Przejdź do serwisu tematycznego

Premiera karabinków PAC15 – AR-15 rodem z Radomia

Rok 2018 pod względem zapowiadanych premier rodzimej broni strzeleckiej nie ma sobie równych. Może czas był już ku temu, może to jedynie przypadek, nakładający się na obchody stulecia odzyskania niepodległości, a może po prostu gwiazdy są w porządku. Na rynek wkrótce ma trafić samopowtarzalna wersja MSBS-5,56. Wcześniej jednak, bo już 10 sierpnia rozpocznie się sprzedaż karabinków PAC15, czyli polskich klonów AR-15. Broń pochodzi z Radomia, miasta jak żadne inne w Polsce związanego z wytwarzaniem broni palnej.

Ćwierć wieku temu amerykański AR-15 był nieosiągalnym marzeniem polskiego wielbiciela broni. Zakładając, że taka osoba w ogóle miała pozwolenie na broń, choć to zmieniło się nieco na początku lat 1990. Poza kilkudziesięcioma M16A1 przekazanymi Wojsku Polskiemu przez bratni naród wietnamski w latach 1970. (używanymi głównie przez komandosów do zapoznawania się z bronią imperialistycznego przeciwnika), ze świecą można było szukać wśród strzelców sportowych właściciela czarnego karabinka. O dostępności amunicji 5,56 mm x 45/.223 Remington nawet nie wspominając.
Na rynku królowały stare polskie konstrukcje, czasami zdarzały się inne modele zza żelaznej kurtyny. Pod koniec lat 1990. na rynek trafiły tanie AKM wyprzedawane przez Agencję Mienia Wojskowego, pojawiły się pierwsze Radom Huntery, rozpoczął się import czechosłowackich vz. 58 (w odmianie samopowtarzalnej CZ-858). Do czasu nowelizacji ustawy o broni i amunicji w 2011 rynek był raczej niewielki. Jeżeli ktoś sprzedawał na nim klona AR-15 to były to tanie modele z Niemiec i Czech. Później były uzupełniane najtańszymi amerykańskimi odmianami czarnego karabinka, najczęściej produkcji STAG Arms.
Minęło kilka lat i dzisiaj w polskich sklepach z bronią można przebierać w dziesiątkach klonów AR-15, czy to wytwarzanych w Europie czy w USA. Bez problemów da się kupić karabinek Armalite czy Colta. Do niedawna jednak próżno było szukać w Polsce AR-15 rodzimej produkcji.

AR-15

Karabinek AR-15 został opracowany w 1956 przez przedsiębiorstwo ArmaLite, amerykański oddział Fairchild Engine and Airplane Corporation. Broń do naboju 5,56 mm x 45 opracowali Jim Sullivan i Robert Fremont na bazie przewymiarowanego karabinu AR-10 do amunicji 7,62 mm x 51, opracowanego przez Eugene M. Stonera w 1955. W 1959 z powodu braku sukcesów na rynku wojskowym, prawa licencyjne do obu konstrukcji zostały sprzedane przedsiębiorstwu Colt’s Patent Firearms Manufacturing Company (wcześniej w 1957 pięcioletnią licencję na AR-10 kupił holenderski producent Artillerie Inrichtingen). Już we wrześniu 1959 Colt sprzedał pierwsze karabinki na Malaje, zaś w lipcu 1960 zamówienie na broń złożyły amerykańskie siły powietrzne (USAF). W 1963 nieco zmodyfikowane karabinki nazwane XM16E1 i M16 kupiły wojska lądowe USA (US Army) i USAF. Od tego samego roku samopowtarzalne odmiany Colt AR-15 zaczęły trafiać na rynek cywilny. Dzisiaj jest to obok pistoletów M1911 i Glock 17 oraz karabinków AK, najbardziej popularna konstrukcja w Stanach Zjednoczonych, gdzie strzelcy cywilni posiadają ponad 400 milionów sztuk broni palnej. Dzisiaj AR-15 wytwarzany jest w niezliczonych odmianach, odmiennych często pod względem mechanizmów działania i do różnej amunicji. Podstawowym nabojem pozostał jednak 5,56 mm x 45/.223 Remington.

