Przejdź do serwisu tematycznego

PODCAST

Rycerska sztuka wojenna, odc. 1 – VIII-XIII wiek

Kim właściwie był rycerz? Zakutym łbem, którego trzeba było wsadzić na konia, bo sam nie miał siły na niego wleźć? Kompletnie niesubordynowanym pajacem z mieczem w ręku, przekonanym o własnej wyższości zarówno nad przeciwnikami jak i swoim dowódcą? Głupkowatym bogaczem, któremu się wydaje, że wolno mu wszystko? A może zwierciadłem wszelkich cnót chrześcijańskich i męskich jednocześnie?

Spis treści podcastu

Odcinek podcastu MILMAG Historia “Rycerska sztuka wojenna, odc. 1 – VIII-XIII wiek” odsłuchasz także na Spotify.

00:00 – Wstęp do podcastu
00:55 – Wstęp (zajawka) odcinka, czyli o czym dziś mówimy
01:51 – Mroczne wieki, dwie – różne – legendy rycerstwa i perspektywa czasowa
06:22 – Prototyp, czyli prapoczątki rycerstwa
09:08 – Warunki kształtowania się protorycerstwa
10:26 – Skąd w VIII wieku wziąć wyposażoną konnicę?
12:23 – Wyposażenie protorycerstwa w VIII, IX, X wieku, czyli kwant bronioznawstwa
17:08 – Zależności społeczne w niebezpiecznych czasach
20:28 – Nowe pomysły, kolejny etap rozwoju – z Węgier do Francji
25:46 – Coraz więcej stali, coraz mniej stali – nowe wyposażenie rycerzy (XI-XIII w.)
32:08 – Łuk czy kusza, czyli strzelcy w siodłach i giermkowie
35:17 – Nie tylko stal, również kultura: chrześcijaństwo, samowolka i muzyka
41:28 – Jak w średniowieczu łosie i imprezy wspierały wojskowość oraz rycerz na kowadle
49:11 – „Rogaty” książę i raubritterzy
51:51 – Nadciągają rycerze w pełnych zbrojach…

Galeria

Część zdjęć w galerii pochodzi z zasobów sklepu rekonstrukcyjnego wojmir.pl. Niestety, bardzo trudno jest o fotografie sprzętu z VIII, X czy XII wieku, które przedstawiałyby go w stanie innym niż „archeologiczny”, czyli nadgryzionego zębem czasu. Uznaliśmy, że lepiej będzie pokazać Słuchaczom i Czytelnikom zdjęcia bardzo dobrych kopii, co pozwoli na lepsze wyrobienie sobie wyobrażenia.

