Podczas XVIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO 2020) w Kielcach,  europejskie konsorcjum MBDA przedstawiło zaktualizowaną ofertę w programie modułu dywizjonowego przeznaczonego do zwalczania środków pancernych i opancerzonych najnowszej generacji pk. Ottokar-Brzoza dla Wojska Polskiego.

Pierwsza propozycja to zastosowanie produkowanego w Polsce podwozia kołowego transportera opancerzonego Rosomak z 12-prowadnicową kontenerową wyrzutnią ppk Brimstone, chowaną wewnątrz kadłuba. Uzbrojeniem dodatkowym byłby zdalnie sterowany 12,7-mm karabin maszynowy.

Pierwsza propozycja to zastosowanie produkowanego w Polsce podwozia kołowego transportera opancerzonego Rosomak z 12-prowadnicową kontenerową wyrzutnią ppk Brimstone, chowaną wewnątrz kadłuba. Uzbrojeniem dodatkowym byłby zdalnie sterowany 12,7-mm karabin maszynowy.

Oferta obejmuje trzy koncepcje, zaprezentowane na stoisku MBDA, w tym symulator systemu walki, ukazujący możliwości niszczyciela czołgów wykorzystującego Zintegrowany System Zarządzania Walką TOPAZ klasy C4ISTAR, opracowany przez Grupę WB. Jak podkreśla, MBDA, wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Brimstone, oferowanych w programie, można zamontować we wnętrzu wozu opancerzonego, zapewniając jej maksymalną ochronę i ukrywając prawdziwe przeznaczenie pojazdu. 

Proponowane niszczyciele czołgów mogą być zbudowane w oparciu o podwozie kołowego transportera opancerzonego Rosomak, AMZ-Kutno Żubr-P oraz HSW PK-9, pochodzącego ze 155-mm armatohaubicy samobieżnej Krab, ale w innej koncepcji niż propozycja zeszłoroczna na tym podwoziu. 

Według MBDA, tylko ppk Brimstone z zaawansowanym radarem milimetrowym (mmW) umożliwia niszczycielowi czołgów strzelanie salwami do wielu ruchomych celów opancerzonych w każdych warunkach pogodowych, poza zasięgiem wzroku oraz gdy przeciwnik stosuje środki maskowania i przeciwdziałania.

Druga propozycja to podwozie AMZ-Kutno Żubr-P, wykorzystywane pod zabudowę Samobieżnych Przeciwlotniczych Zestawów Rakietowych (SPZR) Poprad czy mobilnych radiolokatorów Soła i Bystra. Tu również zastosowano wyrzutnię 12-prowadnicową.

Druga propozycja to podwozie AMZ-Kutno Żubr-P, wykorzystywane pod zabudowę Samobieżnych Przeciwlotniczych Zestawów Rakietowych (SPZR) Poprad czy mobilnych radiolokatorów Soła i Bystra. Tu również zastosowano wyrzutnię 12-prowadnicową.

Adrian Monks, dyrektor sprzedaży MBDA w Polsce, powiedział, że zaktualizowana oferta zapewnia rozwiązanie, które w wyjątkowy sposób spełnia wymagania Polski dotyczące niszczyciela czołgów, zdolnego do walki z dużymi formacjami pancernymi. Dzięki bliskiej współpracy z polskim przemysłem uzbrojony w Brimstone niszczyciel czołgów „Ottokar-Brzoza” powstanie w Polsce

Co istotne, polskie zakłady produkują już komponenty do ppk Brimstone, a spółka Mesko S.A. stała się częścią globalnego łańcucha dostawców jego podzespołów dla MBDA. Podczas MSPO 2019 przedstawiciele strony polskiej i MBDA podpisali strategiczną umowę o współpracy w zakresie integracji ppk Brimstone z pojazdami opancerzonymi opracowanymi przez spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej na rzecz programu polskiego niszczyciela czołgów Podczas ubiegłorocznych targów, PGZ i MBDA zaprezentowały prototypowe niszczyciele czołgów uzbrojone w te pociski. Demonstratory oparto o podwozia BWP-1 od WZM, UMPG od OBRUM i pochodzącego z 155-mm armatohaubicy (ahs) samobieżnej Krab od HSW i WZU (Mesko dostarczy MBDA podzespoły rakiet, 2020-07-08, MSPO2019: Niszczyciele czołgów od PGZ, 2019-09-04).

Trzecia propozycja to 8-prowadnicowa kontenerowa wyrzutnia ppk Brimstone na podwoziu produkowanego na południowokoreańskiej licencji w Hucie Stalowa Wola PK-9. Propozycja różni się od zeszłorocznej pojedynczym blokiem dla większej liczby pocisków. / Grafika: MBDA

Trzecia propozycja to 8-prowadnicowa kontenerowa wyrzutnia ppk Brimstone na podwoziu produkowanego na południowokoreańskiej licencji w Hucie Stalowa Wola PK-9. Propozycja różni się od zeszłorocznej pojedynczym blokiem dla większej liczby pocisków. / Grafika: MBDA

Wykorzystując krajowe systemy artyleryjskie i łączności do kierowania ogniem, niszczyciel czołgów uzbrojony w Brimstone może wystrzelić pełną salwę, a następnie zmienić pozycję w ciągu kilku sekund, bez konieczności ingerencji operatora w trajektorię lotu pocisków do celu. Nieograniczona liczba kanałów ognia dostępna każdemu operatorowi skraca czas działania i zwiększa przeżywalność wozu bojowego, jednocześnie znacznie zmniejszając obciążenie pracą załogi i wymagania szkoleniowe wobec załogi, a tym samym całkowity koszt całego cyklu życia systemu (LCC) (PGZ i MBDA o niszczycielu czołgów, 2019-11-06).