3 listopada rosyjski dziennik Izwiestija, powołując się na swoje źródła w kompleksie wojskowo-przemysłowym, poinformował o rozpoczęciu prac nad nowym lekkim pociskiem hipersonicznym o kryptonimie Klewok-D2, który ma wywodzić się z rodziny przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Hermes.

Lekki pocisk hipersoniczny o kryptonimie Klewok-D2 o napędzie strumieniowym ma bazować na rodzinie przeciwpancernych pocisków kierowanych Hermes o napędzie rakietowym, rozwijanych przez Konstruktorskoje Biuro Priborostrojenia z Tuły. / Zdjęcie: KBP Tuła

Lekki pocisk hipersoniczny o kryptonimie Klewok-D2 o napędzie strumieniowym ma bazować na rodzinie przeciwpancernych pocisków kierowanych Hermes o napędzie rakietowym, rozwijanych przez Konstruktorskoje Biuro Priborostrojenia z Tuły. / Zdjęcie: KBP Tuła

Oznaczenie Klewok-D2 nie jest przypadkowe, bo prace nad systemem o takiej nazwie, bez sukcesu, prowadzono w latach 1990. Teraz bazą dla pocisku ma być istniejący system rakietowy (którego testy rozpoczęto w 2003). Główną różnicą w porównaniu z Hermesem (o zasięgu 15-20 km), będzie zastosowanie silnika strumieniowego z poddźwiękową komorą spalania (ramjet), który pozwoli na osiągnięcie pięciokrotnej prędkości dźwięku, czyli prędkości hipersonicznej. Ma to pozwolić na radykalne zwiększenie zasięgu rażenia i uodpornienie pocisku na przeciwdziałanie systemów obrony powietrznej nieprzyjaciela. Klewok-D2 ma być dostosowany do użycia z platform naziemnych i powietrznych, przeciwko celom powierzchniowym. 

Prace nad systemem Kliewok-D2 mają być pokłosiem decyzji departamentu uzbrojenia ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej z października 2018 zatwierdzającej rozwój koncepcji taktycznych precyzyjnych systemów rakietowych nowej generacji na szczeblu brygad i dywizji wojsk lądowych. Miałoby być to rozwiązaniem pośrednim pomiędzy systemami artyleryjskimi BM-22 Uragan i BM-30 Smiercz, a pociskami quasibalistycznymi krótkiego zasięgu 9K720 Iskander-M oraz wypełnić lukę po wycofaniu systemu 9K79 Toczka. W przypadku platform naziemnych, ich nośnikami byłyby opancerzone pojazdy wysokiej mobilności GAZ-2975 Tigr i minoodporne KamAZ-53949 Tajfun-L (Ćwiczenia z głowicami jądrowymi Iskanderów, 2020-01-26). 

Masa pojedynczego pocisku hipersonicznego Klewok-D2 razem z kontenerem transportowo-startowym nie powinna przekroczyć 150 kg (z czego 57 kg to masa głowicy bojowej). Kaliber pocisku pozostanie ten sam, jak w przypadku Hermesa – 207 mm. Po wystrzeleniu z użyciem dodatkowego przyspieszacza, pocisk ma rozłożyć skrzydła i w ciągu 40 sekund przyspieszyć do prędkości Ma5. Celem jest osiągnięcie zasięgu rażenia do 100 km. Naprowadzanie ma odbywać się dwuetapowo: przez większą część lotu za pomocą nawigacji zliczeniowej i satelitarnej GŁONASS, a w końcowej pocisk będzie kierowany precyzyjnie na cel za pomocą głowicy samonaprowadzającej (aktywnej lub półaktywnej) z dokładnością poniżej 0,5 m (LMUR dla Mi-28NM, 2019-06-25). 

Co ciekawe, podczas tegorocznego, 6. Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego Armia-2020 (23-29 sierpnia) zaprezentowano prototyp 6-prowadnicowego systemu Hermes o wydłużonym zasięgu (nie przypadkowo do 100 km) na podwoziu pojazdu KamAZ w układzie napędowym 6×6. Prace prowadzi KBP (Konstruktorskoje Biuro Priborostrojenia) z Tuły. Wiele wskazuje na to, że rzeczonym systemem jest właśnie Klewok-D2.