Przejdź do serwisu tematycznego

TEST: Extreme Duty Magazine do AR-15

Magazynki do AR-15 to temat rzeka. Produkowane są przez olbrzymią liczbę wytwórców, w niezliczonych wersjach i wariantach. Czy te wychodzące z form wtryskowych Mission First Tactical różnią się czymś od pozostałych obecnych na rynku?

Pierwsze wrażenie

Magazynki otrzymujemy w foliowych opakowaniach z nadrukami informującymi zarówno o zawartości, jak i o cechach produktu. Najbardziej widoczna jest informacja o kalibrze (5,56×45 NATO/.223 rem), materiale (polimer), standardzie (AR15/M4) oraz pojemności (30 szt. amunicji).

Z napisu poniżej dowiadujemy się, że magazynek jest o 50% wytrzymalszy i trzykrotnie bardziej odporny na uderzenia (w porównaniu do standardowego, wykonanego z nylonu wzmocnionego włóknem szklanym). Stąd właśnie „Extreme Duty”: te modele (gdyż seria obejmuje dwa – z oknem w bocznych ścianach oraz wykonane całkowicie z nieprzejrzystego tworzywa) mają charakteryzować się zwiększoną wytrzymałością.

Po przeciwnej stronie opakowania znajduje się lista cech, a także rysunek z dokładnymi wymiarami (w calach) magazynka.


W przypadku magazynka z oknem również dostajemy informację o tej właściwości, chociaż łatwo pomylić „WINDOW” i „CAPACITY”, zwłaszcza szybko sortując opakowania.

Po rozpakowaniu bierzemy do ręki przedmiot wykonany solidnie i faktycznie budzący zaufanie. W przypadku wersji z oknem widać, że jest ono wykonane z grubego polimeru i pewnie osadzone w obudowie.


Korpus jest trochę grubszy od standardowego magazynka. Różnicę wyraźnie widać, gdy porówna się rozmiar części górnej (mieszczącej się w gnieździe magazynka) oraz dolnej.
Żebrowanie zapewnia pewny chwyt nawet w grubych rękawicach

Magazynek jaki jest, każdy widzi…

Producent wyposażył swój produkt w wiele standardowych, ale też kilka nieoczywistych rozwiązań.

Do tych pierwszych można zaliczyć żebrowanie i karbowanie chwytu (typowe dla magazynków współczesnych, a nie blaszanych STANAG-ów), zarówno z przodu, jak i z tyłu korpusu.

Zatrzask jest duży, gwarantuje pewne wpięcie magazynka. Stopkę magazynka powiększono, co ułatwia chwyt i zapobiega ześliźnięciu się ręki z korpusu.

Czerwony wskaźnik (zabarwiona sprężyna) wskazuje na ilość załadowanej amunicji.

Konstrukcyjnie mamy w zasadzie standard. Korpus wykonany jest w technologii wtrysku. Wewnątrz tylko popychacz i sprężyna, zamknięte od dołu stopką. Żadnej rewolucji, sprawdzony projekt.

Rozkładanie jest bardzo proste i nie wymaga użycia narzędzi – wystarczy wcisnąć dwa przyciski w stopce magazynka i ją zsunąć.
Na stopce umieszczono siatkę wgłębień ułatwiających oznaczenie magazynka (np. za pomocą kolorowego pisaka). Łatwo nanieść numer lub sygnaturę właściciela.

Popychacz jest pewnie osadzony w prowadnicach, ale tolerancja jest na tyle duża, żeby nawet grube ziarna piachu, które mogą dostać się do magazynka, nie spowodowały zacięcia.

Ale!

To czym ujęło mnie MFH, jest wzornictwo. Mission First Tactical dostarcza na rynek nie tylko magazynki w jednolitych kolorach (czarnym i Scorched Dark Earth), ale w ramach serii Graphic Mags można nabyć egzemplarze z pełnokolorowymi nadrukami. I wygląda na to, że cieszą się sporą popularnością. Na stronie polskiego dystrybutora (Specshopu) niektóre z tych wersji są obecne, acz wszystkie wyprzedane.


Jak to w USA, dominują motywy patriotyczne i symbole narodowe


Wypust okolicznościowy – magazynek z nadrukiem zimowym/świątecznym!

Mankamentów…

…w zasadzie brak. Dopatrzyłem się tylko jednej niedogodności – śladu po wtrysku tworzywa do matrycy. Ma on jednak znaczenie tylko estetyczne, w żaden sposób nie przeszkadza w pracy. Nie koliduje z bronią, nie spowoduje też otarcia dłoni, nawet bez rękawiczki.


Nadlew można usunąć we własnym zakresie kilkoma ruchami drobnego pilnika lub papieru ściernego

Podsumowanie

Solidny, dobrze wykonany magazynek. Podczas strzelania nie zaobserwowałem żadnych zacięć czy problemów z wpinaniem.
Ponieważ wytrzymałość jest cechą najbardziej podkreślaną przez producenta w przypadku tego modelu, nie oszczędzałem go. Spodziewając się, że upadki na ziemię nie zrobią na nim wrażenia, pozwoliłem sobie trochę porzucać magazynkiem o betonowy murek. Efekt – parę zarysowań, ale bez jakichkolwiek uszkodzeń strukturalnych.

Cenowo – 85 złociszy za wersję zwykłą, 99 za egzemplarz z oknem. Cały czas mówię o Extreme Duty – magazynki bez wzmocnień z tej samej firmy można znaleźć w cenie 75 złotych.
Polecam, zwłaszcza jeśli ktoś ćwiczy taktycznie/bojowo i nie zamierza oszczędzać sprzętu.

Dziękujemy sklepowi Spechop za przekazanie magazynków do testów.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Vortex Venom – LPVO trafiające do każdej kieszeni

Pewne nagranie typu bodycam zapoczątkowało nową modę w środowisku tacticool strzelców. Funkcjonariusz policji Nashville, używając swojego karabinku z optyką typu LPVO oddaje…

Celownik holograficzny EOTECH – historia, technologia, praktyka

Celownik holograficzny to znane od niemalże 30 lat urządzenie wykorzystywane przez profesjonalistów na całym świecie. Ulubiony celownik wielu jednostek specjalnych pochodzi od jednego producenta –…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X