24 września minister obrony Federacji Rosyjskiej, gen. Siergiej Szojgu zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni jednostki Obrony Powietrznej Syryjskiej Republiki Arabskiej mają otrzymać zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-300.

Rosyjski kontyngent wojskowy, operujący w Syrii, w poprzednich latach został wyposażony w zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf i S-300WM2 / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Rosyjski kontyngent wojskowy, operujący w Syrii, w poprzednich latach został wyposażony w zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf i S-300WM2 / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Przyspieszona dostawa ma mieć związek ze wzmocnieniem zdolności jednostek Obrony Powietrznej Syryjskiej Republiki Arabskiej po omyłkowym zestrzeleniu 17 września przez zestaw S-200 Wega rosyjskiego samolotu zwiadu radioelektronicznego Ił-20M z 15-osobową załogą na pokładzie podczas izraelskiego nalotu w północnej Syrii (Ił-20M zestrzelony u wybrzeży Syrii, 2018-09-18).

Według rosyjskiego ministra, dostarczane zestawy będą zdolne jednocześnie zwalczać kilka celów powietrznych operujących w promieniu 250 km. Zestawy wzmocnią zdolności obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej rosyjskiego sojusznika. Zostaną one wyposażone w zautomatyzowane systemy dowodzenia i kontroli, a także w protokół  identyfikacji swój-obcy, który jest używany przez rosyjskie siły zbrojne. Pozwoli to na lepsze monitorowanie sytuacji powietrznej, przyspieszenie decyzji o użyciu, a co najważniejsze, zagwarantuje identyfikację rosyjskich statków powietrznych operujących w rejonie odpowiedzialności.

Szojgu zapowiedział również, że w przypadku kolejnych nalotów lub ataków rakietowych na cele w Syrii, siły rosyjskie zastosują zagłuszanie środkami radioelektronicznymi nawigacji satelitarnej i systemów łączności sił przeciwnika. Podkreślił jednocześnie, że pierwotne dostawy zestawów S-300 na podstawie kontraktu z 2010, zostały zawieszone bezterminowo na prośbę Izraela w 2013. W międzyczasie wyselekcjonowani żołnierze syryjskich sił zbrojnych przeszli podstawowe szkolenie z obsługi S-300.

O planach wznowienia dostaw informowały źródła syryjskie już w kwietniu 2018, lecz wówczas zostało to kategorycznie zdementowane przez stronę rosyjską. W czerwcu w podobnym tonie wypowiadał się prezydent Baszszar al-Asad. Jednak teraz, zgodnie ze słowami rosyjskiego ministra obrony, sytuacja w regionie diametralnie zmieniła się.

W poprzednich latach Izrael ostrzegał, że zniszczy wszystkie instalacje związane z syryjskimi zestawami S-300, jeśli te zostaną dostarczone. Deklaracja ta została powtórzona przez ministra obrony Awigdora Liebermana w kwietniu, gdyż argumentował, że mogą one zagrozić Izraelowi (Syryjski myśliwiec zestrzelony nad Izraelem, 2018-07-25; Debiut bojowy systemu David’s Sling, 2018-07-24).

Analiza
Rosyjski kontyngent wojskowy, operujący w Syrii, w poprzednich latach został wyposażony w zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf i S-300WM2. Broń została rozmieszczona, odpowiednio, w listopadzie 2015 po zestrzeleniu przez turecki F-16 rosyjskiego Su-24M w rejonie bazy lotniczej Hmejmim oraz w październiku 2016 w bazie morskiej Tartus. Na podstawie zdjęć satelitarnych z kwietnia i lipca 2017, stwierdzono obecność kolejnych baterii S-400, tym razem 13 km na północny-zachód od miejscowości Masjaf, w syryjskiej muhafazie Hama (Testy Su-57 w Syrii, 2018-02-22; Debiut bojowy Su-57 w Syrii, 2018-05-29).