Dziś zakończy się główna część ósmej edycji ćwiczenia Anakonda-20. Bierze w nich udział  łącznie około 5000 żołnierzy Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej. Ze względu na sytuację epidemiczną na świecie, termin trwającego od 1 czerwca ćwiczenia został przesunięty. Manewry odbywają się też w zmienionej formule oraz bez udziału żołnierzy wojsk sojuszniczych. Część końcowa, 18 czerwca, obejmie wstępne omówienie ćwiczenia oraz powrót ćwiczących do macierzystych jednostek.
 Działania wojsk, szczególnie w zakresie przemieszczeń, skoordynowane zostały z elementami pozamilitarnego Systemu Obronnego Państwa. Pomimo panującej pandemii żołnierze Wojska Polskiego utrzymują gotowość do działania

Działania wojsk, szczególnie w zakresie przemieszczeń, skoordynowane zostały z elementami pozamilitarnego Systemu Obronnego Państwa. Pomimo panującej pandemii żołnierze Wojska Polskiego utrzymują gotowość do działania

Anakonda to manewry odbywające się regularnie od 14 lat i planowane z dużym wyprzedzeniem. Ćwiczenie ma charakter defensywny i nie jest skierowane przeciwko jakiemukolwiek państwu. Jego skala i założenia wynikają ze zobowiązań podjętych w czasie Szczytu NATO w Warszawie w 2016 i stanowią odpowiedź na współczesne zagrożenia.

Za przygotowanie Anakondy odpowiada Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DO RSZ), ale uczestniczą w nim także żołnierze na co dzień służący w podporządkowaniu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DG RSZ) i Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych (IWSZ). To manewry o charakterze połączonym, co oznacza aktywny udział wszystkich komponentów Wojska Polskiego w połączonej operacji obronnej oraz integrację potencjału militarnego Polski.

Ćwiczenie Anakonda odbywa się co dwa lata od 2006. Organizatorem jest Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DO RSZ). Dotychczas największa edycja odbyła się w 2016. Były to największe manewry wojskowe w Polsce po 1989. Wzięło w nich udział ponad 31 tys. żołnierzy z 23 państw sojuszniczych / Zdjęcia: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek, st. chor. szt. Waldemar Młynarczyk

Ćwiczenie Anakonda odbywa się co dwa lata od 2006. Organizatorem jest Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DO RSZ). Dotychczas największa edycja odbyła się w 2016. Były to największe manewry wojskowe w Polsce po 1989. Wzięło w nich udział ponad 31 tys. żołnierzy z 23 państw sojuszniczych / Zdjęcia: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek, st. chor. szt. Waldemar Młynarczyk

Tegoroczna edycja była realizowana, jednakże w zmodyfikowanej, w stosunku do wcześniejszych założeń, formule. Wojsko Polskie stanęło w obliczu próby, gdyż założone cele ćwiczenia realizowało w sytuacji panującej pandemii COVID-19, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Najbardziej znaczącą zmianą, było przeprowadzenie manewrów tylko w wymiarze narodowym, bez udziału przedstawicieli sojuszników i państw partnerskich. Podczas działań priorytetetem ma być zachowanie zasad przeciwepidemicznych i sanitarno-higienicznych.

Manewry są realizowane na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych (CPSP) w Ustce. Ponadto, towarzyszące ćwiczenia są realizowane w innych lokalizacjach: Gepard-20 przez 17. Wielkopolską Brygadę Zmechanizowaną w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz, natomiast Karakal-20 przez pododdziały 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych – Nowa Dęba.

Główny scenariusz polegający na prowadzeniu ognia przez siły połączone odbył się 8 czerwca. Zadanie polegało na prowadzeniu skoordynowanego wsparcia ogniowego w domenie morskiej (śmigłowce Mi-14PŁ), powietrznej (samoloty F-16C Block 52+ i Su-22M4) i lądowej (armatohaubice Krab).  Był on obserwowany przez zwierzchnika sił zbrojnych prezydenta Andrzeja Dudę, któremu towarzyszył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Należy dodać, że ćwiczenie obserwują również dowódcy wojskowi z państw sojuszniczych, w tym przedstawiciele Sztabów Generalnych Rumunii i Słowacji.