Charles de Steuben, Bitwa pod Tours, ze zbiorów Musée du château de Versailles. Tytuł obrazu, to inne określenie używane na bitwę pod Poitiers z 732 roku. Fot: cw
Jedni walczą, inni pracują…
Inne ujęcie tematu bitwy pod Poitiers, ukazuje kilka interesujących nas detali. Postacie wojowników chrześcijańskich, to te bardziej po lewej, chociaż po prawej stronie jest jeden, trzymający za włosy Saracena. Widać technikę zadawania ciosu włócznią ze swobodnej ręki oraz kształt VIII-X wiecznych mieczy zachodnioeuropejskich. Wyobrażone są również pancerze łuskowe oraz okrągłe tarcze z umbem. Warto też zwrócić uwagę, że wyposażenie jeźdźców, nie różni się szczególnie od uzbrojenia pieszych, wyobrażonych w centralnej części miniatury
Typologia mieczy „wikińskich” wg Wheelera. Podział uproszczony w stosunku do wcześniejszych typologii, obejmuje znaleziska z całej Europy, nie tylko Skandynawii. Typologie znalezisk, pomagają archeologom w ich porządkowaniu, opisywania a czasem ustalaniu datowania i/lub pochodzenia.
Fot: akademia-broni.pl
Hełm normandzki – wbrew nazwie – użytkowany był w całej Europie. Wykuwano go z jednego lub dwóch, łączonych ze sobą pionowo, płatów stali. Fot: cw
Inna nieco odmiana hełmu tego samego typu, zaopatrzona w zasłonę kolczą. Nosal – jak widać – służył nie tylko do osłony nosa, ale też jako „wieszak” na „firankę z drutu”. Fot: wojmir.pl
A to akcent słowiański – szyszak. Jest to – można powiedzieć – wersja bogata, ozdobna. Kitę najczęściej wykonywało się z końskiego włosia. Fot: wojmir.pl
Absolutną podstawę opancerzenia i to aż do XVII wieku, stanowił kaftan, czasem pikowany i wypychany wełną, czasem po prostu przeszywany, z kilku warstw grubej tkaniny. Jego zadaniem było amortyzowanie siły ciosu. Był noszony pod pancerzami stalowymi lub jako samodzielny strój ochronny. Fot: wojmir.pl
Prawdopodobnie najbardziej uniwersalny pancerz swoich czasów, które tak naprawdę zaczynają się znacznie wcześniej, a kończą znacznie później niż w VIII wieku – kolczuga, czyli zbroja kolcza. Nie będę się nad nią tutaj rozwodził, bo to temat na osobny – choć może krótki – materiał. Fot: wojmir.pl
Prosta, niewyróżniająca się, powiedziałbym, że typowa rękojeść miecza wczesnego. Większość posiadających tego typu broń wojowników, walczyła takim właśnie orężem. Fot: wojmir.pl
Ta rękojeść, jest znacznie bardziej ozdobna. To byłby miecz zamożnego wojownika. Fot: wojmir.pl
To jest rękojeść, która w średniowieczu mogłaby być ozdobiona nawet złotem. Miecz zamożny, nawet bogaty. Fot: wojmir.pl
Tak mógłby wyglądać dostatnio wyposażony protorycerz. Kolczuga spięta pasem z okuciami, pod nią obowiązkowy kaftan bojowy, miecz i hełm z zasłoną kolczą na twarz. Brakuje tylko tarczy i rękawic chroniących dłonie. Fot: wojmir.pl
Awers i rewers typowej, okrągłej tarczy z umbem i imaczem. Umbo, to ten metalowy element na środku. Imacz, to oczywiście ta listwa za którą się tarcze trzyma. Tarcza jest oklejona płótnem, gotowa aby ją pomalować jak się komu podoba. Fot: wojmir.pl
Średniowieczna miniatura przedstawiająca flotę wikingów na wyprawie łupieżczej. Co prawda obraz przedstawia atak na Anglię, ale taktyka i sposób działania wikingów były w całej Europie Zachodniej takie same. Fot: english-heritage.org.uk
Portret Karola III Prostaka ze zbiorów Musée historique de Versailles (dp)
Obraz pędzla Árpáda Fesztiego pod tytułem „Przybycie Węgrów” gloryfikuje Madziarów i ubiera ich – oraz ich konie – w ekwipunek znacznie późniejszy niż ten z IX wieku, ale oddaje ideę ludu stepowego, żyjącego na wpół w siodle (dp)
Obraz Michaela Rechtera „Bitwa na Lechowym Polu” również nie oddaje ekwipunku wojowników z X tym razem wieku. Ukazuje finał ostatniego, wielkiego najazdu Madziarów na Europę Zachodnią w 955 roku. (dp)
Dość późna, bo XIV wieczna miniatura, ukazuje kilka istotnych dla nas szczegółów. Na pierwszym planie, postać rycerza szarżującego z włócznią pod pachą i wyprostowanymi nogami zapartymi w strzemionach. Nie wolno nie doceniać strzemion. Ich upowszechnienie dało asumpt do powstania nowego sposobu walki. Należy też zwrócić uwagę na budowę siodła tego rycerza, w którym jeździec siedzi wygodnie i stabilnie zaparty. Za kilkaset lat takie siodło będzie nazywane kulbaką.
Ta XIII wieczna miniatura jest szczególnie ciekawa i warta komentarza. Stanowi ona ilustrację do „Romansu o Aleksandrze” i przedstawia scenę spotkania… Aleksandra Macedońskiego z Amazonkami. Ta na czele, to królowa Telestris, co symbolizuje korona. Są one (Amazonki) – zgodnie ze średniowieczną manierą – ukazane w sposób prezentystyczny dla danego okresu, zatem postacie ubrane są zgodnie z modą XIII wieku a ekwipunek bojowy dam – amazonek, jest kropka w kropkę identyczny z najlepszymi wzorami uzbrojenia rycerzy tego samego okresu. Elementami na które należy zwrócić uwagę są garnczkowe hełmy (wojowniczki trzymają je odwrócone wizurą do tyłu), oraz wydłużone, trójkątne tarcze.
A to już fotografia współczesna hełmu garnczkowego. Podwójna szpara na oczy to wizura. Otwory poniżej służą oczywiście wentylacji. Bez niej, w takim hełmie nie dałoby się oddychać. Należy zwrócić uwagę na wyraźną krawędź na linii nosa. Jest to wzmocnienie, utrudniające wgniecenie hełmu w płaszczyźnie twarzy. Fot: cw
Pierwsza połowa tablicy typologii mieczy wg. Oakeshotta, ukazuje typy broni które pojawiły się w okresie od X do XIII wieku. Typy XV oraz XVa pozostały w użyciu znacznie dłużej. Należy zwrócić uwagę na stopniowe „zaostrzanie się” sztychów, czyli końcówek ostrzy (brzeszczotów). Fot: cw

