Misja afgańska była najdłuższą zagraniczną operacją Wojska Polskiego i pierwszą, na taką skalę, zakładającą udział polskich sił zbrojnych w działaniach wojennych od czasu zakończenia II wojny światowej. Dwie dekady obecności Polaków na terenach objętych stałym konfliktem, operacje przeprowadzane w odmiennym kręgu kulturowym czy możliwość współpracy na szczeblu międzynarodowym z wojskami sojuszniczymi zaowocowały bezcennym doświadczeniem, którego nie sposób było zdobyć na poligonie.
Polski Kontyngent Wojskowy w ramach Sił Bezpieczeństwa realizował zadania w trzech etapach. Etap pierwszy, trwający do października 2010, realizowany był w ramach misji stabilizacyjnej i doradczo-szkoleniowej (I–VII zmiana). Celem działań było zapewnienie swobody operacyjnej w prowincji Ghazni oraz poprawa poziomu bezpieczeństwa żołnierzy poprzez stopniowe zwiększanie sił, a także wspieranie władz lokalnych oraz działalność doradczo-szkoleniowej i partnerstwo podczas zadań wykonywanych wspólnie z Afgańskimi Siłami Bezpieczeństwa. Amerykanie powołali w tym celu Combined Security Transition Command – Afghanistan [CSTC-A]. Drugi etap, trwający od października 2010 do maja 2013, obejmował przedsięwzięcia w ramach misji stabilizacyjno-szkoleniowej (VIII–XI zmiana) i misji szkoleniowo-stabilizacyjnej (XII zmiana). Głównym celem było utrzymanie osiągniętego poziomu bezpieczeństwa w pierwszym etapie oraz skoncentrowanie wysiłku PKW na szkoleniu i doradzaniu Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa, a także zwiększenie zakresu działalności pomocowej, polepszającej standard życia miejscowej ludności. Społeczność międzynarodowa powołała Zespoły Odbudowy Prowincji (Provincial Reconstruction Team – PRT). Jeden z nich funkcjonował w prowincji Ghazni. Tworzyli go wspólnie Amerykanie i Polacy. Łącznie w latach 2008-2013 na terenie prowincji Ghazni zrealizowano 50 projektów szkoleniowych, 99 projektów infrastrukturalnych, 45 projektów zakupowych na kwotę ponad 80 mln PLN (25 mln USD) (2).
Kolumna pojazdów opancerzonych PKW Afganistan podczas patrolu
Etap trzeci, trwający od maja 2013 do grudnia 2014, to realizacja przedsięwzięć w ramach misji doradczo-wspierającej (XIII–XIV zmiana) ukierunkowanej na osiągniecie zdolności do wycofania PKW, a także wsparcie i doradztwo w działalności operacyjnej, prowadzonej samodzielnie przez ANSF oraz władze prowincji Ghazni. Jednocześnie w tym etapie został opracowany plan i harmonogram zakończenia misji ISAF oraz wycofanie sprzętu do kraju.
Z punktu widzenia wojska i zdobytego doświadczenia najważniejsze okazały się walki z siłami talibów oraz wyciągnięte z tych zdarzeń wnioski. Działania prowadzane przez Polaków nie ograniczały się wyłącznie do działań zbrojnych. Operacja w Afganistanie opierała się na haśle walki o serca i umysły. Siły międzynarodowe postawiły sobie za cel przekonać Afgańczyków, że w kraju o niestabilnej od dekad sytuacji politycznej, bez ustanku targanej wewnętrznymi walkami, można żyć inaczej. Działania w terenie zamieszkałym przez niechętną lub wrogą ludność przekładają się bezpośrednio na zwiększenie zagrożenia utraty życia lub zdrowia żołnierzy biorących udział w misji. Z tego założenia Polacy również wywiązali się znakomicie.
Jak jednak określić całokształt udziału polskich sił zbrojnych podczas dwóch dekad pobytu w Afganistanie? Zależnie od etapu misji zmieniały się cele i zaangażowanie, tym samym trudno stwierdzić jednoznacznie czy osiągnięto sukces czy porażkę. Patrząc zero-jedynkowo można mówić o porażce, ponieważ cel polityczny nie został osiągnięty. Biorąc jednak pod uwagę całokształt można mówić o sukcesie. W poniższym artykule postaram się odnieść do poszczególnych wydarzeń jakie miały miejsce podczas działań Polskiego Kontyngentu Wojskowego i przedstawić bilans zysków i strat, które wynikają z naszego uczestnictwa w misji.
