Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. (CTM) z Gdyni, zajmujący się m.in. opracowywaniem sprzętu i uzbrojenia z zakresu broni podwodnej zaprezentował podczas tegorocznego MSPO element nowego trału. Stanowi on efekt ciągłych prac rozwojowych nad modułowym lekkim trałem niekontaktowym, lepiej znanym pod angielskim skrótem MLM pochodzącym od nazwy programu Modular Lightweight Minesweeping prowadzonego w latach 2011-2014 przez Europejską Agencję Obrony (EDA) (Demonstrator trału MLM, 2019-09-26).

Prace nad MLM II (II od drugiej fazy programu) skierowane zostały na skonstruowanie urządzenia zdolnego do zanurzenia się w zakresie głębokości roboczych od 0 do 30 m /Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski

Prace nad MLM II (II od drugiej fazy programu) skierowane zostały na skonstruowanie urządzenia zdolnego do zanurzenia się w zakresie głębokości roboczych od 0 do 30 m /Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski

W ramach MLM zadaniem CTM było opracowanie i skonstruowanie nowego wzbudnika pola magnetycznego i elektrycznego stanowiącego element autonomicznego systemu zwalczania morskich min niekontaktowych. Zewnętrznie przypominał on podobne urządzenie opracowane wcześniej dla eksploatowanego w naszej Marynarce Wojennej trału WTAM (Promienica), jednak pomimo podobieństwa, możliwości nowej konstrukcji zostały znacznie rozszerzone. Pierwowzór pozwalał jedynie na wytworzenie stałego pola magnetycznego, nowy uzyskał możliwość generowania również przemiennych pól magnetycznych o częstotliwości 40–300 Hz oraz pól elektrycznych: przemiennego o częstotliwości 1–5 Hz i statycznego (Magneto: Sześciu chętnych do dialogu technicznego, 2020-05-29).

Zakończenie prac w ramach MLM nie oznaczało końca rozwoju opracowanego wzbudnika. Stworzone rozwiązanie ze wzbudnikami holowanymi na powierzchni pozwalało na zwalczanie min znajdujących się na głębokościach w zakresie od 5 do 40 m. Zwalczanie głębiej postawionych min wymagałoby zwiększenia mocy generatorów pól fizycznych umieszczonych na wzbudnikach, w efekcie zwiększenia ich masy i gabarytów, a co za tym idzie spowodowałoby konieczność zwiększenia mocy dostępnej na holującym trał okręcie.

Ponieważ cała idea użycia nowego trału sprowadzała się do jego holowania przez małe jednostki bezzałogowe, zwiększanie parametrów drogą podwyższenia mocy nie wchodziło w rachubę. Rozwiązaniem było zbliżenie wzbudnika do zapalników min położonych głębiej. Stąd też dalsze prace prowadzone pod oznaczeniem MLM II (II od drugiej fazy programu) skierowane zostały na skonstruowanie urządzenia zdolnego do zanurzenia się w zakresie głębokości roboczych od 0 do 30 m. Pierwsze próby opracowanego w CTM prototypu miały miejsce w lipcu br. w Gdyni, zaś na początku sierpnia został on przetransportowany do Niemiec, gdzie odbyły się jego próby poligonowe. Kompletny trał niekontaktowy składa się z 3 takich wzbudników (maksymalnie do 5) oraz generatora akustycznego AAG pozwalając na symulowanie sygnatur jednostek pływających o różnych rozmiarach.