11 lutego służba prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej poinformowała, że podczas ćwiczeń z udziałem bombowców taktycznych Su-34 przeprowadzono symulację ataku na silnie bronione cele naziemne, chronione przez kompleks obrony przeciwlotniczej S-300PM (w kodzie DIA/NATO SA-10C Grumble C). 
 Siły Powietrzno-Kosmiczne (WKS) Rosji mają mieć na wyposażeniu docelowo prawie 140 bombowców Su-34. Do sformowania dziewięciu eskadr brakuje jeszcze około 16 z nich, według stanu z października 2018 / Zdjęcie: Zjednoczona Korporacja Lotnicza (OAK)

Siły Powietrzno-Kosmiczne (WKS) Rosji mają mieć na wyposażeniu docelowo prawie 140 bombowców Su-34. Do sformowania dziewięciu eskadr brakuje jeszcze około 16 z nich, według stanu z października 2018 / Zdjęcie: Zjednoczona Korporacja Lotnicza (OAK)

Ćwiczenie zostało przeprowadzone na poligonie w pobliżu bazy lotniczej Buturlinowka w obwodzie woroneskim. Brało w nich udział ponad 550 żołnierzy z kadry inżynieryjno-technicznej 47. Samodzielnego Mieszanego Pułku Lotniczego z bazy lotniczej Baltimor w Woroneżu i personel obsługujący przeciwlotnicze S-300PM.
 Bomba ćwiczebna P-50T ma średnicę 203 mm, długość 1044 mm, masę nominalną 50 kg i może być zrzucana z pułapu od 200 do 25 000 m przy prędkości od 500 do 2500 km/h. Zamiast ładunku wybuchowego, po ćwiczebnym rażeniu celu, bomba generuje sygnał świetlny przez 16 s. i dymny przez 35 s / Zdjęcie: OAO RosOboronEksport

Bomba ćwiczebna P-50T ma średnicę 203 mm, długość 1044 mm, masę nominalną 50 kg i może być zrzucana z pułapu od 200 do 25 000 m przy prędkości od 500 do 2500 km/h. Zamiast ładunku wybuchowego, po ćwiczebnym rażeniu celu, bomba generuje sygnał świetlny przez 16 s. i dymny przez 35 s / Zdjęcie: OAO RosOboronEksport

Załoga bombowca taktycznego Su-34 wykonała ponad 20 lotów ćwicząc niszczenie celów naziemnych, chronionych przez silną obronę przeciwlotniczą. Za pomocą bomb ćwiczebnych P-50T atakowano cele symulujące wzmocnione punkty dowodzenia i kontroli oraz kluczową infrastrukturę wojskową. Scenariusz ćwiczenia zakładał, że w razie wykrycia samolot bombowy musiał wykonywać obronne manewry przeciwrakietowe, a także unikać przechwycenia przez lotnictwo przeciwnika, które symulowały ciężkie myśliwce Su-27 (Su-34 do roli WRE i ISR, 2018-11-08).

Analiza
Z uwagi na 120-km zasięg wykrywania stacji radiolokacyjnej 76N6, wchodzącej w skład każdego zestawu S-300PM, bombowiec musiał przez dłuższy czas wykonywać lot na niskim pułapie. Aby zostać niewykrytym przez obronę pułap ten musiałby wynosić około 10-20 m. Jest to jednak trudne zadanie w warunkach bojowych.

Ćwiczenia w zakresie obezwładniania obrony przeciwlotniczej złożonej z zestawów krajowej produkcji mogą wynikać z kwestionowania skuteczności zestawów S-400 Triumf i S-300WM2, a także S-300PMU-2 Faworit, rozmieszczonych w Syrii. Podczas wielokrotnych nalotów lotnictwa izraelskiego na instalacje wojskowe w tym kraju, obrona okazywała się bowiem nieskuteczna (S-300PMU-2 dostarczone do Syrii, 2018-10-03). Co ciekawe, podobne ćwiczenia jak rosyjskie, regularnie przeprowadza izraelskie lotnictwo podczas manewrów w Grecji. Ćwiczenia z symulacji obezwładniania greckich zestawów S-300PMU-1 przeprowadzano bowiem w latach 2010, 2012, 2015 i 2018.

Ćwiczenia można interpretować także jako symulację ewentualnego ataku na Ukrainę. Siły zbrojne tego państwa planują bowiem przywrócenie dyżurów zestawów dalekiego zasięgu S-300W1 (SA-23 Gladiator/Giant) i S-200W Wega (SA-5B Gammon) oraz modernizację obrony przeciwlotniczej wykorzystywanej w jednostkach liniowych. W skład zestawu S-300W1, który jest wczesną wersją produkcyjną systemu, wchodzi m.in. stacja radiolokacyjna 9S15 o zasięgu wykrywania 250 km. Ukraina prowadzi także rozmowy na temat ewentualnego zakupu nowoczesnego systemu przeciwlotniczego w Stanach Zjednoczonych (Amerykański system OPL dla Ukrainy, 2018-08-29).