Pierwszy z Krakowa

Zmieniło się to kilka lat temu, kiedy powstało krakowskie przedsiębiorstwo Gunshelp i zaczęło kompletować z gotowych części karabinki nazwane GH-15. Ponieważ ambicja właściciela sięgała dalej, rozpoczął samodzielne wytwarzanie komponentów. Komory spustowe, komory zamkowe, łoża i mechanizmy spustowe produkowane są na niewielką skalę w dawnej stolicy Polski. Z tego względu broń nie trafiła do szerszej dystrybucji, można ją jedynie zamawiać u wytwórcy.
GH-15 to model z wyższej półki cenowej. Jest kompletowany z niemieckimi lufami Lothar Walther, a konfiguracja zależy od zamawiającego. Karabinki z Krakowa mają regulowany blok gazowy, urządzenie wylotowe Lantac i obustronne skrzydełko bezpiecznika. W ofercie Gunshelp są też odmiany z tłokowym mechanizmem gazowym. Wszystkie te dodatki powodują, że jest to dosyć kosztowny model, GH-15 wpada na średnio-wyższą i wyższą półkę cenową.

Drugi z Radomia

W połowie 2017 radomski Pioneer Arms Corp. (PAC) poinformował, że rozpoczyna pracę nad polskim klonem karabinka AR-15. Broń roboczo nazwano PAC15. Pioneer Arms Corp. to prywatne przedsiębiorstwo dobrze znane z biznesowego podejścia do wytwarzania broni. Dawało to już na wstępie gwarancję, że jest duża szansa doprowadzenia projektu do finalnej postaci.
Wdrożenie nowej konstrukcji do produkcji seryjnej jest znacznie bardziej skomplikowane, niż składanie kilku-kilkunastu modeli w ciągu kilku miesięcy. Nic więc dziwnego, że przygotowanie polskiego AR-15 przeciągnęło się ponad zakładany harmonogram. Choć PAC miał doświadczenia z wielkoskalową produkcją karabinków na bazie AKM, to jednak czarny karabinek jest odmienny. Na mniejszą skalę można było zastosować odlewy precyzyjne, na większą frezowanie.
Początkowo zakładano, że wiele elementów będzie wytwarzała sieć podwykonawców, dzięki czemu nie trzeba było kupować drogich obrabiarek sterowanych numerycznie. Jednak szybko Pioneer Arms Corp. nauczył się, że dostarczane komponenty są różnej jakości i lepiej jednak produkować je na miejscu, zachowując swoje standardy. Stąd też zakupy urządzeń CNC i dwukrotna rozbudowa tego parku maszynowego na potrzeby wytwarzania PAC15.
Ze względu na skalę, pierwsza seria karabinków PAC15 nie będzie projektem niszowym. Pojawi się nie tylko w sklepie, ale też u wszystkich dystrybutorów w całej Polsce.

Pomysłodawca AR from Radom, Paweł Jóźwik podczas strzelania z PAC15. Po pokazie przedstawicieli mediów zaproszono do biura PAC, mieszczącego się kilkaset metrów od strzelnicy

Premiera

Premiera rodziny karabinków PAC15 była kilkukrotnie przekładana. W końcu zadecydowano, że debiut projektu AR from Radom będzie miał miejsce 8-9 czerwca na strzelnicy FSO w Warszawie. Pierwszego dnia miała miejsce zamknięta prezentacja dla przedstawicieli mediów, drugiego – ogólnodostępny pokaz. Na imprezę została zaproszona też redakcja Militarnego Magazynu MILMAG.
Podczas pokazu dla prasy mieliśmy okazję dokładnie przyglądnąć się dostępnym wariantom PAC15. Karabinki oferowane są z lufami długości 267 mm/10,5 cala, 368 mm/14,5 cala, 406 mm/16 cali, 457 mm/18 cali i 508 mm/20 cali. Ten ostatni wariant nazwano PAC15 Classic. Coś dla siebie znajdą strzelcy statyczni, dynamiczni i taktyczni, a także rekreacyjni.