Dygresja (bo przecież jestem humanistą):

Szanowni Czytelnicy i Czytelniczki, Słuchacze i Słuchaczki, zapewne spodziewają się teraz całej serii zdjęć różnorodnych mieczy. Otóż jednych zawiodę, innym sprawię radość: uważam, że zagadnienie miecza jest tak ważne i interesujące, że warto mu poświęcić zupełnie osobny materiał. To nie tylko narzędzie walki, ale też bardzo ważny symbol. Zatem, zamiast mnożyć byty, po prostu zapowiadam, że do tego zagadnienia wrócimy i to w znacznie obszerniejszej formie.

Koniec dygresji.

XIII wieczna miniatura przedstawiająca rycerzy Króla Artura, ukazuje kilka interesujących detali. Przede wszystkim, rycerze mają na sobie pełne zbroje kolcze, czyli nie tylko sweterki, ale też portki i czepce ze stalowego drutu – kolczugi. Na pancerzach noszą tuniki. Po drugie, mamy tu kolejną ilustrację dosiadu z nogami wyprostowanymi w strzemionach. Po trzecie, możemy wnioskować że rycerze transportowali tarcze nosząc je na lewym ramieniu, co potwierdza wiele innych przedstawień. W końcu konie panów Percevali, Lancelotów i Gavainów pokryte są kropierzami, czyli płaszczami dla zwierząt, chroniącymi je przed deszczem. Z czasem, kropierze rozwinął się aż do zbroi dla konia.
I znowu XIII wiek, znowu piękne źródło informacji w miniaturze. Po pierwsze, koń króla (na pierwszym planie po lewej, postać w koronie oczywiście), prawdopodobnie cały pokryty jest pancerzem kolczym na kropierzu. Po drugie, malarz uwiecznił rycerza – kusznika i to jadącego na czele hufca, prawdopodobnie dlatego że wojownicy pędzą do bram miasta.
Wciąż jeszcze wiek XIII. Ten rycerz – strzelec ma troszeczkę uboższy ekwipunek. Co prawda posiada kropierz i to prawdopodobnie w barwach heraldycznych, ale jego hełm to popularna łebka. Przede wszystkim jednak zwraca uwagę jego uzbrojenie w kuszę, oraz fakt że strzela w pędzie konia, za siebie. Można powiedzieć, że z kuszy wykonuje tak zwany partyjski strzał, który jak widać znany był też w Europie Zachodniej, nie tylko na stepach i w słowiańszczyźnie. Strój i reszta zbroi (kolczej) pozwalają na pewno stwierdzić, że jest to postać rycerza.
Hełm typu łebka (XIV wiek) z kolekcji Metropolitan Museum of Art. Perforacja wzdłuż dolnej krawędzi dzwonu, służyć mogła do zaczepienia osłony kolczej. Prosty i relatywnie tani, ale skuteczny hełm, który z czasem ewoluował w bardziej zaawansowane konstrukcje. Fot: cw
Dwie miniatury ze sławnego Kodeksu Manesse przedstawiają sceny z polowania. Powyżej, maszkara nabita na włócznię to zapewne niedźwiedź. Poniżej, scenka nieco humorystyczna której możemy nadać tytuł „Dzik jest dziki, dzik jest zły”. Oczywiście, można było szyć z łuku do zajęcy, ale na grubego zwierza szło się z bronią ręczną, często konno. Aby takiego położyć strzałami, trzeba było całej drużyny strzelców. Oto jedna z przyczyn, dla których polowanie było uważane za zaprawę wojenną.
Co przedstawia powyższa miniatura z XIV wieku? Głupie pytanie, przecież widać że bitwę, prawda?
A oto całość tej miniatury. Należy zauważyć, że powyżej walczącego rycerstwa na trybunach siedzą damy. To scena turniejowa, nie batalistyczna.
Polski akcent: rycerz odbierający wieniec od damy z czarnym orłem na tarczy, to nie kto inny niż książę piastowski Henryk IV Prawy, znany w Europie jako minnesinger.
Przykład zmian w obyczajowości, widocznych w scenie turniejowej: kopię rycerzowi stającemu do walki podaje dama.
Mały wybieg w przyszłość, poza chronologię - ta scena turniejowa pochodzi już z przełomu XIV i XV wieku. Należy zauważyć trzy detale: kształt hełmów rycerzy w tym charakterystycznie uformowaną wizurę, lekko zagięte tarcze turniejowe, oraz palczaste groty kopii. Służyły one do zadania ciosu i wysadzenia przeciwnika z siodła, ale nie koniecznie do przebijania go na wylot. Ukazany na tej miniaturze ekwipunek, jest zapowiedzią zmian w uzbrojeniu rycerstwa, jakie nastąpiły w XIV i XV wieku.

