4 lutego Departament Obrony USA potwierdził, że co najmniej jedna zmodernizowana głowica jądrowa W76-2 o zmniejszonej mocy została rozmieszczone na strategicznym okręcie podwodnym typu Ohio. 29 stycznia w specjalnym raporcie opublikowanym przez Federację Amerykańskich Naukowców FAS (Federation of American Scientists) stwierdzono, że USS Tennessee (SSBN-734) miał rozpocząć pod koniec 2019 pierwszy patrol z nową bronią na pokładzie.
Jeden lub dwa pociski balistyczne przenoszone przez strategiczny okręt podwodny USS Tennessee (SSBN-734), typu Ohio miały zostać uzbrojone w zmodernizowaną głowicę jądrową W76-2 o mocy zredukowanej do 5-6 kT / Zdjęcie: US Navy
Informację FAS potwierdził podsekretarz obrony ds. polityki John Rood w Departamencie Obrony, choć wcześniej rzecznik prasowy nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tej informacji. Rood dodał, że zmodernizowana głowica zapewni możliwość ograniczonego wykorzystania broni jądrowej.
Jest ona dużym zaskoczeniem, gdyż jeszcze rok temu informowano, że zmodernizowane głowice dla morskich pocisków balistycznych UGM-133A Trident II D5, przenoszonych po 24 na każdym z czternastu jednostek typu Ohio, będą gotowe dopiero w 2024. Niemniej w budżecie obronnym NDAA na rok fiskalny 2020 pojawiła się wzmianka o testowym rozmieszczeniu głowic. Możliwe zatem, że patrol, który zakończył się 11 stycznia, a więc bardzo szybko, na celu dostarczyć informacji i danych telemetrycznych, a głowice są prototypami.
Standardowymi głowicami bojowymi, przenoszonymi przez morskie pociski balistyczne UGM-133A Trident II D5 są W76-1/Mk.4A o mocy 90 kT lub W88/Mk.5 o mocy 455 kT./ Zdjęcie: Lockheed Martin via US Navy
Zgodnie z raportem FAS, na jednym lub dwóch pociskach balistycznych umieszczono pojedyncze lub kilka głowic W76-2 o mocy szacowanej na ekwiwalent 5-6 kT. Pozostałe osiemnaście pocisków przenosi standardowe głowice W76-1/Mk.4A o mocy 90 kT lub W88/Mk.5 o mocy 455 kT w liczbie od 4 do 6 na jeden pocisk. Według waszyngtońskiego Union of Concerned Scientists, projekt W76-2 powstał prawdopodobnie poprzez usunięcie jednego z dwóch stopni oryginalnego urządzenia jądrowego.
O rozpoczęciu nad nią prac poinformowała w styczniu 2019 Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Nuklearnego (National Nuclear Security Administration, NNSA). Decyzja była wynikiem wytycznych zawartych w przeglądzie polityki w zakresie broni nuklearnej (Nuclear Posture Review, NPR) z 2018. Prace są realizowane w zakładach nuklearnych Pantex, w pobliżu Amarillo w Teksasie (Redukcja mocy Trident II D5, 2019-01-29).
Pomysłodawcy redukcji mocy strategicznej broni nuklearnej uważają, że zapewni to równowagę wobec Rosji i Chin na poziomie taktyczno-operacyjnym i możliwość ograniczonego, punktowego wykorzystania broni jądrowej na polu walki. Ma to też być odpowiedź na rosyjską doktrynę deeskalacji za pomocą taktycznej broni jądrowej, co było ćwiczone podczas manewrów Zapad 2009, 2013 i 2017. Z kolei przeciwnicy takiego rozwiązania uważają, że redukcja mocy pocisków spowoduje skutek odwrotny i politycy bardziej będą skłonni do wykonania pierwszego kroku, co z kolei spowoduje wzajemną eskalację i zwiększenie ryzyka wybuchu globalnej wojny termonuklearnej (Rosja potwierdziła wypadek jądrowy, 2019-08-13).