Podczas premiery rodziny AR from Radom pokazano cztery z pięciu karabinków PAC15. Zabrakło odmiany przypominającej M16A4. Prototyp zaprezentowano wcześniej w Radomiu

Pokazowy karabinek PAC15 wyposażony został w kolbę w kolorze piaskowym, jednak standardowe modele będą miały je czarne. Broń trafi do sprzedaży 10 sierpnia, cena ma wynosić 4299 zł

Najciekawszy z prezentowanych prototypów, czyli PAC15 10,5 z 267-mm lufą. Karabinek miał założoną testową kolbę, docelowa ma kształt L i znajdowała się na pozostałych trzech modelach

Po omówieniu zasad bezpieczeństwa rozpoczęto strzelania. Najlepsze wrażenie zrobił najkrótszy z karabinków PAC15 10.5, charakteryzujący się niską masą i odrzutem

Do sportu i zabawy

PAC15 z lufami długości od 267 do 457 mm są do siebie bardzo podobne. Wyposażono je w aluminiowe łoża odpowiedniej długości i wysuwane kolby. Karabinki nie mają stałych przyrządów celowniczych. Do wszystkich zastosowano dosyć typowe chwyty pistoletowe A2, z wyraźnym występem oddzielającym palec środkowy od dwóch pozostałych. Wszystkie PAC15 wyposażono w umieszczony na grzbiecie komory zamkowej odcinek uniwersalnej szyny montażowej łączący się z położoną na tym samej wysokości szyną na górze łoża.
Łoże jest fantastyczne: lekkie, wąskie i pokryte z dołu i boków otworami montażowymi do akcesoriów standardu Magpul M-LOK. Dokładnie takie, jakie ma być dobre łoże w AR-15.
Nieco gorzej jest z kolbą. To 6-położeniowy model w kształcie litery L, który docelowo będzie dostarczany z logo AR from Radom. Choć na premierze pokazywano karabinki z kolbami w różnych kolorach, to jednak w dystrybucji pojawią się tylko czarne odmiany. Tak, jak łoże jest świetne, tak kolba nie wzbudza entuzjazmu, choć spełnia bez problemu swoją rolę. Przedstawiciele AR from Radom poinformowali, że wybór był podyktowany zmniejszeniem kosztów, co przekłada się na niższą cenę detaliczną. Jest to w pełni zrozumiałe i mile widziane. Kolbę i tak jest w stanie wymienić nawet średnio inteligentny szympans.

PAC15 10.5 z 267-mm/10,5-calową lufą / Zdjęcie: AR from Radom

]

PAC15 14.5 z 368-mm/14,5-calową lufą / Zdjęcie: AR from Radom

PAC15 Classic

Karabinek z 508-mm lufą jest nieco odmienny, wyglądem nawiązuje do wojskowej odmiany M16A4. Został wyposażony w okrągłe w przekroju, dwuczęściowe polimerowe łoże i dużą stałą kolbę. Wszystko w kolorze czarnym. Broń ma stałą podstawę muszki, stanowiącą jednocześnie blok gazowy, na którego dolnej części umieszczono zaczep do bagnetu M7/M9 i montaż do pasa nośnego. Regulowany celownik przeziernikowy standardu A2, jak w oryginalnym M16A4 został zintegrowany z chwytem transportowym. Ten ostatni element jest osadzany na grzbietowej szynie uniwersalnej. Niestety, ten karabinek z 508-mm lufą nie był pokazywany na warszawskiej premierze. Redakcja MILMAG miała jednak okazję zapoznać się z prototypem wcześniej, podczas wizyty w zakładzie PAC w Radomiu.

