Przejdź do serwisu tematycznego

Rossi 7022 Delta .22LR – Ciekawa i niedroga oferta

O, jaki fajny AR! Prawie AR, no może z daleka, bo jednak czegoś mu brakuje. Do tego trochę z plastiku… Choć w sumie wytrzymałego i nieźle wyglądającego. A jaki jest dzięki temu lekki! Rossi 7022 Delta .22LR, bo o nim mowa, budzić może różne, także skrajne emocje, ale też dlatego warto przyjrzeć mu się bliżej.

Karabinki na nabój .22LR to coraz ciekawszy segment oferty broni strzeleckiej. Łączy się to m.in. z tym, że ceny za naboje pośrednie obecnie nie rozpieszczają, z dostępnością coraz częściej bywa różnie, a przecież ćwiczyć trzeba. W tej sytuacji na białym koniu wjeżdżają karabinki bocznego zapłonu, które są coraz bardziej zróżnicowane i dopasowane do różnych gustów oraz upodobań, coraz bardziej interesujące, a jednocześnie dalej bardzo tanie w eksploatacji. Do takiej grupy broni należy niewątpliwie karabinek Rossi 7022 Delta .22LR.

Po wyjęciu z pudełka

Opisywany karabinek, wyróżniający się dopiskiem „Delta”, jest bliźniaczy w konstrukcji do wersji funkcjonującej bez tego dodatku w nazwie, mimo że na pierwszy rzut oka oba modele broni zdecydowanie się od siebie różnią. Rossi 7022 .22LR to to bardzo klasyczny karabinek, natomiast odmiana „Delta” stylizowana jest na AR-a. Mimo wszystko, należy przypuszczać, że kluczowe elementy decydujące o sukcesie konstrukcji jak zamek, lufa, spust, itp. są w obu konstrukcjach takie same, a opierają się na układzie zamka swobodnego. Różnica leży w łożu, szkielecie, kolbie, systemie zasilania.

Tak zapakowany przychodzi do nabywcy karabinek Rossi 7022 Delta .22LR / Zdjęcia: Jerzy Woźniakiewicz, MILMAG

Jak podaje producent, karabinek Rossi 7022 Delta wyposażono w lufę o długości 16,25” (są też modele 14,5”) zakończoną tłumikiem płomienia, 6-cio pozycyjną wysuwaną kolbę oraz łoże ze slotami M-LOK pozwalające na montaż dodatkowych akcesoriów. W tylnej części kolby karabinka znajdziemy dodatkowy slot QD do montażu zawieszenia taktycznego. Całość karabinka utrzymana jest w czarnej kolorystyce. W zestawie z bronią otrzymujemy dwie szyny Picatinny do ew. montażu na przednim łożu, polimerowe przyrządy celownicze ze światłowodami, a także dwa magazynki 25-nabojowe.

Karabinek Rossi Delta jest zbliżony wyglądem do karabinków AR-15

Karabinek otrzymałem w kartonowym pudełku, w ukompletowaniu takim, jak podaje sprzedawca. Pierwsze wrażenie – pozytywne: prawie jak AR-15. Wątpliwości pojawiają się po wyjęciu z kartonu i przyjrzeniu się broni: czy wykonanie obsady, łoża, kolby z polimeru to właściwa droga? Czy to się nie złamie? Nie złamało się. A nie obchodziłem się z tą bronią jak z jajkiem. Całość jednak przetrwała i nie wyglądało na to, by można było tak prosto Deltę zepsuć. Obudowanie broni w całości tym tworzywem sztucznym ma jednak swoje zarówno złe, jak i dobre strony. Zaczynając od dobrych, to dzięki temu masa karabinka jest naprawdę niewielka. Patrząc na te gorsze konsekwencje, to przede wszystkim trzeba wspomnieć o problemach z rozebraniem broni, a i też odlany w jednym kawałku z resztą obsady chwyt nie jest może wzorcem ergonomii i wygody.

Szkielet karabinka wykonany jest z trwałego tworzywa sztucznego, dzięki czemu karabinek ma niewielką masę

No właśnie – jeśli już jesteśmy przy rozbieraniu, to przyznam, że zrezygnowałem z tego gdy zobaczyłem z czym się to wiąże. Nie jest to może trudne zadanie ale niewątpliwie dość pracochłonne, bo by dobrać się do wnętrza broni należy wykręcić około 10 śrubek, które skręcają ze sobą dwie połowy plastikowej obsady wraz z łożem, szkieletem, chwytem, itp., czyli tej całej „taktycznej” obudowy. Mnie do tego zabrakło cierpliwości i czasu…

Na końcu lufy o długości 16,25” zamontowano tłumik płomienia

Karabinek wyposażono w regulowaną kolbę

Obsługa Delty

Jak już wspomniałem Deltę dostajemy wraz z kompletem składanych do transportu na płasko, montowanych na górną szynę fizycznych przyrządów celowniczych – z muszką i przeziernikiem. To dobra wiadomość, bo ostatnio coraz więcej modeli broni długiej oferowanych jest bez żadnych przyrządów co powoduje, że już na wstępie, chcąc korzystać z karabinka musimy dorzucić do jego ceny jeszcze kilka dodatkowych „stówek”. W tym przypadku mamy przyrządy, które choć wyglądały niepozornie, a plastikowe odlewy wydawały się być nie do końca staranne, jak się okazało w testach – robiły na strzelnicy całkiem dobrą robotę!