Dziękujemy za uwagę i zapraszamy do kolejnych odcinków podcastu MILMAG Historia. W najbliższym (o ile nie wpadniemy na inny, genialny pomysł) zapewne dokończymy opowieść o średniowiecznych rycerzach i ich sposobie walki.

Źródła

Wybrana bibliografia:
Bloch M., Społeczeństwo feudalne, tłum. E. Bąkowska, Warszawa 1981.
Rajman J., Encyklopedia średniowiecza, Kraków 2006.
Nadolski A., Polska broń. Broń biała, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1974.
Grabski A.F., Polska sztuka wojenna w okresie wczesnofeudalnym, Warszawa 1959.
Kajzer L., Uzbrojenie i ubiór rycerski w Małopolsce…, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1976.
Contamine Ph., Wojna w średniowieczu, przekł. M. Czajka, Warszawa 1999.
Bieniak J., Polskie rycerstwo średniowieczne, wybór pism, Kraków 2002.
Ptaśnik J., Kultura średniowiecza, Kraków 1925.
Szymczak J., Pojedynki i harce, turnieje i gonitwy, Warszawa 2008.
Szymczak J,. Rycerz… Tomy 1-4, Warszawa 2017-2024.
Polska technika wojskowa do 1500 roku, red. A. Nadolski, Warszawa 1994.
Brzustowicz B.W., Turniej rycerski w Królestwie Polskim w późnym średniowieczu i renesansie na tle europejskim, Warszawa 2003.
Barber R.W., Rycerze i rycerskość, Warszawa 2003.
Keen M., Rycerstwo, Warszawa 2014.
Grafiki i zdjęcia, jeżeli nie podano inaczej:
Lead: Bitwa pod Grunwaldem, muzhp.pl
(dp) – domena publiczna
cw – commons.wikimedia.org, domena publiczna, lub licencja CC BY-SA 3.0 lub podobne.
Reprodukcje miniatur średniowiecznych pochodzą ze strony manuscriptminiatures.com i dostępne są w domenie publicznej (prawa autorskie wygasły 500 lat temu i więcej)

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Heksagon: Hangar nr 5 w Muzeum Lotnictwa Polskiego poświęcony i przekazany

Wczoraj odbyła się oficjalna uroczystość poświęcenia i przekazania Hangaru nr 5, zwanego Heksagonem przez Województwo Małopolskie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

PODCAST

„300” Zacka Snydera contra prawdziwi hoplici

Po odebraniu złej wróżby, wbrew opinii przekupnych polityków, król Sparty Leonidas poszedł pod Termopile walczyć z Persami, prowadząc ze sobą 300 Spartan. Po drodze przyłączyło…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X