Pioneer Arms Corp. (PAC) to polskie przedsiębiorstwo wytwarzające broń strzelecką na terenie byłych Zakładów Metalowych Łucznik w Radomiu. Początkowo przerabiało i sprzedawało broń kupowaną z magazynów Agencji Mienia Wojskowego na rynek amerykański. Później rozpoczęło, pod marką AK from Radom, produkcję klonów karabinków AKM i ich skróconych wariantów do amunicji 7,62 mm x 39. Całość broni, łącznie z lufami gwintowanymi metodą przeciągania, powstaje w zakładach PAC i siostrzanej odlewni precyzyjnej Interarms.

PAC15 Classic z 508-mm/20-calową lufą / Zdjęcie: AR from Radom

Pierwsze wrażenia

ExOczekiwania były wysokie, ale karabinki PAC15 pozytywnie zaskakują: jakość wykonania jest dobra, kultura pracy broni na wysokim poziomie, a i niezawodność wydaje się być bez zarzutu. Przynajmniej na tyle, na ile można było to ocenić podczas prezentacji, obserwując oddanie 1200 strzałów z czterech egzemplarzy. Warto wspomnieć też o niezłym mechanizmie spustowo-uderzeniowym. Charakteryzuje się przyjemną pracą, nie przeszkadzającą przy oddawaniu dubletów i serii szybkich strzałów.
Najciekawszy z zaprezentowanych podczas warszawskiej premiery modeli okazał się PAC15 z najkrótszą 267-mm/10,5-calową lufą. Broń charakteryzowała się najmniejszym odrzutem i podrzutem spośród zaprezentowanych odmian. Pewnie dlatego, że – według przedstawicieli AR from Radom – był to najbardziej dopracowany wówczas członek rodziny PAC15. Karabinek prezentowano już w odmianie finalnej, natomiast pozostałe warianty miały być jeszcze poprawiane.

Trzeba zaznaczyć, że Pioneer Arms Corp. projektując karabinki PAC15 skupiał się na osiągnięciu jak najlepszego stosunku jakości do ceny. W AR-15 z Radomia nie ma obustronnych manipulatorów, kabłąka spustowego stanowiącego jeden element z komorą, wycięcia na palec na gnieździe magazynka, ani hamulca wylotowego. Broń sprzedawana pod marką AR From Radom można strzelać od razu po wyjęciu z pudełka. Co więcej, karabinek da się łatwo dostosować do indywidualnych potrzeb i nie będzie to drogie. PAC15 wyróżnia też relatywnie niska masa.

Lufa

Materiał wykorzystany do produkcji luf karabinków PAC15 to stal stopowa 4150. Podobnie jak w innych modelach produkowanych w Radomiu, lufy gwintowane są metodą przeciągania. Zastosowano w nich skok bruzd 178 mm/7 cali, najczęściej spotykany w broni wojskowej. Oznacza to, że karabinek lepiej znosi nieco cięższe pociski. Nie powinno być jednak problemu z celnością przy prowadzeniu ognia najczęściej spotykanymi w sklepach nabojami z 55-granowymi (3,6 g) pociskami. Przewody luf nie są chromowane, trzeba więc pamiętać o ich czyszczeniu po strzelaniu z wykorzystaniem amunicji niskiej jakości.

W karabinkach PAC15 zastosowano komory nabojowe wykonane zgodnie ze standardem .223 Wylde. To rozwiązanie pośrednie między luźną komorą wojskową do amunicji 5,56 mm x 45 NATO, a znacznie bardziej ciasną sportową do naboju .223 Remington. Pozwala to na bezpieczne używanie w AR-15 z Radomia obu odmian amunicji bez obaw o awarie.

We wszystkich PAC15 lufy zakończone są pięcioszczelinowymi urządzeniami wylotowymi typu A2, wzorowanymi na modelach stosowanych w amerykańskich wojskowych M16A2/M4. Ponieważ urządzenia nakręcane są na standardowy gwint 1/2×28 TPI, można bez problemów zastąpić je dowolnym tłumikiem płomienia lub hamulcem wylotowym wybranym przez strzelca.