Geneza
Interwencja w Afganistanie była bezpośrednim wynikiem ataków na World Trade Centre i Pentagon, które nastąpiły 11 września 2001. Do zamachów przyznało się islamskie terrorystyczne ugrupowanie Al-Kaida, na czele którego stał Osama bin Laden. Przeprowadzone na taką skalę zamachy były dotychczas nieznane w świecie zachodnim. W obiegu informacji dość regularnie pojawiały się informacje o zamachach na Bliskim Wschodzie czy na pograniczu indyjsko-pakistańskim, jednak Zachód był wolny od tego typu zdarzeń.
Tym bardziej przerażający dla świata był fakt, że miały one miejsce w samym sercu Stanów Zjednoczonych, czyli światowego mocarstwa i najważniejszego państwa Paktu Północnoatlantyckiego. Reakcja USA była natychmiastowa, tym samym Afganistan znalazł się w centrum zainteresowania amerykańskiego wywiadu jako państwo, w którym schronienie znalazł Osama bin Laden i jego współpracownicy. Społeczność międzynarodowa udzieliła poparcia Stanom Zjednoczonym w tym, kilka państw muzułmańskich: Pakistan, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska.
Aby uniknąć oskarżeń o zemstę, Waszyngton zdecydował o stworzeniu koalicji międzynarodowej podkreślając jednocześnie, że to nie Afganistan jest celem działań, lecz ukrywający się na jego terenie przywódcy organizacji terrorystycznej. Kluczowe było określenie terror, ponieważ amerykańskiemu prezydentowi zależało na uniknięciu etymologicznego połączenia wojny świata zachodniego ze światem islamu. Argumentu tego używali w przekazach informacyjnych radykalni przeciwnicy USA. Na specjalnym posiedzeniu, które odbyło się w dniach 12–13 września, Rada Ambasadorów NATO wydała oświadczenie określające atak na USA jako atak na wszystkie kraje sojuszu. Stany Zjednoczone zdecydowały się pierwszy raz w historii na wykorzystanie Artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego, którego treść jasno określa sojusznicze zobowiązania: Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego (3).
Dodatkowo Kongres Stanów Zjednoczonych 15 września 2001 zezwalała prezydentowi na (…) użycie wszelkich niezbędnych i stosownych sił przeciwko tym krajom, organizacjom lub osobom, które uzna za odpowiedzialne za planowanie, zaaprobowanie, wykonanie lub wspomaganie terrorystycznych ataków w dniu 11 września 2001, lub które dostarczyły schronienia takim organizacjom lub osobom, w celu zapobieżenia popełnieniu wszelkich, kolejnych aktów międzynarodowego terroryzmu wobec Stanów Zjednoczonych przez takie kraje, organizacje lub osoby (4).
Wobec powyższego George W. Bush wystosował wobec talibów ultimatum, w którym żądał wydania wszystkich liderów Al-Kaidy ukrywających się w Afganistanie, zwolnienia bezpodstawnie więzionych cudzoziemców, zamknięcia wszystkich obozów terrorystycznych i przekazania odpowiednim władzom wszystkich członków ekstremistycznych organizacji, zezwolenia Stanom Zjednoczonym na sprawdzenie wszystkich tych obozów (5).
Po odrzuceniu żądań mogły się rozpocząć działania zbrojne. 7 października rozpoczęła 2001 się operacją „Enduring Freedom”. Po stronie międzynarodowej koalicji opowiedział się Sojusz Północny, ugrupowanie mudżahedinów reprezentujące władzę, które obalił w 1996 mułła Omar. Amerykańskie naloty na Kabul dość szybko doprowadziły do zajęcia tych terenów przez sprzyjających im mudżahedinów w grudniu 2001.
Pierwsza część operacji Enduring Freedom zakończyła się umiarkowanym sukcesem. Udało się zrealizować większość sformułowanych przez rząd USA celów militarnych. Likwidacji uległy wszystkie ośrodki szkolenia terrorystów w Afganistanie, obalono reżim talibów i stworzono podstawy do normalizacji sytuacji w tym kraju. Wojna z talibami doprowadziła do przejęcia władzy przez polityków związanych z NATO, co rodziło nadzieję na szybką demokratyzację tego kraju i podniesienie warunków życia. Niestety, sytuacja na terenie Afganistanu w kolejnych latach nie uległa znaczącej poprawie. USA, usatysfakcjonowane osiągnięciem krótkoterminowych celów, skupiły się na działaniach w Iraku, pozostawiając teatr afgański głównie siłom NATO, które rozpoczęły przedsięwzięcia w ramach operacji ISAF (6) za cel obierając grupy talibów ukrywające się w górach.
