22 maja minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że po rozmowie z prezydentem RP Andrzejem Dudą na temat konieczności wzmocnienia Marynarki Wojennej, zdecydował o zatwierdzeniu nowej dokumentacji do programu budowy okrętu ratowniczego pk. Ratownik. Zakup jednostki został unieważniony przez Inspektorat Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej (IU MON) 24 kwietnia bieżącego roku (COVID-19: Ratownik do kosza?, 2020-04-24).

Okręt typu Ratownik ma służyć do ratowania życia załóg uszkodzonych okrętów podwodnych, wydobywania zatopionej techniki wojskowej, gaszenia pożarów jednostek pływających oraz wykonywania zabiegów dezaktywacji i dezynfekcji w przypadku użycia broni masowego rażenia. Zostałby wyposażony w specjalistyczny sprzęt do nurkowania, dekompresji uratowanych załóg, bezzałogowe pojazdy podwodne, systemy gaśnicze, dezaktywacji i dezynfekcji oraz kompleks medyczny / Grafika: Ship Design & Marine Consulting

Okręt typu Ratownik ma służyć do ratowania życia załóg uszkodzonych okrętów podwodnych, wydobywania zatopionej techniki wojskowej, gaszenia pożarów jednostek pływających oraz wykonywania zabiegów dezaktywacji i dezynfekcji w przypadku użycia broni masowego rażenia. Zostałby wyposażony w specjalistyczny sprzęt do nurkowania, dekompresji uratowanych załóg, bezzałogowe pojazdy podwodne, systemy gaśnicze, dezaktywacji i dezynfekcji oraz kompleks medyczny / Grafika: Ship Design & Marine Consulting

Informacja pojawiła się po uroczystości podpisania umów na dostawy wyposażenia dla Wojska Polskiego: trzeciej transzy moździerzy samobieżnych M120K Rak i setek tysięcy mundurów, co miało miejsce na terenie koszar 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej im. Zawiszy Czarnego (Zamówienie na Raki i mundury, 2020-05-22). Po zatwierdzeniu nowej dokumentacji należy spodziewać się, że w najbliższych miesiącach IU MON rozpocznie kolejne postępowanie w tej sprawie (Magneto dla MW RP?, 2020-05-14).

Umowa na budowę okrętu (wraz z opcją na drugi) o wartości 755 mln zł brutto została podpisana 27 grudnia 2017 z konsorcjum złożonym z Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) jako lidera, stoczni remontowej Nauta, Stoczni Wojennej PGZ i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej (OBR CTM). Termin dostawy okrętu wyznaczono na koniec listopada 2022. Została jednak zerwana w związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez wykonawcę wzrostem kosztów, co nie mogło zostać zaakceptowane przez zamawiającego.

Co ciekawe, rzecznik IU MON, mjr Krzysztof Płatek poinformował wówczas redakcję Magazynu Militarnego MILMAG, że zostaną dołożone starania, aby postępowania zostało jak najszybciej przeprowadzone ponownie. Nie można również wykluczyć presji związków zawodowych Stoczni Wojennej PGZ, które opublikowały list otwarty na temat niepewnej przyszłości zakładów, w związku ze spowolnieniem gospodarczym, wywołanym przez pandemię choroby zakaźnej COVID-19 ( JT Ship Service naprawi sonar Orła, 2020-05-14).

Już wcześniej IU MON sygnalizował, że w związku z sytuacją gospodarczą kraju, może być konieczne anulowanie lub przesunięcie w czasie części programów modernizacji Marynarki Wojennej. Jako prawdopodobną ofiarę cięć wskazano program modernizacji małych okrętów rakietowych projektu 660 typu 151 Orkan (w kodzie NATO Sassnitz), jak i zakup sześciu lekkich okrętów rakietowych o kryptonimie Murena, mających w przyszłości zastąpić Orkany. Według najnowszych informacji z 15 maja, Orkany przejdą jedynie przeglądy i naprawy roczne, zgodnie z rozpisanym przetargiem w tej sprawie (COVID-19: Programy modernizacyjne MW zagrożone, 2020-04-10).