17 marca służba prasowa amerykańskich wojsk lotniczych (US Air Force, USAF) z bazy Eglin na Florydzie poinformowała, że stacjonująca tam 780. Eskadra 96. Skrzydła Doświadczalnego wsparła testy ewaluacyjne śmigłowca szturmowego wojsk lądowych (US Army) typu AH-64E Apache Guardian, zintegrowanego z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) dalekiego zasięgu Rafael Spike NLOS (Non-Line-of-Sight), produkcji izraelskiej.

W czasie próby śmigłowiec AH-64E wystrzelił pocisk Spike NLOS na odległość 32 km precyzyjnie rażąc niewielką łódź na pełnym morzu, która symulowała cel nawodny pozostający w bezruchu / Zdjęcie: USAF

Testy zrealizowano w lutym, w ciągu czterech kolejnych dni. Choć nie wskazano konkretnych dat, to miało to miejsce równolegle z próbą u wybrzeży Florydy rakietowego pocisku balistycznego UGM-133A Trident II D5 – zrealizowała je 10 lutego amerykańska marynarka wojenna (US Navy), co potwierdzono dopiero po fakcie (Trident nad Atlantykiem).

W czasie próby, śmigłowiec AH-64E wystrzelił pocisk Spike NLOS precyzyjnie rażąc niewielką łódź na pełnym morzu dryfującą w odległości 32 km , która symulowała cel nawodny pozostający w bezruchu. Kolejna próba, tym razem przeciwko celowi ruchomemu, została odwołana z powodu niesprzyjającej pogody. Właściwą próbę ogniową poprzedziły modyfikacje śmigłowca, integracja wyrzutni z ppk, testy naziemne systemów uzbrojenia i telemetrii. Następnie przez dwa dni realizowano testy symulatorowe, aby wykluczyć wszelkie błędy podczas rzeczywistego strzelania.

Co ciekawe, nie była to pierwsza próba AH-64E z ppk Spike NLOS, gdyż zrealizowano ich już kilka od końca sierpnia 2018 roku na poligonie Yuma Proving Ground w Arizonie. Kolejne przeprowadzono w 2019 w Izraelu przeciwko imitacji rosyjskiego przeciwlotniczego zestawu artyleryjsko-rakietowemu Pancyr-S1. Podczas dziewięciu strzelań nocnych zniszczono wszystkie cele będące w ruchu. Jednakże najnowsza próba była pierwszą w zbliżonych do prawdziwych warunków operacyjnych, a do tego w środowisku morskim.

W międzyczasie, 9 stycznia 2020 pojawiła się informacja, że Dowództwo Zamówień US Army (Army Contracting Command, ACC) planuje zakup nieokreślonej liczby tych ppk. Celem zakupu i testów ogniowych jest zdolność pomostowa, ale i ocena systemu rakietowego, przed planowanym zakupem docelowego ppk dalekiego zasięgu o kryptonimie LRPM (Long Range Precision Munition). Zapytanie o informację w tej sprawie opublikowano 10 września 2019. Co ciekawe, wśród wymogów operacyjnych jest zasięg ponad 30-40 km (Spike NLOS dla US Army, Ppk dalekiego zasięgu dla US Army).

Co istotne, ani Spike NLOS ani ppk pozyskane w ramach programu LRPM nie będą zamiennikiem dla obecnie wykorzystywanych AGM-114 Hellfire czy ich następców, AGM-179 JAGM (Joint Air-to-Ground Missile) o zasięgu 8 km, a ich uzupełnieniem. Będą współpracować z amunicją krążącą, którą US Army chce pozyskać w ramach programu ALE (Air-Launched-Effects) dla wiropłatów nowej generacji (JAGM dla Wielkiej Brytanii, Northrop Grumman: działko i amunicja krążąca dla śmigłowców).

Warto dodać, że ciężkie, 70-kilogramowe Spike NLOS 4. generacji do niedawna był w ofercie spółki Rafael Advanced Defense Systems systemem z rodziny Spike o największym zasięgu rażenia, wynoszącym 25 km. Jednakże 24 czerwca 2020 pojawiła się informacja o pracach nad ppk 5. generacji, który miałby charakteryzować się zasięgiem do 32 km – dokładnie tyle samo, co ppk testowany właśnie przez US Army.

Pierwszymi nosicielami ppk Spike NLOS były izraelskie śmigłowce AH-64D Apache Longbow. Pociski noszą lokalne oznaczenie Tamuz. Zostały później także zintegrowane z brytyjskimi, południowokoreańskimi i filipińskimi śmigłowcami AW159 Wildcat (brytyjskie oznaczenie Exactor-1/2). Pociski zostały także zaoferowane w ramach potencjalnej modernizacji polskich śmigłowców Mi-24D/W (MSPO2019: PGZ chce modernizować Mi-24).