1 stycznia ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii opublikowało zapytanie o informację (RFI, Request For Information) w sprawie ciężkich autonomicznych transportowych bezzałogowych statków latających (bsl) dla królewskiej marynarki wojennej (Royal Navy).
31 lipca 2020 trzy bezzałogowe statki latające T150 z różnymi ładunkami wylądowały po raz pierwszy na pokładzie lotniskowca HMS Queen Elizabeth (R08). Odbyło się to w ramach prób z bezzałogowcami, które można wykorzystać do roli transportowych i logistycznych na morzu
Zgodnie z wnioskiem RFI, resort obrony poszukuje informacji w celu określenia wymagań i pogłębienia wiedzy na temat potencjału przemysłu w zakresie wyżej określonych platform. MA ona na celu wsparcie inicjatywy FMAF (Future Maritime Aviation Force), przyspieszonej transformacji realizacji zadań zwiadu, nadzoru, rozpoznania, łączności, transportu i misji uderzeniowych z platform załogowych na bezzałogowe. Zatem wniosek RFI nie oznacza składania ofert – to nastąpi zapewne w późniejszym terminie (Autonomiczna PAC24 dla Royal Navy, 2020-06-25).
Co ciekawe o pierwszych próbach z bezzałogowcami, które można wykorzystać do roli transportowych i logistycznych na morzu, Royal Navy informowała 19 czerwca 2020. Zespoły badawcze przy resorcie obrony, NavyX i DARE (Discover, Analysis and Rapid Exploitation) przeprowadziły je we współpracy z lokalną spółką Malloy Aeronautics z Berkshire i amerykańską Planck Aerosystems z San Diego. Próby zrealizowano podczas ćwiczenia pk. Autonomous Advance Force, które odbyło się za kołem podbiegunowym w Norwegii.
W zeszłym roku zespoły badawcze przy brytyjskim resorcie obrony, NavyX i DARE, przeprowadziły próby z bezzałogowcem transportowym T150 lokalnej spółki Malloy Aeronautics / Film i zdjęcie: Malloy Aeronautics
Podczas demonstracji na lądzie, bezzałogowy T150 (dostarczony przez Malloy Aeronautics) o ładowności 68 kg i zasięgu 70 km wykonywał autonomiczne starty i lądowania z i na platformę holowaną za samochodem, który poruszał się z dużą prędkością, symulując pokład okrętu w ruchu. Oprogramowanie do wykonywania samodzielnych manewrów dostarczyła Planck Aerosystems. Bezzałogowiec wykorzystywał do lądowania algorytm odczytywany przez kamerę pokładową z namalowanego na platformie kodu QR. W dalszej kolejności zaplanowano próby na morzu z większym modelem T400 o masie startowej 480 kg (w tym ładunkiem użytecznym o masie 180 kg). Z kolei 31 lipca trzy T150 z różnymi ładunkami wylądowały po raz pierwszy na pokładzie lotniskowca HMS Queen Elizabeth (R08).
Według Admiralicji, wykorzystanie bezzałogowych statków latających do zadań transportowych oferuje szereg korzyści, począwszy od obniżonych kosztów i szybszego czasu reakcji aż do zniwelowania potencjalnego zagrożenia dla pilota (Bezzałogowce ochronią brytyjski arsenał nuklearny, 2020-07-19).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.