Udział Polski w Enduring Freedom
Polska dysponująca swoimi siłami zbrojnymi po rozpadzie Związku Sowieckiego i Układu Warszawskiego zdecydowała, że swoją przyszłość i politykę będzie kształtowała w oparciu o Sojusz Północnoatlantycki, do którego dołączyła w 1999. W następstwie decyzji USA o powołaniu się na Artykuł 5 Polska, jako jedno z pierwszych państw, zdecydowała się wywiązać ze zobowiązań sojuszniczych. Podstawą prawną pozwalającą na udział Sił Zbrojnych RP były dwa dokumenty: ustawa z dnia 17 grudnia 1998 o zasadach użycia lub pobytu SZ RP poza granicami państwa oraz postanowienia Prezydenta RP z dnia 20 listopada 2001 o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w składzie Sił Sojuszniczych w Islamskim Państwie Afganistanu, Republice Tadżykistanu i Republice Uzbekistanu oraz na Morzu Arabskim i Oceanie Indyjskim (7).
W początkowym okresie polscy żołnierze brali udział w działaniach polegających na powstrzymaniu działalności zbrojnych grup talibów
W czasie I zmiany PKW w skład komponentu lądowego weszło: 30 żołnierzy plutonu logistycznego z 10. Brygady Logistycznej w Opolu, 40 żołnierzy z 1. Brygady Saperów w Brzegu, 13 komandosów GROM-u, oraz 10 żołnierzy z innych jednostek Komponent morski stanowiło 53 marynarzy na ORP Kontradmirał Xawery Czernicki, wśród nich znajdowało się sześciu komandosów z jednostki Formoza. Okręt operował na wodach Zatoki Perskiej. Jednostka specjalna GROM była gotowa do udziału w misji w Afganistanie już w 2001.
Żołnierze zostali rozlokowani w posowieckiej bazie Bagram. Głównym zadaniem I zmiany PKW były działania saperskie polegające na usuwaniu licznych min i niewybuchów znajdujących się wokół bazy, pozostałości po sowieckiej obecności w Afganistanie z lat 1979-89. Ponadto Polacy musieli zabezpieczyć tereny bazy budując umocnienia oraz usuwać wraki sprzętu po Armii Czerwonej z podległych im terenów.
Kolejne zmiany PKW podjęły szereg działań zmierzających do zabezpieczenia terenu i przysłużenia się ludności cywilnej. Za przykład może posłużyć VII zmiana, która wybudowała pięciokilometrowy odcinek drogi, o szerokości siedmiu metrów, łączący bazę Bagram z wioską Shaka. Zadnieniem nie określonym w wytycznych, którego podjęli się Polacy byłą opieka nad sierocińcem w miejscowości Charikar. Żołnierze z własnej inicjatywy nawiązali kontakt z placówką i przez cały okres dostarczali dzieciom ubrania, wodę pitną i żywność. Pomocy w wypełnieniu tego zadania udzieliła Caritas, który kilkukrotnie przekazał dary, które trafiły do ponad setki wychowanków domu dziecka (8). W trakcie operacji Enduring Freedom, w okresie od 16 marca 2002 do 25 kwietnia 2007, Polski Kontyngent Wojskowy obejmował dziesięć zmian, podczas których liczebność żołnierzy zmieniała się od początkowych 300 do 120 podczas zmian późniejszych.
Praktycznie od początku żołnierze PKW Afganistan zaangażowali się w pomoc dla afgańskich dzieci
Z ciekawostek warto zwrócić uwagę, że podczas I zmiany polskiego kontyngentu obok wojsk lądowych brał udział polski okręt ORP Kontradmirał Xawery Czernicki. Również podczas misji Enduring Freedom, na większą skalę byli wykorzystywani żołnierze jednostek specjalnych GROM. Głównym ich celem był rekonesans oraz ochrona odwiedzających polską bazę polityków.
