2 marca Inspektorat Uzbrojenia MON opublikował ogłoszenie o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego dla osiągnięcia możliwości zwalczania z powietrza bezzałogowych statków latających pod kryptonimem Nida. Oznacza to w praktyce chęć pozyskania dla Wojska Polskiego bezzałogowców przechwytujących.
Siły Zbrojne poszukują rozwiązań, które zabezpieczą ich infrastrukturę przed ingerencją mikro i mini bsl. W 2014 niezidentyfikowany bezzałogowiec wtargną na teren 8 Bazy Lotnictwa Transportowego sąsiadującej z Międzynarodowym Portem Lotniczym Kraków – Balice /Zdjęcie: Delft Dynamics
Jak zostało podkreślone w informacji IU MON, Siły Zbrojne RP w ramach programu Nida planują pozyskać zdolności wykrywania i zwalczania z powietrza bezzałogowych systemów latających (bsl) przeciwnika. Dodatkowo postępowanie obejmuje pakiet logistyczny i szkoleniowy.
Dialog techniczny będzie obejmował ocenę możliwości spełnienia wstępnych wymagań dla projektu, zdefiniowanie krajowych możliwości do wykonania go, oszacowania kosztów i ram czasowych, a także innych informacji, które mogą zostać wykorzystane w trakcie definiowania wymagań technicznych. Termin zakończenia dialogu technicznego przewidywany jest na 30 czerwca 2018, ale może ulec wydłużeniu. Przeprowadzona w tym czasie analiza ma posłużyć do określenia listy potencjalnych wykonawców.
Analiza
Zdolności zwalczania bsl z powietrza obejmują cały wachlarz rozwiązań, zarówno kinetycznych, niekinetycznych i mieszanych. Informacja IU MON nie precyzuje które z powyższych zdolności ma posiadać system Nida. Jeśli chodzi o systemy kinetyczne, zdolności takie posiada m.in. Departament Policji w Tokio. Japończycy wykorzystują własne statki powietrzne, wyposażone w sieć o wymiarach 2 x 3 m, w którą są łapane bezzałogowce stwarzające zagrożenie. Inną propozycją kinetycznego obezwładniania intruzów są ręczne (naziemne) wyrzutnie sieci, takie jak SkyWall 100, opracowane przez grupę brytyjskich inżynierów z OpenWorks Engineering.
W przypadku Sił Zbrojnych bardziej prawdopodobne wydaje się więc pozyskanie niekinetycznych systemów obezwładniania bsl przeciwnika. W praktyce oznacza to stworzenie floty bezzałogowców przechwytujących. Pilna potrzeba pozyskania zdolności tego typu została ogłoszona przez IU MON 27 czerwca 2016. Poszukiwano środków przeciwdziałania zagrożeniom ze strony platform klasy mini i mikro na zabezpieczenie Szczytu NATO w Warszawie i Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Niekinetyczne obezwładnianie bsl nie ma na celu ich fizycznego zniszczenia, lecz unieruchomienie go lub zakłócenie sygnału GPS i łączności z operatorem, poprzez emisję fal radiowych o zmiennej częstotliwości. Systemy elektroniczne zwalczania bsl w siłach zbrojnych innych państw obejmują jednak częściej mobilne zestawy naziemne, takie jak rosyjski Lieer-3 czy włoski Falcon Shield, albo ręczne zestawy, takie jak np. amerykański Battelle DroneDefender. W Polsce oferowany jest system antydronowy Jastrząb, produkowany przez rodzimą spółkę Hertz Systems (Straż Graniczna chroni Tall Ship Races, 2017-08-09).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.