PAC15 16 z 406-mm/16-calową lufą / Zdjęcie: AR from Radom

PAC15 18 z 457-mm/18-calową lufą / Zdjęcie: AR from Radom

Blok gazowy

Blok gazowy w karabinku PAC15 z 10,5-calową lufą umieszczono w pozycji karabinkowej (carbine). W modelach z lufami 14,5- i 16-calowymi znajduje się on w położeniu pośrednim (mid-length). Warto dodać, że jest to przemyślane. Amerykańska, wojskowa organizacja badawcza Naval Surface Warfare Center – Crane Division zajmująca się bronią strzelecką w amerykańskich oddziałach specjalnych, określiła po badaniach że takie położenie jest najbardziej optymalne dla AR-15 o lufach długości 368 mm i zbliżonych. W odmianach PAC15 z lufami 18- i 20-calowymi blok jest w pozycji karabinowej (rifle). Długość rurki gazowej odpowiada w tym przypadku oryginalnemu rozwiązaniu z karabinka M16A2.

Zamek i suwadło

Serce karabinka, czyli zamek i suwadło powstają ze stali stopowej 8150. Wnętrze suwadła (pełniącego rolę zarówno komory gazowej, jak i tłoka) oraz klucza gazowego zastało pokryte warstwą chromu, niwelującą oddziaływanie żrących pozostałości gazów prochowych. Jest to cecha, która rzadko występuje w klonach AR-15 ze średniej i niższej półki cenowej.
Dla upewnienia się, że zamki nie są wadliwe, producent poddaje je dwóm testom. Po pierwsze, dokonuje odstrzelenia naboju o zwiększonym ładunku prochowym, a co za tym idzie i ciśnieniu (HP, High Pressure Test). Po drugie, wykorzystuje metodę defektoskopii magnetycznej proszkowej (MPI, Magnetic Particle Inspection), w celu wykrycia ewentualnych wad materiału.

Zamki testowane są poprzez odstrzelenie naboju wysokiego ciśnienia, a następnie kontrolowane metodą proszkowej defektoskopii magnetycznej, mającej ujawnić ewentualne wady materiału

Porównanie zespołu ruchomego nowego PAC15 z karabinkiem który wystrzelił kilkaset nabojów. Żadne ślady zużycia nie były dostrzegalne

Komora zamkowa i spustowa

Komory spustowa i zamkowa, to częsty temat dyskusji wśród miłośników AR-15. Polemizują na temat materiałów z których je wykonano, sposobów wytwarzania oraz kwestii wykończenia. Strzelcy spierają się też często na temat samego projektu jednego i drugiego zespołu.
Komora zamkowa i komora spustowa karabinka PAC15 zostały wykonane na wzór standardowych elementów broni wojskowej. PAC15 nie ma integralnej osłony spustu, wybrań redukujących masę, ani niezwykłego wzornictwa poprawiającego estetykę i zwiększających koszt wykonania broni.
Komory powstają ze stopu aluminium 7075-T6. To chyba najbardziej popularny materiał wykorzystywany do ich produkcji. Zespoły wycinane są z kutego bloku aluminium. Dobrze wpływa na wytrzymałość elementów, ze względu na zwiększoną gęstość materiału.
Po ukształtowaniu komory wykańczane są poprzez anodowanie na czarno. Prawa strona gniazda magazynka zostaje zwieńczona laserowo wyciętym logiem, przedstawiającym łucznika w owalnej tarczy z napisem Radom powyżej i liczbą 11 poniżej nawiązującą do dawnego kodu Zakładów Metalowych Łucznik. Pod spodem widnieje napis Poland. Po lewej stronie producent naniósł oznaczenia, w pierwszej linijce PAC15, poniżej PIONEER ARMS CORP., pod nim 5.56 x 45 mm, w kolejnej RADOM, POLAND, a następnie numer seryjny zaczynający się od liter PAC.