Podsumowując, Wojsko Polskie zebrało dobre opinie. Wywiązywało się z powierzonych zadań, wspierało sojuszników w ramach przeznaczonych obowiązków (wykonanie stanowisk dla samolotów na lotnisku w Bagram), nawiązali dobre relacje z cywilami. Trzeba zaznaczyć, że udział w operacji w Afganistanie nie był dla Polaków zupełną niewiadomą. Dowódcy traktowali misję jako przedłużenie działań w Iraku. Dzięki zdobytemu tam doświadczeniu żołnierzom było łatwiej przystosować się do panującej w Afganistanie sytuacji polityczno-kulturowej.
Jedną z pierwszych lekcji jakie musieli odrobić nasi żołnierze było nauczenie się współdziałania z oddziałamy sojuszniczymi z NATO, głównie z wojskami Stanów Zjednoczonych
Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa
Wraz z pogarszającą się sytuacją polityczną na terenie Afganistanu, dowództwo amerykańskie rozpoczęło działania zmierzające do przekształcenia obecnej formuły misji skierowanej przeciwko ukrywającym się członkom Al-Kaidy w operację międzynarodową pod egidą NATO. Zmiana formatu misji miała być płynna. Operacja ISAF rozpoczęła się dzień po zakończeniu Enduring Freedom. Wszyscy członkowie Paktu Północnoatlantyckiego, którzy zdecydowali się wziąć udział w misji zostali o planach poinformowani z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby przygotować wojsko do zwiększonego wysiłku w stosunku do lat 2002-2007. Ponieważ rząd polski zdecydował o kontynuacji obecności Wojska Polskiego w Afganistanie podjęto szereg czynności przygotowujących do operacji. Najważniejsza, z punktu widzenia legislacji, była decyzja i zgoda prezydenta, jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych, na udział wojska polskiego w kolejnej misji. Ta została wydana jako Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 listopada 2006 zmieniające postanowienie o przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Islamskim Państwie Afganistanu (9).
W początkowej fazie działań w Afganistanie polski kontyngent nie dysponował sprzętem umożliwiającym sprawne działanie. Dostarczenie do Afganistanu pierwszych KTO Rosomak znacząco poprawiło sytuację sprzętową
Konieczność udziału argumentowano chęcią wywiązania się z sojuszniczych zobowiązań jakie nakładał na Polskę fakt bycia członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Politycy przekonywali również o wzroście znaczenia Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej jako stabilnego, a co ważniejsze, pewnego sprzymierzeńca. Ówczesny minister obrony narodowej Radosław Sikorski już we wrześniu informował opinię publiczną: w Afganistanie trwa proces polityczny, zmierzający do rozszerzania władzy centralnej na całe jego terytorium. Zwiększenie obecności sił międzynarodowych ISAF w prowincjach wschodnich Afganistanu jest tego kolejnym etapem. Polska chce pomóc w tych działaniach. Jeżeli zaniechamy tego, wycofamy się i pozostawimy Afganistan samemu sobie, w niedługim czasie na jego terenie powstałoby radykalne islamskie państwo terrorystyczne, czerpiące ogromne zyski z handlu narkotykami, a fundusze przeznaczające na finansowanie akcji terrorystycznych na całym świecie. Zagrożenia tego w pełni świadomy jest te rząd Afganistanu na czele z prezydentem Karzajem. Dlatego prezydent Karzaj oraz ministrowie rządu afgańskiego stale apelują o zwiększenie wysiłku społeczności międzynarodowej na rzecz ustabilizowania sytuacji i odbudowy państwa. Polska chce być w tych działaniach obecna w sposób widoczny — stosownie do naszego potencjału. Chciałbym przy tej okazji przypomnieć, że w ramach NATO, tak jak inni sojusznicy, zgodziliśmy się na osiągnięcie poziomu zaangażowania wynoszącego 8% naszych sił lądowych na potrzeby operacji prowadzonych poza granicami kraju. Nasze obecne zaangażowanie we wszystkich operacjach nie sięga nawet połowy tego pułapu. Trudno więc mówić o nadmiernym wysiłku wojska czy kosztach — zwłaszcza w kontekście liczebności naszej armii i pozycji Polski na arenie międzynarodowej 10). Radosław Sikorski argumentował również prolongatę naszej obecności jako moralny dług narodu polskiego wobec narodu afgańskiego, który zaciągnęliśmy w latach 1980.. Wówczas zaangażowanie Związku Sowieckiego w trwającą dekadę operację w Afganistanie uniemożliwiło Moskwie interwencję w Polsce.