Składane mechaniczne przyrządy celownicze dostajemy w wyposażeniu standardowym

Bezpiecznik przetykowy umieszczono przed kabłąkiem spustu

Obsługa karabinka jest banalnie prosta. Znajdziemy w nim, oprócz języka spustowego, jedynie bezpiecznik przetykowy zlokalizowany przed kabłąkiem spustu oraz praworęczną (bez możliwości przeniesienia na druga stronę) dźwignię przeładowania. Na kolbie znajduje się jeszcze blokada, po zwolnieniu której zmienić można stopień ustawienia.

Zaraz, zaraz – a co z przyciskiem zrzutu magazynka? Nie ma! Broń jest tak skonstruowana, że to na magazynku znajduje się przycisk, którym zwalnia się jego blokadę w gnieździe. Zresztą konstrukcja samego gniazda, a także magazynka też są nietypowe.

Magazynek i gniazdo magazynka mają nietypową formę. Przycisk zwalniania magazynka jest umieszczony nietypowo – na magazynku

Zaczynając od magazynka, to gdy jest zamontowany w broni wyglądem, a szczególnie szerokością przypomina zasilanie od AR-a. Jednak i w tym przypadku to tylko obudowa. Po wyjęciu z broni okazuje się, że w szerokiej obudowie umieszczono wąski, prawdziwy, 25-nabojowy magazynek pudełkowy .22LR. Około 1/4 jego długości wystaje z tejże obudowy zdradzając zamysł konstrukcji. Do takiego rozwiązania dostosowane jest też gniazdo. Składa się ono z szerokiego wejścia, a na kilku centymetrach głębokości, z drugiego, już rzeczywistego gniazda do którego wchodzi wysunięta część prawdziwego magazynka.

Łoże wykonano również z tworzywa sztucznego

W wyposażeniu dostajemy również dwie szyny Picatinny do zamontowania na łożu

Na strzelnicy

Konsekwencją budowy tej broni, czyli faktu, że szkielet z łożem, obsadą i chwytem wykonano z dwóch skręconych ze sobą odlewów jest fakt, że chwyt jest zintegrowany na stałe i nie jest szczególnie ergonomiczny, a do tego jest niewymienialny. Coś jednak za coś. Nie mogę jednak narzekać, bo nie jest on przy tym niewygodny, a minimalny odrzut charakteryzujący broń bocznego zapłonu sprawia, że użytkowanie go nie jest kłopotliwe.

Na strzelnicy standardowe przyrządy celownicze okazały się nadspodziewanie efektywne

Na strzelnicę wybrałem się wyposażony w różnego typu amunicję, m.in. Federal Champion, Aquilę w wersji Super Extra oraz Super Extra Hollow Point, czy Hornady Varmin Express. Każda amunicja działała wzorcowo i z żadną nie miałem problemów. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony celnością broni. Przyrządy, które wcześniej nie specjalnie budziły moje zaufanie rozwiały wszystkie obawy. Wystrzeliłem ponad 250 naboi i nie odnotowałem żadnego zacięcia. Efekty też były zadowalające, bo skupienie na tarczy było bardzo przyzwoite. Z tego karabinku po prostu bardzo przyjemnie, rekreacyjnie się strzelało.

Jest w Delcie potencjał

Rossi 7022 Delta .22LR choć budzi na początku różne uczucia i obawy to jest jednak bardzo interesującą bronią, dobrze spisującą się na strzelnicy. Jej cena jest bardzo przyzwoita, ponieważ od dłuższego czasu utrzymuje się poniżej granicy 2000 zł. Ten karabinek może być zatem bardzo ciekawą ofertą dla strzelających rekreacyjnie, nie bardzo intensywnie (bo rozłożenie go do czyszczenia to nie jest wybicie dwóch pinów). Także dla tych, którzy za niewielką kwotę chcą nabyć całkiem dobrą broń pozwalającą na coroczne „wystrzelenie swojego” na zawodach.

Karabinek Rossi 7022 Delta .22LR może być ciekawą konstrukcją do szkolenia młodzieży

Przyszłość Delty widzę natomiast głównie w szkoleniu dzieci i młodzieży. To niewątpliwie jest broń, która mogłaby być w większej ilości egzemplarzy kupowana przez kluby, aby móc szkolić najmłodszych adeptów strzelectwa. Jest bowiem lekka, prosta w obsłudze, celna, nie generuje zacięć, a za skromne 10 tys. zł można mieć aż pięć takich karabinków. Do tego, dla takiego młodego strzelca będzie on wyglądał „jak prawdziwy AR” rozbudzając fantazje i zachęcając do uprawiania sportu strzeleckiego. Jest więc w Delcie moim zdaniem naprawdę duży potencjał i trzymam kciuki za pojawienie się jej w klubach.

 

Oficjalnym dystrybutorem Rossi Arms w Polsce jest sklep Kaliber.

Dziękujemy sklepowi Kaliber za przekazanie karabinka samopowtarzalnego Rossi Delta 7022 16.25″ CBC .22 LR do testów.

Testy produktów prowadzimy niezależnie, opinie są wyłączną oceną autorki lub autora. Reklamodawca nie ma możliwości ingerencji w treść recenzji.

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X