Jak poinformowano w poniedziałek, 3 czerwca 2024, podczas wydarzenia zorganizowanego przez 1. Gwardyjską Mobilną Brygadę Obrony Radiologicznej, Chemicznej i Biologicznej w mieście zamkniętym Szychany w obwodzie saratowskim, publiczną premierę miała nowa wyrzutnia niekierowanych pocisków rakietowych z głowicami termobarycznymi TOS-3 Drakon na podwoziu czołgowym.
Zdjęcia: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowało na swoim kanale w serwisie Rutube materiał wideo z obchodów 45. rocznicy sformowania omawianej jednostki wojsk WRChBZ (Wojska Radacionnoj Chimiczeskoj i Biologiczeskoj Zaszczity).
Jak czytamy w opisie, żołnierze jednostki otrzymali Order Odwagi, medale Za odwagę i Za męstwo i Order Suworow. Dowódca brygady, w imieniu dowódcy wojsk WRChBZ, generał-porucznik Igor Kiriłłow, podziękował personelowi za odwagę i heroizm wykazane podczas działań bojowych, a resort podkreślił, że jednostka jest wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy, który został zaprezentowany na osobnej wystawie. Dla weteranów i gości wydarzenia zorganizowano także obszerną wycieczkę po kluczowych obiektach brygady i możliwość fotografowania na tle nowoczesnego sprzętu wojskowego.
O ile w relacji nie pada nazwa TOS-3 Drakon, to udało się zidentyfikować zapowiedzianą na początku roku nową wersję ciężkiego miotacza ognia, jak tego typu uzbrojenie jest klasyfikowane w rosyjskiej nomenklaturze wojskowej. 6 lutego br. pojawiła się informacja, że przedsiębiorstwo KBTM OmskMaszTrans zarejestrowało nazwę TOS-3 Drakon. W kwietniu br. natomiast ówczesny minister obrony Siergiej Szojgu składając wizytę w zakładach w Omsku ogłosił, że rozpoczęły one budowę nowych zestawów rakietowych.
https://twitter.com/MrFrantarelli/status/1754901065697313247
TOS-3 Drakon to następca opracowanych jeszcze w czasach sowieckich 220-mm zestawów rakietowych TOS-1 Buratino i zmodernizowanych TOS-1A Sołncepiok (wyrzutnie BM-1 posadowiono na zmodyfikowanym podwoziu czołgu T-72A). W 2020 ujawniono posadowioną na podwoziu kołowym Urał-63706-0120 6×6 wyrzutnię TOS-2 Tosoczka, opracowaną przez NPO Spław z Tuły, wchodzącą w skład koncernu Tiechmasz (część korporacji Rostiech).
Teraz Rosjanie postanowili powrócić do podwozia gąsienicowego, co może wynikać z doświadczeń ukraińskich, ale z nowocześniejszym z czołgu T-90. Najbardziej zauważalną zmianą jest liczba wyrzutni tubowych. W TOS-1 moduł składał się z 30 wyrzutni, TOS-1A – 24, TOS-2 – 18, natomiast TOS-3 dysponuje tylko 15 wyrzutniami, a więc jest to dwa razy mniejsza jednostka ognia w porównaniu z pierwszą generacją.
Jednak moduł wyrzutni TOS-3, podobnie jak prezentowanej w materiale filmowym obok TOS-2, otrzymał kratownicową osłonę przeciwkumulacyjną, także do ochrony przed dronami FPV, co uwidocznił konflikt w Ukrainie. Nie wiadomo jaką amunicję używa TOS-3. Jeśli jest to ta sama 220-mm amunicja termobaryczna znana z TOS-2, to skuteczny zasięg ostrzału wynosi 15 km.
Co ciekawe, już w systemie TOS-2, według informacji rosyjskich, zastosowano nowy zautomatyzowany system kierowania ogniem, kompatybilny z nowymi rosyjskimi autonomicznymi systemami wspomagania dowodzenia, opartymi na sztucznej inteligencji.
Źródło: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
W ostatnich miesiącach Rosjanie ujawnili także prace nad nową dwukalibrową wieloprowadnicową wyrzutnią rakietową Wozrożdenije (pol. Renesans) czy nową wersją wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej 9K51M Tornado-G kal. 122 mm na modułowym podwoziu Spartak 6х6.