 

Manipulatory

Karabinki PAC15 mają standardowy zestaw manipulatorów, odpowiadający wojskowemu M16A2/M4: bezpiecznik skrzydełkowy umieszczony z lewej strony komory spustowej pod kciukiem prawej dłoni na chwycie; przycisk zwalniający zatrzask magazynka obsługiwany palcem wskazującym prawej dłoni; oraz dźwignia blokady zespołu ruchomego, którą wciska się kciukiem lewej dłoni po wymianie magazynka. Można je zastąpić dowolnymi komercyjnymi rozwiązaniami.
Rękojeść napinania w kształcie litery T znajdująca się na końcu komory zamkowej również jest standardowa, z pojedynczą dźwignią zwalniającą zatrzask utrzymujący ją w pozycji wyjściowej z lewej strony.
Warto wspomnieć, że skrzydełko bezpiecznika stawia niewielki opór podczas zmiany położenia. Umożliwia to łatwe i szybkie odbezpieczenie i zabezpieczenie broni. Nie trzeba używać nadmiernej siły, jak ma to miejsce w wielu droższych konstrukcjach.

 

Sprzedaż karabinków marki AR from Radom ma rozpocząć się na początku sierpnia, co zbiega się z rocznicą wybuchu powstania warszawskiego. Producent postanowił uczcić tą datę, wprowadzając limitowaną serię 63 PAC15 o numerach seryjnych PW194401 do PW194463. Chętni będą mogli kupić dowolnie skonfigurowany model, który zostanie dodatkowo oznaczony laserowym grawerunkiem. Co więcej, broń będzie dostarczona z stalowym magazynkiem, na który naniesiono znak Polska Walcząca (kotwica z trzonem w kształcie litery P i piętą przypominająca literę W). Kwoty uzyskane ze sprzedaży karabinków zostaną przeznaczone na sfinalizowanie czterostanowiskowej strzelnicy wiatrówkowej w projektowanym dziennym domu wsparcia powstańca, który powstaje w Warszawie na ulicy Hrubieszowskiej 9. To inicjatywa Towarzystwa Przyjaciół Warszawy i filia Centrum Aktywności Międzypokoleniowej Nowolipie. Sami powstańcy zażyczyli sobie, aby budynek został wyposażony w strzelnicę.

Mechanizm spustowo-uderzeniowy PAC15 charakteryzuje się wysoką kulturą pracy i odpowiednim oporem. Nie jest to spust wyczynowy, ale też nie z myślą o takim zastosowaniu został stworzony

Kiedy i za ile?

Karabinki PAC15 mają trafić do dystrybucji 10 sierpnia. Będą kompletowane w zestawie z jednym stalowym magazynkiem 30-nabojowym z podajnikiem w jaskrawym kolorze, także wytwarzanym przez Pioneer Arms Corp. Modele z aluminiowymi łożami i wysuwanymi kolbami, niezależnie od długości lufy, będą kosztowały 4299 zł. Model z 20-calową lufą przypominający wizualnie M16A4 będzie nieco droższy. Cena detaliczna tej konstrukcji została ustalona na 4799 zł. Wszystkie karabinki rodziny AR from Radom objęte są gwarancją na 12 miesięcy lub 10 tysięcy strzałów.

Karabinki PAC15 można określić jako celne, na ile można to ocenić na dystansie 25 metrów strzelając z wolnej ręki w postawie stojąc

 

Artykuł został pierwotnie opublikowany w MILMAG nr 03/2018

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Myśliwi zainteresowani karabinami z Zakładów Mechanicznych Tarnów

W G2A ARENA Centrum Wystawienniczo-Kongresowym Województwa Podkarpackiego odbyła się czwarta edycja Podkarpackich Targów Łowiectwa, Leśnictwa i Broni CARPATHIA HUNTING. Wśród wystawców były…

Press Meeting 2021 w Czeskiej Zbrojovce

Około 40 dziennikarzy z całego świata zostało zaproszonych do Uherskiego Brodu, gdzie mieli możliwość zapoznania się nie tylko z procesem produkcji broni w fabryce Czeskiej Zbrojovki,…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X