W tym roku nacisk połozono na działania Marynarki Wojennej doskonalące współdziałanie sił okrętowych, brzegowych oraz lotnictwa morskiego. Działania prowadzone są na poligonach morskich oraz w przestrzeni powietrznej i obejmują szereg epizodów taktycznych. Wśród ćwiczonych epizodów odbyło się m.in. strzelanie artyleryjskie za pomocą 155-mm armatohaubic samobieżnych Krab z 2. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej 11 Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie.

Artyleria była wspierana przez rozpoznawcze, bezzałogowe statki latające WB Group FlyEye i radiolokacyjny zestaw rozpoznania artyleryjskiego Liwiec. Strzelano do celów nawodnych oraz powietrznych na dystansach od 14 do ponad 20 km. Przećwiczono również poszukiwanie i ratownictwo morskie realizowane poprzez współdziałanie sił okrętowych oraz statków powietrznych, a także zabezpieczenie swobodnej żeglugi na morskich liniach komunikacyjnych (Sea Lines of Communications) oraz swobodnego dostępu do głównych polskich portów (Sea Port of Dembarkation, SPOD) w odpowiedzi na możliwe zagrożenia dla handlu i wymiany towarów.

/Film: Ministerstwo Obrony Narodowej

Marynarka Wojenna do udziału w ćwiczeniu wydzieliła kilkanaście okrętów i pomocniczych jednostek pływających z 3. Flotylli Okrętów w Gdyni oraz 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. W skład sił wydzielonych do prowadzenia działań na morzu wchodzi między innymi fregata rakietowa ORP Gen. K. Pułaski typu Oliver Hazard Perry, okręty rakietowe typu Orkan, okręt podwodny ORP Orzeł, okręty transportowo-minowe, trałowce oraz okręt ratowniczy, zbiornikowiec i okręt hydrograficzny. Wsparcie działań załóg okrętów zapewniają samoloty i śmigłowce z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych oraz jednostki brzegowe z obu flotyll, w tym pododdziały 8. i 43. Batalionu Saperów a także Grupy Nurków Minerów z 12. i 13. Dywizjonu Trałowców.

Zabezpieczenie logistyczne sił okrętowych i brzegowych realizowane jest w oparciu o Komendy Portu Wojennego w Gdyni oraz Świnoujściu. Działania okrętów w morzu na wydzielonych poligonach wzdłuż całego wybrzeża oraz portach osłaniają pododdziały Morskiej Jednostki Rakietowej oraz 8. i 9. Dywizjonu Przeciwlotniczego z Dziwnowa i Ustki. Całością działań na morzu dowodzi Centrum Operacji Morskich – Dowództwo Komponentu Morskiego.

Niemal równolegle, 4 czerwca w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko zainaugurowano polską część międzynarodowego ćwiczenia Defender Europe 20+, odbywającego się również w zmienionej formule. Uczestniczy w nich blisko 6000 żołnierzy polskich i amerykańskich oraz około 2000 jednostek sprzętu: czołgów, wozów bojowych, artylerii, zestawów rakietowych oraz lotnictwa. Ćwiczenia potrwają do 18 czerwca. Zaplanowano m.in. pokonywanie przeszkody wodnej na jeziorze Zły Łęg w ramach Allied Spirit X z udziałem wojsk pancernych i powietrznodesantowych. 

Głównym ćwiczącym jest 12. Brygada Zmechanizowana, a także żołnierze z 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa, 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii, a także z 2. Pułku Inżynieryjnego, 2. Pułku Saperów i 5. Pułku Inżynieryjnego. W ćwiczeniu bierze udział również komponent lotniczy reprezentowany przez samoloty F-16C Block 52+ i śmigłowce uderzeniowe Mi-24. W ćwiczeniu bierze również udział 10 statków powietrznych wystawionych przez 3. Skrzydło Lotnictwa Transportowego.

Ze strony amerykańskiej w ćwiczeniu bierze udział około 4000 żołnierzy z Wysuniętego Dowództwa 1. Dywizji Kawalerii, 2. Pancerny Brygadowy Zespół Bojowy, 3. Dywizji Piechoty oraz z 3. Brygady Lotnictwa Bojowego, Dowództwa ds. szkoleń 7. Armii oraz 21. Dowództwa Wsparcia Teatru Działań i Połączonego Wielonarodowego Centrum Gotowości (COVID-19: Defender-Europe 20 ograniczone, 2020-03-17).