Podczas Międzynarodowej Wystawy Obronnej i Konferencji IDEX 2021 w Abu Zabi, południowokoreańska spółka Hyundai Rotem zaprezentowała makietę zmodyfikowanego czołgu K2-M, wywodzącego się z bazowego K2 Heuk-Pyo (Black Panther) i spolonizowanej propozycji o nazwie K2PL, prezentowanej, również w formie makiety, podczas XVIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego MSPO 2020 w Kielcach (MSPO 2020: K2PL propozycją dla Wojska Polskiego, 2020-09-08).
Południowokoreańska spółka Hyundai Rotem zaprezentowała w Abu Zabi makietę zmodyfikowanego czołgu K2-M obok nowo opracowanego bojowego wozu inżynieryjnego K600 CEV (Combat Engineer Vehicle) / Zdjęcie: Hubert Marciniak
K2-M na pierwszy rzut oka przypomina makietę K2PL, poza rzecz jasna pustynnym kamuflażem, co najbardziej jest widoczną o i oczywistą zmianą. Na podstawie fotografii porównawczych można zauważyć też przeprojektowane panele opancerzenia modułowego umieszczone na stropie wieży za uzbrojeniem głównym. Ponadto, aktywny system ochrony pojazdów (ASOP) klasy hard-kill został zastąpiony systemem ASOP klasy soft-kill – co łatwo zauważalne z wieży usunięto wyrzutnie przeciwpocisków kinetycznych i zastosowano wyrzutniki pocisków dymnych (Korea modernizuje pojazdy pancerne, 2019-12-30).
Tylna cześć wieży K2-M otrzymała dodatkowe ekrany przeciwkumulacyjne w formie stalowej siatki na konstrukcji ramowej, równolegle z ekranami tego typu kadłuba chroniącymi wrażliwe segmenty przedziału napędowego. Takie rozwiązanie w wariancie K2PL obejmowało jedynie tylną część kadłuba (Produkcja K2 Black Panther wznowiona, 2019-05-29).
Jeżeli Koreańczycy nie dokonali żadnych innych zmian, a przynajmniej tych które można zauważyć oglądając makietę K2-M, to można założyć, że podobnie jak w przypadku K2PL planowane jest zastosowanie kompozytowego pancerza zasadniczego z modułami pancerza reaktywnego. Zgodnie u ubiegłorocznymi informacjami, czołg miałby mieć trzyosobową załogę, 10,8 m długości, 3,6 m szerokości i 2,4 m wysokości. Prześwit miałby wynosić 0,45 m z regulacją od 0,15 do ok. 0,55 m, dzięki zastosowaniu zawieszenia hydropneumatycznego ISU (In-Arm Suspension Unit).
Napęd miałby stanowić silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM z w pełni automatyczną skrzynią biegów, co zapewniłoby prędkość do 65 km/h na drodze i 50 km/h w terenie oraz zasięg do 450 km. Czołg miałby pokonywać przeszkody terenowe o nachyleniu podłużnym 60% i poprzecznym 30%, a także o wysokości 1 m, rowy przeciwczołgowe o szerokości 3 m oraz przeszkody wodne o głębokości 4,1 m.
Głównym uzbrojeniem miałaby być 120-mm armata gładkolufowa o długości 55 kalibrów z automatem ładowniczym oraz zapasem amunicji 40 szt. Uzbrojeniem drugorzędnym miałby być zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z 12,7-mm km, zdolnym do rażenia celów powietrznych, takich jak śmigłowce w zawisie, a także 7,62-mm sprzężony z armatą km. System kierowania ogniem miałby ma składać się ze stabilizowanych dwuosiowo celowników dzienno-nocnych dla działonowego oraz dowódcy z systemem obrazowania optycznego i termicznego. Pozwoliłoby to na automatyczne wykrywanie i śledzenie celów oraz prowadzenie ognia w trybie hunter-killer. Zarówno wieża, jak i armata, miałyby być sterowane w pełni elektrycznie.
Czołg byłby też być wyposażony w nawigację satelitarną (GPS) i zliczeniową (INS) oraz system zarządzania walką klasy C4I (dowodzenie, kontrola, łączność, przetwarzanie danych i rozpoznanie), system ochrony przeciwminiowej oraz przeciwko zagrożeniom skutkami ataku bronią ABC (atomową, biologiczną, chemiczną), a także system przeciwpożarowy przedziału napędowego składający się z czujników termicznych wraz z przewodami doprowadzający środek gaśniczy, z kolei przedziału załogi – z czujników optycznych.