Przygotowania do misji rozpoczęto wcześniej. Na terenie Polski formowano oddziały mające wejść w skład I zmiany PKW. Szkolenia obejmowały: formowanie obsady, szkolenia oraz przygotowania indywidualne. W ramach pierwszej fazy dokonywano wszystkich czynności formalnoprawnych pozwalających na sformowanie zmiany: kwalifikacji żołnierzy na odpowiedzenie stanowiska i funkcję, badania lekarskie i szczepienia pozwalające na wyjazd. W każdym przypadku przygotowywano większą liczbę żołnierzy od planowanej zmiany, aby w razie wystąpienia okoliczności uniemożliwiających służbę stan liczbowy zakładanej zmiany pozostał niezmieniony, a zastępujący żołnierz był przygotowany do wymaganych obowiązków. Druga faza to okres szkolenia podstawowego na szczeblach drużyny i plutonu: zajęcia na poligonach i strzelnicach oraz zajęcia z taktyki z wyszczególnieniem ćwiczeń medycznych. Na tym etapie wojsko zapoznawało się ze sprzętem, który miało wykorzystywać w czasie misji, np. współdziałanie ze śmigłowcami. Dotyczyło to zwłaszcza tych jednostek, które na co dzień nie dysponowały sprzętem będącym w wyposażeniu kontyngentu. Następnie dochodziło do zgrywania poszczególnych plutonów w ramach jednego Zespołu Bojowego. Sprawdzano m.in. prowadzenie łączności radiowej, doskonalono procedury wezwania wsparcia ogniowego i wsparcia z powietrza. Ostatnim etapem przygotowań było ćwiczenie zgrywające pododdziały w ramach całego kontyngentu. Kluczowym elementem szkolenia było każdorazowe wykorzystanie doświadczeń żołnierzy poprzednich zmian, którzy powrócili z rejonu operacji i w ramach zajęć dzielili się swoim doświadczeniem. Całość szkolenia kończyła się egzaminem, którego zaliczenie było warunkiem skierowania na misję zagraniczną. Dodatkowo szkolono z taktyki zabezpieczania terenu, konwojowania, pilotowania w warunkach górskich (śmigłowce) oraz prowadzono szereg zajęć mających przygotować wojsko do działań w obcym kręgu kulturowym. Dużo uwagi poświęcono tzw. rules of engagement, które to uszczegóławiały możliwość użycia broni.
Działania w Afganistanie to także walka o dusze. Nasi medycy zaangażowali się w pomoc dla lokalnej społeczności budując pozytywny wizerunek polskiego wojska
W trakcie realizacji zadań w ramach operacji ISAF misję w Afganistanie wykonywało 15 zmian Polskiego Kontyngentu Wojskowego (od czwartej zmiany Polskich Sił Zadaniowych). Przez jedną zmianę Polacy odpowiadali za prawidłowe funkcjonowanie międzynarodowego portu lotniczego w Kabulu – Kabul International Airport (KAIA). Liczba Polaków zaangażowanych w operację wahała się od 1200 podczas I zmiany (25 kwietnia 2007 – 31 października 2007) do ok. 2600 podczas zmian VII – X (27 kwietnia 2010 – 26 października 2011).
KTO Rosomak należący do PKW Afganistan w bazie Bagram
Głównym celem Polaków, podobnie jak innych uczestników misji, było zapewnienie bezpieczeństwa na miejscu, dlatego działalność regularnego wojska skupiała się głównie na zabezpieczaniu terenu na potrzeby własne i sojuszników. Do regularnych zadań należało prowadzenie patroli, zajmowanie składów broni i amunicji oraz materiałów do produkcji min. To ostatnie zadanie było szczególnie istotne z uwagi na liczbę ładunków podkładanych na drogach (były to IED – Improvised Explosive Device). Liczbę interwencji polskiego PKW w tej materii została wyszczególniona w tabeli.
Liczba incydentów IED w strefie odpowiedzialności PKW | ||||||||||
IV | V | VI | VII | VIII | IX | X | XI | XII | XIII | XIV |
60 | 90 | 113 | 226 | 163 | 386 | 108 | 162 | 53 | 128 | 97 |
Źródło: Opracowanie na podstawie danych Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych
Wśród rzeczy zabezpieczanych w trakcie likwidacji składów broni i materiałów do produkcji min pułapek najczęściej znajdowano: rakiety różnego rodzaju, granatniki przeciwpancerne RPG-7, granaty moździerzowe, miny różnego typu, broń strzelecką. Oprócz sprzętu w ręce Polaków trafiali rebelianci. W czasie VI zmiany zatrzymano 42, w czasie VII zmiany – 243, a w czasie XI – 127 rebeliantów. Często w trakcie realizowania tego typu operacji przechwytywano także narkotyki, uderzając w jedno z podstawowych źródeł finansowania operacji talibów.
