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Ma to grozić drenażem oficerów z istniejących struktur. Podniesiono również koszty powołania nowej struktury, powołując się na raport Najwyższej Izby Kontroli. Według tego dokumentu obecnie rosną koszty utrzymania Sił Zbrojnych a maleją środki na modernizację techniczną.

W odpowiedzi Wojciech Skurkiewicz stwierdził, że sformowanie nowej dywizji realnie wzmocni wschodnią ścianę Polski. Jest to jeden z priorytetów bezpieczeństwa w kierunkach rozwoju Sił Zbrojnych i obrony państwa w latach 2017-2026. Dywizja ma powstawać również w odpowiedzi na ekspansywną politykę Rosji. Pozytywną opinię SKON miał uzyskać dokument o szczegółowych kierunkach przebudowy i modernizacji Sił Zbrojnych RP na lata 2017-2026, w którym mają zawierać się plany wzmocnienia wschodniej części kraju.

Według Skurkiewicza, powołanie nowej struktury pozwoli na zapewnienie bezpieczeństwa w rejonie historycznie ukształtowanych kierunków operacyjnych, ugruntowanie i wzrost znaczenia Polski jako wiarygodnego członka NATO (które zgodnie z art. 3 Traktatu Atlantyckiego rozwija indywidualne zdolności do odparcia agresji), a także poprawi dynamikę rozwoju gospodarczego regionów na wschód od Wisły. Co ważne, struktura nowej dywizji spełni założenia Strategicznego Przeglądu Obronnego o odtworzeniu jednostek wsparcia: logistycznych i rozpoznawczych na poziomie dywizji.