Żołnierze PKW Afganistan podczas sprawdzania samochodu w czasie jednego z patroli
Polscy żołnierze podczas patrolu w Afganistanie. Na pierwszym planie KTO Rosomak-wóz dowodzenia
Resolute Support
Dla koalicji międzynarodowej w Afganistanie priorytetem stało się wypracowanie dalszej formuły swojej obecności na jego terytorium i zakresu pomocy dla rządu w Kabulu. Przyjęte założenia dalszej pomocy w stabilizacji sytuacji w Afganistanie ukierunkowane zostały na skuteczny proces szkolenia afgańskich sił odpowiedzialnych za jego obronę i bezpieczeństwo w takim zakresie, aby w perspektywie czasu mogły przejąć pełną kontrolę nad sytuacją w macierzystym kraju. Działania te mają zostać zrealizowane w ramach nowej misji o nazwie Resolute Support. Misja ISAF zakończyła się 31 grudnia 2014. Dalsza stabilizacja Afganistanu miała się opierać na lokalnych siłach bezpieczeństwa. Z perspektywy czasu można zakładać, że decyzja była przedwczesna czego rozwinięcie postaram się zaprezentować w dalszej części artykułu. Głównym założeniem RSM było przerzucenie ciężaru operacyjnego i działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa na siły afgańskie. Stosunek sił międzynarodowych w stosunku do lokalnych miał w założeniach wynosić 80% do 20%. Jednostki zagraniczne ograniczały się do roli doradczej, wsparcia, szkolenia oraz zabezpieczenia teleinformatycznego. Według różnych szacunków w trakcie trwania misji ISAF wojskom sojuszniczym udało się odbudować, wyposażyć i wyszkolić afgańskie siły bezpieczeństwa w liczbie ok. 350 tys. (wojsko, policja, straż graniczna).
W późniejszej fazie obecności w Afganistanie żołnierze PKW zajęli się szkoleniem afgańskich służb bezpieczeństwa
Dla żołnierzy polskich działających w ramach misji w stosunku do lat poprzednich zmienił się charakter działań – operacja Resolute Support nie była misją bojową, dlatego też liczba żołnierzy została w znacznym stopniu zredukowana – do ok. 400. Głównymi zadaniami, do których zostali przydzieleni należało: doradztwo na szczeblu strategicznym i operacyjnym afgańskim dowództwom i instytucjom podległym Ministerstwu Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych, doradztwo 201. Korpusowi Afgańskiej Armii Narodowej, Narodowym Siłom Policji Afgańskiej i Regionalnemu Centrum Operacyjnemu; ochrona realizujących powyższe zadania doradców oraz ochrona bazy; doraźna ochrona konwojów logistycznych. Misja zakończyła się w czerwcu 2021. Polscy żołnierze po dwóch dekadach opuścili Afganistan. Najważniejszą cechą misji Resolute Support był brak strat osobowych wśród Polaków.
1 https://www.wojsko-polskie.pl/dorsz/articles/aktualnosci-w/koniec-polskiej-misji-w-islamskiej-republice-afganistanu/
2 https://www.wojsko-polskie.pl/dorsz/articles/aktualnosci-w/koniec-polskiej-misji-w-islamskiej-republice-afganistanu/
3 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/traktat-polnocnoatlantycki-waszyngton-1949-04-04-16885651/art-5
4 H. M. Królikowski, Cz. Marcinkowski, Afganistan 2002, Wrocław 2003, s. 23.
5 Op.cit., ss. 23-24
6 Lakomy M., Misja International Security Assistance jako wyzwanie dla bezpieczeństwa międzynarodowego, „Studia Politicae Universitatis Silesience”, t. II, Katowice 2013, s. 199
7 P. Hudyma, „Udział wojsk polskich w misjach zagranicznych o charakterze pokojowym i stabilizacyjnym, w latach 1953 – 2008”, praca_dr.pdf (amu.edu.pl), s.282
8 J. Z. Matuszak, Wojsko Polskie w Afganistanie 2002-2014, Warszawa 2014, s. 54 oraz Wojskowa Caritas z pomocą dla Afganistanu | eKAI
9 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WMP20060850862
10 Wystąpienie sejmowe ministra ON R. Sikorskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej, 21.09.2006.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.